Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem
Liverpool musi sprawdzić dostępność Virgila van Dijka na niedzielne spotkanie na Anfield z Tottenhamem Hotspur.
Holender opuścił w tym tygodniu jednostkę treningową, ale może być częściowo zaangażowany podczas dzisiejszych przygotowań do starcia z "Kogutami".
- Diogo nie trenuje jeszcze z drużyną. Conor powrócił do zdrowia - powiedział Klopp na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Virgil prawdopodobnie dzisiaj brał udział w części treningu drużynowego. Musimy więc zobaczyć, co możemy tam zrobić.
- To wszystko - podsumował szkoleniowiec The Reds.
Komentarze (25)
Niepotrzebnie wrocili do skladu. Nie grajac na wymaganym poziomie
Chodzi o Salaha i Trenta
Klopp powiedział, że Van Dijk nie trenuje cały tydzień. Równie dobrze kontuzja mogła być spowodowana jakimś faulem lub wejściem zawodnika West Hamu w ostatnim meczu. Mógł też być chory, a ty już zdążyłeś osądzić jakość treningów przeprowadzanych przez sztab klubu.
Sport, ktory w głównej mierze polega na wybieganiu, a oni mają z tym trudności. To zmień zawód. Jak nie umiesz malować, to nie bedziesz malarzem. Jak nie umiesz kierować to nie będziesz kierowcą, jak nie umiesz leczyć nie będziesz doktorem. Problem w tym kraju jest taki, że wielu wydaje się, że są dobrzy w czymś w czym tak naprawde nie są dobrzy. To samo jest z Polskimi kopaczami. Uważają że są na równi z piłkarzami z zachodu. Bzdura.
Pamiętam wywiad z Deyną po transferze na Wyspy chyba do City. W wywiadzie spytano go jak tam jest na treningach, a on odpowiedział, że to pojebany kraj, tam cały czas biegają.
I tym się różnimy od innych lig. Tam się biega, a u nas pije.
Przykład był ekstremalny, ale po jakiś musiałem sięgnąć do podkreślenia, że w zachodnich klubach trenuje się bardzo ciężko i intensywnie. Z tych obciążeń biorą się kontuzje, z którymi problem ma prawie każdy klub angielskiej czołówki poza Arsenalem, ale to jest ewenement i na jakimś etapie rozwoju tej drużyny ten kłopot się pojawi.
Także Kijoraptor musi być świadomy, że jak przyjdzie Slot to treningi będą tak samo ciężkie jak za Kloppa, a kto wie, może nawet cięższe. Czytałem trochę o holenderskich trenerach, to lubią oni dokręcić śrubę. Poprawić na pewno możemy się w obszarze szeroko pojętego przygotowania fizycznego, regeneracji, prewencji urazowej i nauki sportowej, nie ściągać zawodników z bogatą historią kontuzji jak np. Thiago. To są drogi do ograniczenia liczby kontuzji, bo lżej to raczej trenować nie będziemy.