Adrián planuje wrócić do Hiszpanii
Bramkarz Liverpoolu Adrián potwierdził swój zamiar opuszczenia klubu wraz z wygaśnięciem kontraktu po zakończeniu sezonu.
Biorąc pod uwagę skalę zmian jaka czeka Liverpool po bieżącej kampanii należy uczciwie przyznać, że przyszłość Adriána nie będzie postrzegana jako priorytet.
37-latek dołącza tym samym do Joëla Matipa i Thiago, wchodząc w ostatnie tygodnie swojego kontraktu na Anfield.
Adrián miał prawdopodobnie największe szanse na przedłużenie umowy z całej trójki, biorąc pod uwagę, że jest ważną postacią w szatni i na treningach, ale Hiszpan zdaje się planować swoją przeprowadzkę.
W rozmowie z Movistar Plus+ Adrián zapowiedział chęć powrotu do La Ligi.
- Chciałbym wrócić do LaLiga po 11 sezonach spędzonych w Premier League. To byłby koniec pewnego cyklu – wyjaśnił.
- Nadal jestem gotowy do rywalizacji. Czuję się bardzo dobrze, mimo że mam 37 lat.
- Wiecie, że bramkarz, jeśli dobrze się prowadzi i unikał poważnych kontuzji, przy codziennym treningu utrzymuje taką intensywność, która sprawia, że jest gotowy do gry.
- Myślę, że mam przed sobą jeszcze sporo czasu jako zawodnik i to prawda, że chciałbym wrócić do La Ligi. To musiałby być przyjemny, interesujący projekt.
-Jeszcze nie spotkałem się z przedstawicielami Liverpoolu. Nie wykluczam, że możemy rozpocząć rozmowy, ale prawda jest taka, że kątem oka będą zerkał na La Ligę.
Weteran spędził 15 lat w Realu Betis, przechodząc przez akademię, aby stać się podstawowym bramkarzem pierwszej drużyny, zanim dołączył do West Hamu w 2013 roku.
Adrian był łączony z powrotem do Betisu już w 2021 roku, a biorąc pod uwagę, że zespół z Andaluzji nie ma nic przeciwko doświadczonym bramkarzom - Claudio Bravo ma 41 lat - nie można takiego ruchu wykluczyć nadchodzącego lata.
Liverpool wraz z odejściem Jürgena Kloppa pożegna również dwóch trenerów bramkarzy.
John Achterberg potwierdził swoje odejście po 15 latach w klubie, a podobną decyzję miał podjąć jego asystent Jack Robinson.
Alisson jest przedmiotem zainteresowania klubów z Arabii Saudyjskiej, a Caoimhin Kelleher liczy na regularne występy w pierwszej jedenastce, co być może nastąpi dopiero w nowym klubie.
Komentarze (3)