Kolumbijskie media oceniły Díaza
Luis Díaz odczuwał ogromne rozczarowanie po finale Copa America, gdzie Kolumbia przegrała 0:1 z Argentyną, a lokalne media oceniły postawę skrzydłowego Liverpoolu.
Gol Lautaro Martineza w drugiej połowie dogrywki sprawił, że Argentyna zwyciężyła w Copa America dołączając kolejne trofeum do mistrzostwa świata z 2022 roku.
Oznacza to, że Alexis Mac Allister zdobył wszystko, co możliwe na arenie międzynarodowej, odgrywając kluczową rolę dla swojego kraju w całym turnieju.
Díaz był jeszcze ważniejszy dla Kolumbii, jako talizman na lewej flance, ale w niedziele nie był w stanie zapewnić zwycięstwa w Miami.
27-latek zagrał w finale 105 minut i został zastąpiony przez Miguela Borję w połowie dogrywki, jednak przez całe spotkanie dotknął piłki tylko 42 razy.
Według FotMob jedynymi zawodnikami, którzy rozpoczęli mecz od pierwszej minuty i mieli mniej kontaktów z piłką, byli Argentyńczycy Gonzalo Montiel (35) i Julian Alvarez (22) oraz Kolumbijczyk Jhon Cordoba (20), którzy grali krócej niż Díaz.
Wygrał on tylko dwa ze swoich 19 pojedynków (11%), miał tylko jedną udaną próbę dryblingu, stworzył jedną okazję i oddał jeden strzał na bramkę.
Kolumbijska gazeta El Heraldo przyznała Díazowi ocenę 4 w 10-stopniowej skali, określając ten mecz w jego wykonaniu jako najgorszy jaki zagrał w trakcie turnieju.
- Nie był w stanie wpłynąć na atak, a kiedy próbował, był skutecznie zatrzymywany. Nie miał szans na zdobycie bramki – napisał dziennikarz Isaac Barrios Martinez.
ESPN Colombia nie przyznało Díazowi oceny, ale stwierdziło, że chociaż „walczył po lewej stronie”, „nie udało mu się wypracować klarownej sytuacji” i „nie podjął dobrej decyzji” w obiecującym ataku w dogrywce.
Jednak Thomas Hindle z GOAL dał Díazowi ocenę 6 na 10, oceniając, że był "dynamiczny przy otwartych przestrzeniach i często otaczany przez argentyńskich obrońców”.
El Colombiano ocenił cały turniej Kolumbii jako całość, porównując obecną kadrę z drużyną, która wygrała Copa America w 2001 roku.
Díaz został porównany do Victora Aristizabala, który był najlepszym strzelcem turnieju 23 lata temu, a dziennikarz John Eric Gomez napisał, że „dowiódł, że jest jednym z najbardziej bezwzględnych napastników w drużynie”.
- Umiejętność strzelania goli w kluczowych momentach jest podobieństwem, które wyróżnia tych dwóch zawodników – dodał.
Jeszcze bardziej swój zespół docenił El Espectador, a Luis Guillermo Ordonez napisał, że Kolumbia „pozostawiła swoje dusze na boisku i weszła do elity światowego futbolu”.
Ordonez przyznał jednak, że w niedzielnym finale Díaz wykazał się ogromną chęcią, ale poziom jego gry nie był najwyższy.
Teraz Díaz otrzyma co najmniej 3 tygodnie urlopu, a Liverpool nie spodziewa się jego powrotu aż do ostatniego spotkania przedsezonowego z Sevillą 11 sierpnia.
Komentarze (1)