Arne Slot wyjaśnia wypożyczenie Bajčetića
Arne Slot wyjaśnił jakie są jego nadzieje związane z wypożyczeniem Stefana Bajčetića do Red Bulla Salzburg.
Pomocnik Liverpoolu, Stefan Bajčetić, który z powodu kontuzji spędził większość zeszłego sezonu poza boiskiem, podpisał umowę wypożyczenia w ostatnim dniu okienka transferowego.
Dołącza on do austriackiego zespołu grającego w Bundeslidze, który jest obecnie trenowany przez byłego asystenta menedżera the Reds, Pepa Lijndersa, zespołu który w mijającym tygodniu zakwalifikował się do fazy ligowej Ligi Mistrzów.
- Mam nadzieję, że to będzie dla niego wielki rok, ponieważ jest utalentowanym zawodnikiem i myślę, że może się dla nas stać bardzo ważny, ale jedynie gdy dostanie czas na grę - tłumaczy Arne Slot.
- Gdy jesteś tak młody, a byłeś poza grą tak długi czas, to czego potrzebujesz minut na boisku. Mógłby je dostać u nas, ale mamy sześciu czy siedmiu dobrych pomocników, więc jego czas gry byłby ograniczony w przeciwieństwie do tego co oczekujemy w Salzburgu.
- Tak że dla niego, ale również dla nas, ważnym jest, żeby w tym momencie jak najwięcej grał, zamiast zagrania kilku meczów, a potem spędzania czasu na ławce rezerwowych. Ciężko, żeby zawodnik, który był poza grą 15 miesięcy był w pełni formy, gdy dajesz mu grać od czasu do czasu.
- Cel jest długoterminowy. W mojej opinii klub podejmował do tej pory dobre decyzje zarówno w kwestiach krótkoterminowych, jak i długoterminowych. To mądra decyzja, przynajmniej naszym zdaniem, aby, miejmy nadzieję, dać mu grać więcej meczów gdzieś indziej.
- W ten sposób będziemy mieli zawodnika, który będzie mógł grać dla nas w następnym sezonie. Jeżeli spełni oczekiwania to zdecydowanie będzie dla nas grał w przyszłości.
Komentarze (0)