Szobo przechodzi do historii po porażce Węgrów

to mamy następcę Salaha ;p

Jak on ma tak grać jak grał w zeszłym sezonie i dalej jak gra to nie ma w Liverpoolu dla niego miejsca. Tzn. w Liverpoolu, który ma aspiracje do zwycięstwa.

Mnie zawsze intrygują takie zachowania, ale wydaje mi się że trzeba być albo niezbyt inteligentnym, albo niedojrzałym, aby takie głupoty szerzyć. Gość ma 23 lata dopiero, najlepsze lata kariery przed nim w LFC :)

Wydaje ci się o wiele więcej rzeczy niż tylko to.

robetos, dajmy mu szansę zagrać na swojej pozycji

Kibicuję mu jak każdemu zawodnikowi Liverpoolu, zagrał tu kilka naprawdę dobrych meczy, chociaż nie aż tak genialnych jak tu się niektórym wydaje, więc potencjał jest. Ale facet musi spiąć dupę, ten sezon jako całość w jego wykonaniu nie był nawet średni.

czyli mówisz Robertos, że miał słaby sezon? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Czy chodzi o kwotę transferu i przez jej pryzmat oceniasz Dominika?

Na podstawie męczenia się podczas oglądania jego słabych występów i porównywania z graczami innych drużyn jego miernych liczb. Tak ja wiem, że są tu fani twierdzenia, że gość za milion i ten za sto milionów mogą grać tak samo chujowo "bo to nie ich wina, że za tyle ktoś ich kupił", ale ja do nich nie należę. City kupuje za sto baniek gościa, który morduje bramkarzy, Liverpool za osiemdziesiąt gości kopiących się po czołach i koniec, końców różnicę zawsze widać.

W pierwszej połowie sezonu na pewno nie grał słabo. Ale rozumiem. Bierzesz pod uwagę cenę, ale to że jest młody, że to jego pierwszy sezon w Anglii, że nie grał na swojej pozycji i że dwa miesiące leczył kontuzje po której już nie wrócił do poprzedniej formy to już nie ma znaczenia. Czyli jakby przyszedł za darmo to byś go ocenił 8/10, ale był drogi to jest max 4/10 (napisałeś że jego sezon nawet nie był średni, a średni to tak 5/10). Ciekawy sposób rozumowania. Jego liczby na tle pozostałych naszych pomocników nie były złe (7G/4A) i tylko Mac (7/7) oraz Eliot (4/11) byli lepsi w tym aspekcie. Może w naszej drużynie inni zawodnicy są od robienia liczb? No ale przecież to bez znaczenia, drogi był to musi robić liczby :)

"Jakby", "byś go" używasz takich słów i twierdzisz, że to mój sposób rozumowania. No chyba raczej twój. Nie przyszedł za darmo tylko za furę siana i jak zwykle są "inni" od robienia liczb. Nunez nie strzela nie szkodzi bo są inni, Szoboszlai nie podaje to też nie szkodzi bo są inni, tylko biedny Alisson musi się sprężać bo innych nie ma. Na środku też za bardzo nie ma innych, jeden MacAllister który znalazł by miejsce pewnie w każdej drużynie z PLi powiedzmy Elliott gdzieś w szerokim składzie, resztę można by z powodzeniem wymienić kimkolwiek również innym z ligi. Nie stać klubu zwłaszcza tego, którego właściciele to centusie traktujący go czysto biznesowo na trwonienie forsy na graczy za których cokolwiek na boisku mają robić inni. Ostatnimi czasy Liverpool zmienił się w jakiś przytułek dla przyszłych gwiazd co nie dojechały. Ci co odchodzili z klubu już od jakiegoś czasu też mieli wiecznie czas.

Kolego, ciężko się czyta to co piszesz, a Twoja odpowiedź na moje argumenty, to "chyba Ty" :D widać, że z młodzikiem gadam, więc dam Ci kredyt. Nie napisałeś jakbyś go ocenił gdyby przyszedł za darmo, więc rozumiem że zgadzasz się z tym co napisałem. Zignorowałeś też moje inne argumenty dotyczące jego oceny sezonu i powróciłeś do jego ceny. Heh. Cena nie ma KOMPLETNIE żadnego znaczenia. Graczy się ocenia w meczu za to co zrobili na boisku, a na ocenę całego sezonu składają się wszystkie mecze. Gdybyśmy oceniali jego transfer, to tak, cena ma znaczenie, ale do oceny umiejętności ma się ona nijak. Wiesz w ogóle czemu tyle kosztował Dominik? Bo taką miał klauzulę. Nie dlatego, że Leipzig na tyle go wycenił i nie dlatego że na tyle Liverpool go wycenił, tylko tak miał zapisane w kontrakcie. Podobnie z Macem.
Oczywiście, że są inni od robienia liczb, zdajesz sobie sprawę z tego, że w minionym sezonie nasza drużyna strzeliła we wszystkich rozgrywkach 142 gole bodajże? Gdzie rekord (tez za Kloppa) wynosi 147 bramek? Więc jest kto robić u nas liczby. Poza tym jest coś takiego jak taktyka i piłkarze grają tak jak trener chce, liczby to nie wszystko.
Przyszła gwiazda co nie dojechała? Kolego, życie to nie fifa, a widzę że tak je traktujesz. Jak pisałem wcześniej, Dominik ma 23 lata dopiero, klub go kupił nie tylko na 1 sezon, ale na znacznie więcej, a jego prime jeszcze przed nami. Przypomnij sobie jak to było z Fabinho np i jego początkiem.

Hahahahaha, jak się nie rozumie prostych jak drut konkluzji to się ciężko czyta, jak się nie potrafi powiązać ze sobą faktów to ciężko zrozumieć. Nie stać cię gościu żeby mi kredyty dawać. A nie sorry, przecież cena nie ma KOMPLETNIE żadnego znaczenia, więc może i tak. No właśnie, życie to nie fifa, Legia nie wygra z Realem w finale Ligi Mistrzów, Szoboszlai nie skończy w tabeli nad De Bruyne.

Ciężko się czyta, bo brak logiki i dziecinada bije z Twoich wypowiedzi. Czytanie ze zrozumieniem też się kłania, widać, że nie zrozumiałeś tego co napisałem i nie odróżniasz oceny transferu od oceny piłkarza (z tym kredytem to też nie zrozumiałeś, heh). Widać również, że oceniasz piłkę nożna przez pryzmat fify, bo wg Ciebie głównym czynnikiem oceny piłkarza jest jego cena, a wszystko inne na co zwracają znający się ludzie, nie ma znaczenia. I jak ktoś jest drogi to ma robić liczby. Porównujesz też transfery Liverpoolu do City, gdzie oba kluby dzieli przepaść finansowa i oba mają całkowicie odmienną politykę transferową. Ewidentnie za dużo grania i oderwało Cię od rzeczywistości :)

Zabawny jesteś gościu, ale bardzo nieświadomy. Jak ktoś jest drogi, to nie musi robić liczb. Pozycji w tabeli też się nie wyznacza za pomocą liczb, wyników meczy nie przedstawia się za pomocą cyfr.

Kurde kolego, że też Ci nie wstyd takie fikołki logiczne pisać. Z drugiej strony jak się jest ograniczonym, to życie musi być łatwiejsze. Brawo Ty