Danns z nadziejami na przyszły sezon

Sezon 2023/24 niespodziewanie stał się przełomowym dla Jaydena Dannsa pod okiem Jürgena Kloppa, po przyjściu do Liverpoolu Arne Slota zawodnik na pewno będzie liczył na kontynuację tej przygody.

Danns, który 18 lat skończył dopiero w styczniu rozpoczął poprzednią kampanię w drużynie do lat 18, jednak w jej końcówce regularnie pojawiał się w szerokim składzie pierwszego zespołu.

W lutym napastnik zanotował swój debiut - wszedł na boisko z ławki w starciu z Luton, łącznie uzbierał 5 występów, w spotkaniu Pucharu Anglii z Southampton strzelił dwie bramki, a w sumie w składzie meczowym znalazł się 11 razy.

Klopp określił go mianem 'ogromnego talentu', a w marcu Liverpool zdecydował się podpisać z nim nowy, długoterminowy kontrakt, co podkreśliło tylko pokładaną w nim przez klub wiarę.

Latem zmieni się w zespole menedżer, stery przejmie Slot, jednak Danns z pewnością będzie miał nadzieję na to, że pozostanie częścią pierwszej drużyny.

Po niezapomnianym dla 18-latka sezonie, Danns na swoim profilu na Instagramie umieścił pięciominutowy filmik, który pokazywał jego drogę z drużyny do lat 18 do tej seniorskiej.

Zobaczyć na nim można kapitalne trafienie piętą ze starcia z młodzieżową ekipą Manchesteru United na Old Trafford, dublet z meczu z drużyną do lat 18 w Młodzieżowym Pucharze Anglii, a także dwa trafienia strzelone na Anfield w spotkaniu seniorskiego Pucharu Anglii.

Filmik podsumowuje jego awans do pierwszego zespołu, powinien przyciągnąć uwagę Slota, który będzie planował swój pierwszy sezon w Merseyside.

Danns zakończył kampanię wcześniej z powodu kontuzji, jednak na przygotowania przed kolejnym sezonem powinien zameldować się w AXA Training Centre od pierwszego dnia.

Będzie miał okazję treningów u boku takich zawodników jak Mohamed Salah, Kostas Tsimikas czy Fábio Carvalho, z kolei Slot będzie miał okazję zobaczyć w akcji skład, z którym będzie pracował w trakcie sezonu 2024/25.

W Feyenoordzie Slot stosował formację wykorzystującą wyraźną dziewiątkę - zazwyczaj był to pochodzący z Meksyku Santiago Giménez - więc Danns ma podstawy uważać, że może znaleźć się w planach menedżera.

Zapewne później tego lata okaże się, czy zawodnik zostanie w pierwszym zespole, będzie trenował w Akademii czy też uda się na wypożyczenie.