LFC i United wśród zainteresowanych Lenym Yoro

Liverpool i Manchester United aktywnie dążą do podpisania z Lille umowy w sprawie transferu środkowego obrońcy Leny'ego Yoro, choć obydwa kluby akceptują jednocześnie fakt, że Real Madryt może ostatecznie wygrać rywalizację o podpis zawodnika na kontrakcie.

Yoro stał się jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy w Europie po świetnym sezonie dla klubu Ligue 1 i najprawdopodobniej opuści swój zespoł tego lata lub za 12 miesięcy jako wolny agent.

Mistrzowie Francji, Paris Saint-Germain, są również mocno zainteresowani 18-latkiem, który raczej nie przedłuży z Lille kończącego się w czerwcu 2025 roku kontraktu.

Prezes Lille Olivier Letang potwierdził w środę, że Yoro - podobnie jak kanadyjski napastnik Jonathan David, którego kontrakt wygasa w tym samym dniu - będzie mógł odejść.

Yoro był wśród kibiców na Wembley, by oglądać, jak Real Madryt pokonuje Borussię Dortmund w finale Ligi Mistrzów i większość stron zainteresowanych francuskim młodzieżowcem przeczuwa, że finalnie przeniesie się on na Bernabeu, nawet jeśli ruch ten nie wydarzy się natychmiast.

Nie zniechęciło to jednak innych klubów, w tym Liverpoolu i United, starających się o pozyskanie Yoro, szczególnie że niezwykle rzadko tak wielki talent jest dostępny na rynku transferowym. To właśnie angielskie kluby, obok PSG, poczyniły do tej pory najbardziej konkretne postępy w sprawie transferu. Wiadomo też, że wszyscy zainteresowani byliby w stanie zaoferować korzystne warunki. Wciąż pozostaje jednak przekonanie, że Real wkroczy do akcji, być może nawet na późniejszym etapie negocjacji, i wygra.

Brytyjskie zespoły postrzegają Yoro jako wyjątkową okazję na rynku, a nie fundamentalną część swoich planów rekrutacyjnych, która będzie wymagała znalezienia alternatywnego rozwiązania w razie niepowodzenia. Chociaż trzeba dodać, że w United planują wzmocnić tę pozycję niezależnie od tematu Yoro.

Jakie są najnowsze informacje na temat zainteresowania z Madrytu?

Analiza od korespondenta Realu Madryt Mario Cortegany:

Real, za pośrednictwem swojego głównego skauta Juni Calafata oraz jego sztabu, obserwował Yoro od dłuższego czasu. Raporty skautów na jego temat zostały opatrzone etykietą "fichar" (z hiszp. podpisać), ponieważ jest on uważany za "talent pokoleniowy". Taka klasyfikacja oznacza, że dział skautingu radzi, by podpisać kontrakt z zawodnikiem bez względu na jego cenę lub jakiekolwiek obawy dotyczące tego, jak szybko wpasuje się do składu. Ostateczna decyzja należy jednak do wyższych szczebli w klubie.

W międzyczasie za sprawą dyrektora generalnego Realu Jose Angela Sancheza odbyło się kilka spotkań z otoczeniem Francuza, który dawał bardzo pozytywne sygnały w kwestii reprezentowania w przyszłości hiszpańskiego klubu.

Dalsze postępy są jednak uzależnione od spełnienia przez Madryt żądań finansowych Lille. Francuski klub zaczął domagać się ponad 100 milionów euro. Hiszpanie, kierując się tą samą logiką, która przyświeca im przy zainteresowaniu Alphonso Daviesem z Bayernu Monachium, postrzegają wartość zawodnika jako znacznie niższą - głównie ze względu na fakt, że kontrakt Yoro kończy się w 2025 roku. Działacze madryckiego klubu już wyjaśnili to Lille i otoczeniu Yoro.

Gdyby Madryt i Yoro osiągnęli porozumienie, sytuacja przypominałaby podpisywanie kontraktów z Aurelienem Tchouameni w 2022 roku oraz Jude'em Bellinghamem w 2023 roku. Obydwaj ci gracze odrzucili korzystniejsze oferty z innych miejsc i wezwali swój klub do negocjacji z Madrytem.

Dlaczego duże kluby chcą Yoro?

Analiza od autora taktyk Anantaajitha Raghuramana:

W ubiegłym sezonie Yoro odegrał kluczową rolę w zajęciu przez Lille trzeciego miejsca pod względem szczelności defensywy w Ligue 1 (34 stracone gole).

Będąc bardziej tradycyjnym obrońcą, często był najgłębiej ustawionym zawodnikiem w linii obrony Lille. Yoro był stosunkowo rzadko zaangażowany w defensywę (tylko 1,21 przechwytów i odbiorów na 90 minut), ale często gasił pożary, choćby takie jak ten z meczu przegranego przez Lille 1:0 z Monaco w kwietniu.

Yoro był w większości przypadków bezpieczny w swoich wypadach do przodu. Ma celność podań na poziomie 92,3%, notuje średnio 55,19 podania na mecz, nie przesuwając piłki zbytnio do przodu. Z drugiej strony jednak nie popełnia błędów (współczynnik utrat posiadania piłki na poziomie 0,03, podobnie jak liczba popełnionych błędów na 90 minut), co może wskazywać na dojrzałość przekraczającą jego obecny wiek.

Yoro prawdopodobnie najlepiej czułby się grając z bardziej ekspansywnym środkowym obrońcą obok niego. Jako że sam unika ryzyka przy wyprowadzaniu piłki i często trzyma się ustawiony głęboko, ryzykowny partner z tendencją do wyprowadzania piłki do przodu - czy to za pomocą podań, czy prowadzenia piłki - skłonny do naciskania rywali wyżej na boisku, prawdopodobnie dobrze uzupełniłby Yoro.

Zainteresowanie nim wynika również z faktu, że miałby szansę z marszu wejść do pierwszej jedenastki - w zeszłym sezonie zaliczył 43 mecze od pierwszego gwizdka dla Lille. Jednak, gdyby tak się nie stało od razu, może też zostać ukształtowany przez bardziej doświadczonych kolegów grających obok niego.

David Ornstein