Southgate zadowolony z występu Trenta
Gareth Southgate, próbujący znaleźć równowagę w środku pola przed Euro 2024, nie krył zachwytu nad grą Trenta Alexandra-Arnolda i niewzruszonego Adama Wahrtona.
W czasie sprawdzianu przed turniejem, który Anglia rozpocznie 16 czerwca starciem z Serbią, podopieczni Southgate'a pokonali Bośnię i Hercegowinę 3-0.
Linia pomocy jest jedną z poważniejszych zagwozdek selekcjonera, biorąc pod uwagę, że Jordan Henderson, Kalvin Phillips i Mason Mount, którzy stanowili ważną część składu w poprzednich turniejach, znaleźli się poza kadrą.
W pomocy Conor Gallagher imponował jako partner Alexandra-Arnolda, który był najlepszym graczem meczu, zdobywając gola strzałem z woleja, a w późniejszej fazie spotkania został przeniesiony na prawą obronę.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedział Southgate po kolejnym meczu liverpoolczyka w pomocy.
- Odkrywa tę rolę i chce się jej uczyć, odkąd porozmawialiśmy na ten temat jakiś rok temu. To, co widzieliśmy w czasie ostatniej pół godziny meczu również jest dla nas ważną opcją.
- W czasie turnieju staną przed nami różne wyzwania i będziemy musieli stosować różne rozwiązania.
Southgate uwielbia wystawiać Alexandra-Arnolda w roli pomocnika, ale trudno ocenić przydatność 25-latka w starciach z klasowymi rywalami, ponieważ z powodu kontuzji kolana nie mógł wystąpić w meczach z Brazylią i Belgią w marcu.
- To jest niewiadoma - selekcjoner odniósł się do pytania o ostateczną 26-osobową kadrę na Euro, którą ogłosi po piątkowym meczu towarzyskim z Islandią.
- Wiadomo, na co stać Gallaghera, Mainoo czy Whartona, ale żaden z nich nie potrafi zrobić wszystkiego, trzeba więc wypracować balans.
- Oczywiście jedzie Declan Rice, zatem jak to zrównoważyć z nim? W każdym meczu może być inaczej.
- Myślę, że w niektórych starciach będziemy grać przeciwko piątce obrońców. Mamy kilka dobrych opcji, zarówno jeśli chodzi o to, z kim zaczniemy, jak i o to, jak możemy się dostosować w trakcie meczu.
Skład linii pomocy w Anglii stanowi zagadkę, choć nagłe pojawienie się 19-letniego Mainoo i rok starszego Whartona zapowiada ekscytującą przyszłość.
Mainoo, który odpoczywał po wygranym przez Manchester United finale FA Cup, przyjechał na zgrupowanie we wtorek, a Wharton zaimponował po wejściu z ławki w czasie swojego debiutu w kadrze przeciwko Bośni i Hercegowinie.
20-latek zaliczył pewny występ, pozostając na imponującej drodze rozwoju, po tym jak w lutym przeszedł z Blackburn do Crystal Palace.
- Wiele sprowadza się do tego, gdzie będziemy potrzebować wsparcia pozycji, ale naprawdę zaimponował swoim występem - powiedział Southgate.
- Jest spokojnym chłopakiem. Wydaje się, że wziął na swoje barki to, co osiągnął w ostatnim roku. Gdy z nim rozmawiasz, jest zupełnie niewzruszony tak, jak na boisku.
Decyzja o wpuszczeniu Whartona na ostatnie pół godziny meczu była wcześniej zaplanowana, podobnie wprowadzenie Harry'ego Kane'a.
Kapitan, który wrócił po kontuzji pleców, zdobył bramkę po zastąpieniu Olliego Watkinsa, który rywalizuje o pozycję z Ivanem Toneyem.
Napastnik Brentford zagra w meczu z Islandią, ale zdaniem Southgate'a doprowadzenie Kane'a do pełnej dyspozycji jest ważniejsze niż kwestia ustalenia jego zmiennika.
- Toney wystąpi w piątek, ale muszę mieć Kane'a w formie - dodał. - Czasem nie możesz pogodzić priorytetów z tym, co chciałbyś zobaczyć. Po prostu.
Komentarze (1)