Keïta wystawiony na sprzedaż przez Werder

Werder Brema wystawił Naby'ego Keitę na sprzedaż, zaledwie rok po jego przeprowadzce z Liverpoolu.

W ciągu pięciu lat spędzonych w barwach The Reds, Keita pozostawał zagadką. Pomocnik przybył do klubu wzbudzając nadzieję i ekscytację, ale nigdy nie udało mu się sprostać oczekiwaniom.

Były momenty i przebłyski, ale nigdy nie udało mu się wywalczyć stałego miejsca w pierwszej jedenastce zespołu Jürgena Kloppa, co utrudniały również liczne kontuzje.

Kiedy latem zeszłego roku opuścił Liverpool, aby dołączyć do Werderu w ramach wolnego transferu, wielu spodziewało się, że Gwinejczyk wróci na właściwe tory. 

Stało się jednak inaczej a pobyt w zespole z Bundesligi okazał się równie frustrujący. W lidze Keita tylko raz wyszedł w podstawowym składzie i rozegrał zaledwie pięć meczów w całym poprzednim sezonie. 

Ostatnio Keita wystąpił z Gwineą na Igrzyskach Olimpijskich, ale jego drużyna została wyeliminowana w fazy grupowej. Po odpadnięciu z turnieju Keita powrócił do przedsezonowych treningów z Werderem.

Został jednak odsunięty od pierwszej drużyny, o czym klub poinformował w stanowczym oświadczeniu mówiącym o tym, że będzie on trenował indywidualnie.

- Naby Keita nie wróci do treningów pierwszego zespołu, a zamiast tego będzie trenował indywidualnie, szukając nowych możliwości – czytamy w oświadczeniu.

- To była bardzo otwarta dyskusja, dzięki której doszliśmy do wspólnej decyzji, która jest najlepsza w obecnej sytuacji. Po pierwsze, chcieliśmy w pełni skoncentrować się na pozostałej części okresu przygotowawczego i rozpoczęciu nowej kampanii, a po drugie, Naby od jakiegoś czasu miał podobne spojrzenie - wyjaśnił dyrektor sportowy. 

- Ponieważ jego sytuacja w zespole się nie zmieniła, chciałby poszukać nowego wyzwania. Razem z jego agentem chcemy jak najszybciej rozwiązać ten problem.

Keita w przyszłym roku skończy 30 lat, a w ostatnich dwóch sezonach rozegrał tylko cztery mecze ligowe.

Przy tak licznych kontuzjach, nie wiadomo, jak duże zainteresowanie wzbudzi pomocnik.