Zachwyty Carraghera nad futbolem Arne Slota
Jamie Carragher uważa, że momentami futbol zaprezentowany w zwyciężonym meczu Liverpoolu przeciwko Ipswich był "nie z tej ziemi", dostrzegając nietypowe elementy taktyczne w pierwszym meczu Arne Slota.
Liverpool nie był w stanie przedrzeć się przez defensywę beniaminka w pierwszej połowie, jednak w drugiej odsłonie spotkania gole Joty i Salaha zapewniły komplet punktów drużynie przyjezdnej.
- Uważam, że pomeczowy wywiad Slota perfekcyjnie podsumował mecz Liverpoolu. To nie była wspaniała pierwsza połowa, ale piłka, jaką pokazali w drugiej połowie, była momentami nie z tej ziemi - powiedział Carragher w Monday Night Football.
Co jednak przykuło uwagę legendy Liverpoolu?
Nietypowe budowanie akcji przez Liverpool
- Coś, co zauważyłem w pre-seasonie Liverpoolu, to sposób, w jaki budują akcje - powiedział Carra.
- Jest to teraz ważny element gry. Czy budujesz czwórką, czy trójką? Czy angażujesz swojego bramkarza? Tottenham przykładowo używa tylko dwóch środkowych obrońców, z bocznymi obrońcami w środku pola.
- Liverpool grał niezwykle wąsko.
- Rozmawiając o rotacjach, wymienianiu się pozycjami, myślimy zazwyczaj w kontekście pomocników. Może "10" zejdzie niżej na pozycję defensywnego pomocnika, "8" na pozycję numer "10", ofensywne trio może się mieszać, jednak nigdy nie widzimy tego w linii obrony.
- Jest to coś, na czym warto zawiesić oko.
Powyżej widzimy sytuację w trakcie pierwszej połowy, w trakcie której lewy obrońca The Reds, Andy Robertson, zamienił się pozycjami z Van Dijkiem, znajdując się na pozycji środkowego obrońcy.
- Niezwykle interesująca jest sytuacja, w której Robertson podchodzi i odbiera piłkę, wspierając Van Dijka, nigdy czegoś takiego nie widziałem.
- To nowość.
Wąska defensywa w trakcie pierwszej połowy
Robertson grał zdecydowanie wężej, zamiast okupywać strefę boczną.
- [Arne] Zdecydowanie lubi grać środkiem boiska, nie tylko w przypadku obrońców, lecz także pomocników. Statystyki zawsze wskazują na środek. Czy chodzi tutaj o utrzymywanie się przy piłce?
- Czwórka obrońców grała bardzo wąsko.
- Dlaczego? Arne Slot lubi grać środkiem. Graczem, którego chciał kupić, niestety nieskutecznie, był Martin Zubimendi, defensywny pomocnik, niezwykle techniczny gracz.
- Wyobrażając sobie sytuację, w której drużyna nadziewa się na kontratak, często mamy w głowie sytuacje, w której boczni obrońcy ustawieni są szeroko. Ktoś traci piłkę i nim się obejrzysz, drużyna atakująca naciera na twoich dwóch środkowych obrońców.
- Boczni obrońcy byli na posterunku.
Ciężko o lepszego gola
W drugiej połowie Liverpool grał nieco szerzej. Ibrahima Konaté oddalony był od Van Dijka o jakieś 40 metrów w trakcie budowania akcji, co pozwoliło rozciągnąć Ipswich.
Trent Alexander Arnold także zajął szerszą pozycję, pomagając w wypracowaniu pierwszej bramki, kiedy to podał Salahowi, który zaś asystował Jocie.
- Jeżeli chodzi o Arne Slota i futbol, jaki zamierza prezentować w Liverpoolu, myślę, że ciężko będzie o lepszego gola pod względem budowania akcji od tyłu, grania między liniami.
- W drugiej połowie Ipswich zaczęło odczuwać zmęczenie, boisko się zwiększyło, Liverpool miał więcej energii w środku pola za sprawą Szoboszlaia i Gravenbercha. Zobaczyliśmy idealny obraz futbolu, którego, miejmy nadzieje, będziemy często doświadczać za Arne Slota w Liverpoolu.
Komentarze (7)
Widać, że Slot ma swoje pomysły i fajnie, że proboje je wdrożyć ale niech ludzie nie pompują mu balonika bo jak przyjdzie porażka i ta cała presja runie to nie będzie wiedział w co ręce włożyć.
Tak jak nie ma nad czym się zachwycać ponad stan na razie, tak też nie ma co lamentować jak pojawi się wpadka
Za Jurgena wcale też nie byłem pewny przed meczami z beniaminkami czy mocarzami typu Brentford -.-