LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1555

Quansah: Jestem rozczarowany


Nadrzędnym uczuciem Jarella Quensaha po remisie 3:3 z Aston Villą było rozczarowanie ze względu na stratę dwóch punktów pod koniec meczu.

Obrońca strzelił swojego pierwszego gola w Premier League podczas poniedziałkowego meczu, dzięki czemu the Reds prowadzili 3:1 na początku drugiej połowy na Villa Park. Gospodarze zdołali jednak odrobić starty dzięki dwóm trafieniom rezerwowego Jhona Durana.

- Jestem naprawdę rozczarowany – powiedział Quensah po meczu.

- Myślę, że przez większą część czasu mieliśmy pełną kontrolę nad meczem. Rywale po zdobyciu bramki poczuli wiatr w żaglach i wykorzystali to w najlepszy sposób.

Już w drugiej minucie spotkania trafienie samobójcze zaliczył Emiliano Martinez, do szybkiego wyrównania doprowadził Youri Tielemans, a jeszcze przed końcem pierwszej połowy Cody Gakpo zdołał wyprowadzić the Reds na prowadzenie. Na początku drugiej połowy precyzyjne dośrodkowanie Harveya Elliotta wykorzystał Jarrel Quensah.

- Widziałem tylko jak Virg blokuje piłkę, by oczywiście otworzyć mi szansę na zdobycie bramki. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem czy piłka kieruje się do siatki po uderzeniu, ale kiedy zobaczyłem, że wpadła, byłem podekscytowany – ocenił swój strzał Quensah.

- Nie mogę dziś zbytnio się nad tym zastanawiać, ponieważ jestem po prostu wściekły, że straciliśmy trzy bramki. To jest zdecydowanie coś nad czym musimy pracować.

Quensah utrzymał miejsce w wyjściowej jedenastce na starcie z podopiecznymi Unaia Emery’ego zaliczając swój 32 występ w sezonie we wszystkich rozgrywkach. Zdecydowanie jest to kampania, której środkowy obrońca nigdy nie zapomni, biorąc pod uwagę osiągnięte kamienie milowe i poczynione postępy.

- Nauczyłem się tak wiele, to bardzo cenne dla mojej kariery, szczerze mówiąc. Nie mam słów jak wdzięczny jestem za danie mi szansy przez trenera.

- Grałem przeciwko niektórych z najlepszych na świecie i grałem u boku najlepszych na świecie. Mam nadzieję, że będzie tak dalej, a ja będę stawał się coraz lepszy.

Liverpool zakończy swój sezon u siebie z Wolverhampton Wanderers w niedzielne popołudnie, czym swoje wspaniałe panowanie zakończy Jürgen Klopp.

- Jestem pewien, że Anfield będzie tętnić życiem. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać dla niego.

- Prawdopodobnie będzie to emocjonalny dzień ze względu na to co zrobił dla klubu i co zrobił dla fanów, a zwłaszcza dla zawodników, zwłaszcza dla mnie i niektórych młodych chłopaków, którzy otrzymali swoje szanse. Myślę, że to będzie dobry dzień, miejmy nadzieję – zakończył środkowy obrońca.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Sakho: Zawsze miałem szacunek do Kloppa  (0)
29.03.2025 17:53, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
FSG rozważa zakup Malagi  (18)
29.03.2025 16:09, BarryAllen, The Athletic
Salah pewnie zmierza po tytuł playmakera roku  (0)
29.03.2025 15:54, Bartolino, liverpoolfc.com
Premiera dziewiątego odcinka YNTA!  (7)
29.03.2025 15:48, Gall1892, własne
Ile w sumie Liverpool zapłaci za Núñeza?  (1)
29.03.2025 15:42, Mdk66, thisisanfield.com
Hamann: Virgil musi zostać  (1)
29.03.2025 12:13, Maja, liverpool.com
Czy Bradley jest w stanie zastąpić Trenta?  (6)
29.03.2025 11:54, B9K, thisisanfield.com