Van den Berg o swoich możliwościach w klubie
Sepp van den Berg z radością korzysta z okazji, by zaimponować podczas przedsezonowego programu Liverpoolu.
Obrońca spędził nieco ponad godzinę na boisku w meczu zwyciężonym przez The Reds 1-0 w przeciwko Real Betis w Pittsburghu w piątkową noc i jest zaangażowany od pierwszego dnia pierwszego przedsezonu pod wodzą nowego trenera Arne Slota.
Van den Berg cieszył się owocnym okresem wypożyczenia w Bundeslidze w zespole Mainz w zeszłym sezonie. Wcześniej spędzał okresy wypożyczenia w Schalke i Preston North End od czasu dołączenia do Liverpoolu w 2019 roku.
Aktualnie, wyraża swoją determinację, aby wywalczyć sobie miejsce w składzie w nowej erze prowadzonej przez rodaka Slota.
- Zagrałem 45 minut w pierwszym meczu (mecz za zamkniętymi drzwiami przeciwko Preston), 60 w tym i mam nadzieję na więcej minut w kolejnych dwóch meczach - powiedział Van den Berg w wywiadzie dla Sky Sports po zwycięstwie nad Betisem.
- Dla mnie to idealne. Mogę pokazać się na treningach i w meczach, zdobywać czas gry, nabierać rytmu, więc było bardzo dobrze.
- W klubie takim jak ten, na tym poziomie, trzeba być cierpliwym. Jestem tu już od pięciu lat, czas leci! Oczywiście byłem wypożyczany dość często, ale dla mnie były to idealne kroki: zdobywałem doświadczenie, dużo meczów, grałem dużo meczów w ciągu ostatnich trzech lat.
- Tak jak powiedziałem, dla mnie chodzi tylko o czas gry i w tej chwili dostaję go tutaj, więc jestem szczęśliwy. To wciąż wcześnie, nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć, ale dla mnie najważniejsze jest granie.
- Jeśli mogę to robić tutaj, nie ma lepszego miejsca, to jeden z największych klubów – jeśli nie największy – na świecie, więc jeśli to tutaj, to moje marzenie. Ale dla mnie najważniejsze jest granie, więc zobaczymy, co się wydarzy.
Komentarze (0)