Fowler doradza Darwinowi
Jako jeden z najlepszych strzelców w historii Liverpoolu, Robbie Fowler postanowił udzielić kilku rad dla Darwina Nuneza.
Nunez zdobył 18 bramek we wszystkich rozgrywkach dla the Reds w swojej drugiej kampanii, a w tym tygodniu powrócił na bramkowy szlak, zdobywając hat-tricka w meczu z Meksykiem.
- Moja opinia prawdopodobnie nie różni się od tego, co mówi większość ekspertów. Darwin Nunez będzie strzelał gole, ale nie wiem, na jakim poziomie i to zależy wyłącznie od niego, prawda?
- Uważam, że w tej chwili wygląda na niepewnego i zmartwionego. Z tego właśnie powodu nie może skupić się na zdobywaniu bramek. Kiedy jesteś napastnikiem, musisz odciąć się od świata zewnętrznego i skoncentrować tylko na sobie.
- To, co robiłem, gdy przeżywałem trudny okres, to powrót do strzelania goli i wiem, że nie jest to wniosek, który ludzie chcą usłyszeć. Być może oczekują jakiejś analizy technicznej, ale kiedy jesteś napastnikiem, to nie o to chodzi. Chodzi o powrót do podstaw.
- Darwin w tym sezonie nie był skupiony na zdobywaniu bramek. Dużo myśli o świecie zewnętrznym, a nie może tego robić. Jeśli tak się dzieje, to jest problem.
- Musi zacząć strzelać gole, to nie musi być nieskazitelne. Ludzie myślą, że przyszedłeś za 60 lub 70 milionów funtów i oczekują, że wszystko będzie trafiać w okienko. Czasami trzeba po prostu wtoczyć piłkę do siatki.
- Najlepsi strzelcy bramek to ci, którzy wykonują monotonię robienia tego samego w kółko. Jeśli robisz to samo w kółko, gra staje się łatwiejsza. Natomiast jeśli próbujesz zrobić coś innego za każdym razem, gdy masz okazję, wygląda to nietypowo lub niekonwencjonalnie.
- Czasami stara się zbyt mocno. Czy osiągnie poziom, na który liczymy? Nie sądzę, że to zrobi i to nie jest uderzenie w niego i nie jestem uszczypliwy, ponieważ nigdy bym tego nie zrobił. Darwin jest graczem Liverpoolu i chcę, żeby był najlepszy. Niech wrócić do tego, co robił, gdy był młodszy, czyli podstaw, które widziałem.
Wróćmy do jego gola przeciwko Brentford. Michael Owen znalazł się wtedy pod ostrzałem za swoją analizę, mówiąc, że to było zbyt trudne wykończenie.
- Michael spróbowałby strzału lub ominął bramkarza. Nie mam nic przeciwko Darwinowi, ponieważ strzelił gola, ale w rzeczywistości był to prawdopodobnie jednorazowy przypadek.
- Moim zdaniem ocena Michaela była bardzo, bardzo dobra. Jako snajper musisz być chciwy i powiedzieć, że to jest twój cel. Prawdopodobnie są łatwiejsze sposoby na zdobycie bramki i myślę, że właśnie do tego nawiązywał Michael.
- Byłem oddany temu, co chciałem i musiałem zrobić, aby zostać piłkarzem. To właśnie mam na myśli, jeśli chodzi o monotonię i powtarzalność robienia w kółko tego samego. Codziennie robiłem proste rzeczy, a potem nagle, kiedy dochodzisz do pewnego punktu, przestajesz o tym myśleć i stąd bierze się naturalna zdolność.
Komentarze (2)