Joël Matip opuści klub po zakończeniu sezonu
Joël Matip tego lata opuści Liverpool FC po ośmiu sezonach w trakcie których towarzyszył klubowi w wyjątkowych chwilach.
32-latek rozpocznie nowy rozdział w swojej karierze po wygaśnięciu kontraktu z The Reds z końcem kampanii, opuszczając Anfield po wzniesieniu największych trofeów.
Spokojny i opanowany stoper był jednym z pierwszych zawodników zakontraktowanych przez Jürgena Kloppa, wówczas nowego menadżera, który szybko wykorzystał swoją wiedzę o Bundeslidze, aby przekonać go do darmowego transferu z Schalke 04.
Umowa została uzgodniona i ogłoszona przed końcem sezonu 2015/16, a Matip przybył do Merseyside.
To był jeden z najlepszych darmowych transferów w historii The Reds.
Zanotował 201 występów, strzelił 11 bramek i sięgnął po siedem zwycięskich medali w tym za sukcesy w Lidze Mistrzów i Premier League. Zasłynął także z niezliczonych dryblingów wyprowadzanych ze strefy obronnej.
- Przez wszystkie lata, które spędziłem wokół piłki nożnej, nie jestem pewien, czy spotkałem wielu piłkarzy, którzy są tak kochani jak Joël Matip. Nie jestem nawet pewien, czy można by powiedzieć o nim cokolwiek złego - powiedział Klopp.
- Wspaniały zawodnik, wspaniały piłkarz i wspaniały człowiek, mamy szczęście, że był z nami tak długo, a teraz możemy tylko życzyć mu powodzenia, gdy wyruszy w nowym kierunku.
- Cechy Joëla jako piłkarza są widoczne dla wszystkich i jako klub czerpiemy z nich od pierwszej chwili, kiedy dołączył do zespołu. Nie sądzę, aby skradł wiele nagłówków na przestrzeni lat, ale był bardzo cenioną postacią w naszej grupie.
- Powiedziałem wcześniej, że jeśli jest jedna osoba, której nie obchodzi, że jest niedoceniany na zewnątrz, to jest to Joël, ale prawda jest taka, że my cenimy go najwyżej jak to możliwe. Ustanowił standardy nie tylko dla siebie, ale także dla innych i to jest jeden z głównych powodów, dla których jego pobyt tutaj był tak udany.
Matip wystąpił 32 razy w swoim debiutanckim sezonie w Liverpoolu, demonstrując swoją charakterystyczną mieszankę siły, umiejętności gry w powietrzu i techniki z piłką, a zespół Kloppa wywalczył powrót do Ligi Mistrzów.
W kampanii 2017/18 pozostał podporą zespołu, choć kontuzja pod koniec sezonu uniemożliwiła mu udział w drodze The Reds do finału Pucharu Europy w Kijowie.
Matip balansował na krawędzi pierwszej jedenastki w pierwszej połowie sezonu 2018/19, ale po powrocie do pełnej sprawności na przełomie roku, rozwijał swoją współpracę z Virgilem van Dijkiem.
Przez resztę sezonu Matip odgrywał swoją rolę w Liverpoolu, który zdobył wówczas 97 punktów w Premier League, choć boleśnie przegrał tytuł o jedno oczko z Manchesterem City.
Rozpoczął pięć z sześciu meczów fazy pucharowej Ligi Mistrzów - w tym niezapomniany półfinałowy come back z Barceloną na Anfield - gdy Klopp poprowadził drużynę do drugiego z rzędu finału.
W Madrycie Matip pomógł pokoanać Tottenham Hotspur, asystując przy golu Divocka Origiego na 2:0 dzięki czemu on i jego koledzy z drużyny zostali mistrzami Europy.
Elegancki styl gry Matipa oraz jego osobowość poza boiskiem uczyniły go kluczową postacią w szatni i kultowym bohaterem wśród kibiców.
Utworzono nawet dedykowane mu konto na Twitterze „No Context”.
Powody do uśmiechu nie ustawały na początku kampanii 2019/20, a Matip utrzymał swoje miejsce w składzie, dodając Superpuchar UEFA do kolekcji trofeów.
Jednak nieszczęśliwie powtarzające się kontuzje ograniczyły jego występy do 13 powodując frustrację, którą mógł osłodzić triumf w Premier League.
Podobnie jeśli chodzi o kontuzje było w sezonie 2020/21, ale dobre rzeczy mają przyjść do tych, którzy są cierpliwi, a Matip był znakomity w kolejnym sezonie.
Wystąpił 43 razy w kampanii, w której podopieczni Kloppa rywalizowali o maksymalną liczbę trofeów na czterech frontach.
Triumfowali w dwóch, a Matip był zaangażowany w finałowe zwycięstwa w Carabao Cup i FA Cup. Zajęli również drugie miejsce w Premier League i Lidze Mistrzów.
W poprzednim sezonie Matip występował rzadziej, a po obiecującym początku trwającej kampanii doznał urazu więzadła krzyżowego przedniego w grudniowym meczu z Fulham.
Ten problem uniemożliwił byłemu reprezentantowi Kamerunu ponowne wejście na boisko, choć na krótko przed tym osiągnął barierę 200 meczów dla Liverpoolu.
Podobnie jak menadżer, Matip opuści klub tego lata i robi to, będąc integralną postacią przez większość kadencji Kloppa na Anfield.
Komentarze (12)
Dzięki za wszystko i powodzenia w dalszej karierze.