John W. Henry wątpi w dalsze ekspansje biznesowe
John W. Henry przyznaje, że inwestycja Strategic Sports Group w PGA Tour powoduje, że FSG mają teraz „ręce pełne roboty”.
Główny właściciel Liverpoolu dodaje również, że obecnie mało prawdopodobne jest, aby FSG rozważało dalsze inwestycje ze względu na wymagania stawiane przed ich obecną grupą drużyn.
FSG, które jest w Liverpoolu od października 2010 roku, jest także właścicielem Pittsburgh Penguins występujących w NHL, Boston Red Sox z MLB oraz i RFK Racing z NASCAR.
W styczniu firma FSG dołączyła do inwestycji PGA Tour o wartości 2,5 miliarda funtów wraz z innymi amerykańskimi organizacjami, aby rywalizować z Saudyjskim Funduszem Inwestycji Publicznych, który pojawił się w LIV Golf. W wywiadzie dla „Boston Globe” właściciel The Reds, Henry, uważa, że rosnące wymagania sprawiają, że jest mało prawdopodobne, że FSG w przyszłości będą aktywnie dążyć do dalszego rozwoju swoich interesów biznesowych.
Zapytany, co inwestycja w profesjonalny golf oznacza obecnie dla FSG i ich drużyn sportowych, Henry powiedział:
- Oznacza to, że w tym momencie nie zamierzamy się rozwijać.
- Przykro mi to mówić oficjalnie, ale mamy pełne ręce roboty w sprawach Bostonu, Liverpoolu, Pittsburgha, NASCAR i nieruchomości. Pracujemy nad kilkoma rzeczami, nad którymi pracowaliśmy, zanim zaangażowaliśmy się tutaj [w franczyzę NBA].
- Jestem pewien, że pojawią się inne możliwości, którym się przyjrzymy, ale jesteśmy w pełni zaangażowani. Nie jesteśmy tam i myślę, że nigdy tam nie byliśmy, szukając możliwości.
Henry skomentował porozumienie z PGA w następujący sposób:
- Najpierw przeprowadziliśmy rozmowę z niezależnymi członkami zarządu PGA Tour i byli podekscytowani potencjalnym zaangażowaniem się amerykańskiej firmy.
- Chcieli ujednolicić golf. Pomyśleliśmy, że jeśli podpiszemy umowę, możemy pomóc. Byliśmy prawie jednomyślni. To była jedyna szansa, aby wesprzeć rozwój biznesu sportowego.
Nie jest jasne, co deklaracja Henry’ego oznacza dla FSG, którego celem jest stworzenie na tym etapie modelu wieloklubowego pod ich skrzydłami, po restrukturyzacji w ostatnich miesiącach wraz z dodaniem do zespołu Michaela Edwardsa, jako „dyrektora generalnego ds. piłki nożnej”. Były dyrektor sportowy Liverpoolu został ponownie powołany do zespołu Fenway w marcu i oficjalnie rozpoczął pełnienie swojej funkcji na początku ubiegłego miesiąca, zanim Austriak Hans Leitert został zatwierdzony na stanowisko szefa bramkarzy FSG i otrzymał zadanie, aby poprawić efektywność działań tej sekcji.
Julian Ward, były dyrektor sportowy również wrócił do FSG, aby tym razem objąć stanowisko dyrektora technicznego. Z kolei Pedro Marques, który trafil do Liverpoolu z Benfiki, zostanie dyrektorem ds. rozwoju piłki nożnej.
Na ławce trenerskiej klubu z Anfield od 1 lipca zasiada Arne Slot, który zastąpił Jürgena Kloppa. Stanowisko dyrektora sportowego przejął Richard Hughes, który wcześniej pracował w Bournemouth.
Komentarze (8)