LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 758

Szoboszlaj po porażce z Niemcami


Pomocnik Liverpoolu Dominik Szoboszlai przyznaje, że Węgry otrzymały w weekend „duży policzek” od Niemiec, ale wierzy, że pewność siebie została już przywrócona. Szoboszlai był kapitanem swojej reprezentacji narodowej, która została rozgromiona 5:0 w sobotni wieczór w Dusseldorfie w inauguracyjnym meczu Ligi Narodów UEFA.

Węgry odpowiedziały jednak we wtorkowy wieczór znacznie lepszym występem w bezbramkowym remisie u siebie z Bośnią i Hercegowiną, w którym goście zawdzięczali heroiczną postawę bramkarza Nikoli Vasilja.

O reakcji na porażkę z Niemcami Szoboszlai powiedział: - Jestem dumny z drużyny, że po porażce 5:0 byliśmy w stanie pokazać prawdziwych siebie takim występem, niezależnie od tego, że wynik nie był taki, jak chcieliśmy.

- Bramkarz przeciwnika spisywał się tak, jakby w bramce były trzy osoby. Jestem tylko smutny, ponieważ trzy punkty to wciąż trzy punkty, a nie jeden, ale zaczęliśmy iść w dobrym kierunku, który musimy utrzymać, a wtedy szczęście przyjdzie.

Szoboszlai solidnie rozpoczął sezon w Liverpoolu, po tym jak trener Arne Slot przesunął go na pozycję numer 10, zaliczając dwie asysty w trzech meczach. 23-latek nie uważa, by należało przesadnie reagować na wysoką porażkę jego kraju z Niemcami.

- Nie ma potrzeby organizowania pogrzebu reprezentacji, ponieważ przegraliśmy 5:0 - powiedział węgierskiemu programowi informacyjnemu Hirado. - W historii zdarzało się, że inne drużyny również przegrywały.

- Kiedy pokonaliśmy Anglię 4:0 (dwa lata temu), wszyscy byli szczęśliwi, a kiedy przegraliśmy z Niemcami 5:0, to był koniec świata. To był duży policzek, jednak nauczyliśmy się też z tego gdzie jesteśmy, do czego jesteśmy zdolni i jak wyjść na boisko w następnych meczach. 

- Gdybyśmy rozegrali 100 meczów, nie jest nawet pewne, że udałoby nam się pokonać Anglię 4:0 lub pokonać ich u siebie i na wyjeździe. Osiągnęliśmy wyniki, których żaden Węgier nie mógł sobie wyobrazić.

- Postawiliśmy sobie wysoko poprzeczkę, co nie jest problemem, bo dobrze jest mieć oczekiwania, ale nie powinno się to przekładać na to, że jeśli przegramy, to jesteśmy najgorsi. Nie popadajmy w skrajności, ponieważ istnieje również okres pośredni i jest on również konieczny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 11.09.2024 13:36 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com