Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem
The Reds zremisowali z West Hamem 2:2 na London Stadium, mimo że udało im się wyjść na prowadzenie po przegranej pierwszej połowie (1:0).
Chwilę przed zmianą połów prowadzenie gospodarzom zapewnił Jarrod Bowen. Już po przerwie gole Andy'ego Robertsona oraz samobójcza bramka Alphonse'a Areoli po woleju Cody'ego Gakpo pozwoliły Liverpoolowi wyjść na prowadzenie.
Jednak na 13 minut przed końcem regulaminowego czasu gry o podziale punktów zadecydował strzałem głową Michail Antonio.
Oto, co miał do powiedzenia boss The Reds po spotkaniu...
O swoich wrażeniach po meczu...
To było intensywne doświadczenie dla chłopaków, w 10 dni graliśmy cztery mecze, dzisiaj był ostatni. W pierwszej połowie była dominacja, była dobra gra. Nie było najwyższej intensywności, ale to zdarza się dość często, gdy grasz tak wiele w tak krótkim okresie - trzeba rozruszać nogi. Tworzyliśmy sobie sytuacje, w pełni dominowaliśmy, ale i tak straciliśmy bramkę pierwsi po rzucie rożnym. Niedobrze. Mówiłem w przerwie, że jedyną rzeczą, która mi się nie podobała, był sposób, w jaki reagowaliśmy na niewykorzystane szanse - miałem na myśli wymachiwanie rękami itp.
To nie ma sensu. Nie możemy ciągle czuć się przytłoczeni faktem, że przez jakiś czas nie strzeliliśmy gola - lub że ktoś od dłuższej chwili nie strzelił - po prostu starajmy się to zignorować choć raz. Wyjście i szybkie zdobycie bramki w drugiej połowie oczywiście pomogło. Mimo to, to nadal był naprawdę dobry mecz, kontrolowaliśmy przebieg gry, zaczęliśmy grać bardziej intensywnie. Zaczęli mieć z nami ogromne problemy i jeśli ktoś miał dzisiaj zasłużyć na zwycięstwo, to był to tylko Liverpool. Jednak piłka nożna nie działa w ten sposób, przynajmniej nie zawsze. Zdobyliśmy bramkę na 2:1, ale straciliśmy wyrównującego gola i zostaliśmy z jednym punktem. To oczywiście dla nas za mało, ale nie da się już tego zmienić.
O dokonaniu pięciu zmian w wyjściowym składzie...
Jak już mówiłem, mieliśmy cztery mecze w ciągu 10 dni. Jeśli znajdziesz menedżera, który potrafi grać tym samym składem w czterech spotkaniach... już mówiłem, to będzie raczej następne pokolenie, nie ja. Staram się robić to, co uważam za słuszne i uważam, że chłopcy, którzy weszli na boisko spisali się naprawdę dobrze. Cody nie rozpoczął ostatniego meczu ze względów prywatnych. Harvey zagrał naprawdę dobry mecz.
Jarell spisał się naprawdę dobrze. Tak to już jest, że jako środkowy obrońca od czasu do czasu jesteś w pobliżu, gdy padają bramki. Mimo to zagrał naprawdę dobry mecz i jest dla nas bardzo ważny. Starałem się wybrać najbardziej odpowiedni skład.
O wyścigu o tytuł Premier League...
Tak naprawdę o tym nie myślę. Powiedziałem wcześniej, że musimy wygrywać nasze spotkania. Tego meczu nie wygraliśmy. To nie poprawia naszej sytuacji. Czy Manchester City i Arsenal wyglądają na zespoły, które przegrają dwa lub trzy mecze? Nie, nie sądzę. Jednak, szczerze mówiąc, nie jestem zły czy coś w tym stylu. Nie myślę o tym. My musimy po prostu wygrywać mecze i zobaczymy, co to ostatecznie przyniesie. Ile mamy teraz? 75 punktów? Możemy zdobyć 84 punkty i myślę, że to dobry cel, by spróbować go osiągnąć. Takie będzie moje nastawienie, mój sposób myślenia i zobaczymy, co nam to przyniesie. Wydaje mi się, że minęło sporo czasu, odkąd ktoś został mistrzem z 84 punktami. Przykro mi, ale nie mam dla was lepszych wieści.
O momencie zdobycia drugiego gola przez West Ham, kiedy zmiennicy czekali już gotowi do wejścia na boisko...
Szczerze mówiąc, nie sądziłem po przebiegu gry, że rywale strzelą gola w ciągu następnych kilku sekund. Tak się jednak stało. My po prostu wiedzieliśmy, że musimy dokonać zmian. Mogliśmy zmienić Robbo, bo było widać, że jest już na skraju wytrzymałości, ale to była dość trudna decyzja. Pierwsze trzy zmiany, których dokonaliśmy, miały na celu kontrolowanie gry - kontrolowanie gry i zdobycie trzeciego gola. A potem zrobiło się 2:2. Przy takim wyniku i tak musieliśmy próbować strzelić trzeciego gola, więc taki był pomysł. W każdym razie, nie czułem, że to jest moment, w którym strzelą nam gola.
Komentarze (7)