Hogan ze wsparciem dla ofiar ataku w Southport
Dyrektor generalny LFC, Billy Hogan, przesłał w imieniu wszystkich pracowników klubu wyrazy wsparcia dla osób dotkniętych poniedziałkową tragedią w Southport. Przypomnijmy, że w poniedziałek 29 lipca z powodu ataku nożownika zginęły trzy dziewczynki, a ośmioro dzieci i dwoje dorosłych zostało rannych.
- To tragiczne i przerażające wydarzenia. Jako ojciec, który ma dziewięcioletnią córkę, nie mogę sobie wyobrazić, przez co przechodzą teraz rodziny ofiar - rozpoczął Amerykanin.
- Wiem, że aktualnie znajdujemy się w USA, na naszej przedsezonowej trasie, ale mogę powiedzieć, że wszyscy w klubie byli głęboko dotknięci tym, co dzieje się w ojczyźnie.
- Chcę się upewnić, że wszyscy wiedzą, iż przesyłamy nasze myśli, modlitwy i miłość ofiarom, ich rodzinom, przyjaciołom i szerszej społeczności Southport.
- Staraliśmy się okazać wsparcie i szacunek na wiele różnych sposobów. Chciałbym podziękować Philowi Thompsonowi i Robbiemu Fowlerowi za wczorajsze reprezentowanie klubu i złożenie wieńca na miejscu zdarzenia. Podczas wczorajszego treningu drużyna i personel również okazały szacunek.
- Dziś wieczorem, przed meczem w Filadelfii (LFC - Arsenal 2:1) zawodnicy, pracownicy i kibice - wspólnie z Arsenalem FC - ponownie okażą wsparcie i szacunek minutą ciszy - dodał na koniec 44-latek.
Komentarze (2)
Tak powinien się zachowywać szef LFC