AC Milan w formie przed meczem z Liverpoolem
We wtorkowy wieczór Liverpool wróci do Ligi Mistrzów, aby zmierzyć się z AC Milanem, który z całą pewnością podejdzie do tego spotkania z większą pewnością siebie po przekonującym zwycięstwie w ostatnim meczu ligi włoskiej.
The Reds wracają do elitarnych europejskich rozgrywek po rocznej przerwie.
Od tego sezonu został wdrożony nowy system rozgrywek. Liverpool rozegra cztery mecze u siebie i cztery na wyjeździe w fazie grupowej, a osiem najlepszych drużyn zakwalifikuje się bezpośrednio do kolejnej rundy.
Pierwszy mecz podopieczni Arne Slota rozegrają na San Siro.
AC Milan pokonał w sobotę Venezię 4:0, notujący przy tym swoje pierwsze zwycięstwo w Serie A w tym sezonie.
Rossoneri zremisowali z Torino i Lazio oraz przegrali z Parmą w poprzednich meczach w tej kampanii, ale w sobotnie popołudnie odbili się imponującym występem.
W ciągu pierwszych 29 minut zdobyli cztery gole, wynik spotkania otworzył Theo Hernandez, drugie trafienie zaliczył Youssouf Fofana, kolejne dwie bramki strzelone zostały z rzutu karnego, najpierw do jedenastki podszedł Christian Pulisic, a cztery minuty później swoją szansę wykorzystał Tammy Abraham.
Menadżer Paulo Fonseca dzięki dobremu występowi drużyny mógł dać odpocząć całej ofensywnej trójce oraz pomocnikom Fofany i Reijndersa, którzy opuścili boisko w trakcie drugiej połowy.
Przemawiając po meczu, Fonseca przyznał, że był już skupiony na meczu z Liverpoolem przed meczem z Venezią.
- Muszę być szczery, już zacząłem myśleć o obu meczach z Liverpoolem i Interem – powiedział Fonseca w wywiadzie dla Sky Sports Italia.
- Zdaje sobie sprawę ze znaczenia derbów, jednak najpierw musimy zmierzyć się z Liverpoolem, który będzie bardzo trudnym przeciwnikiem. Aczkolwiek skłamałbym jakbym powiedział, że nie myślę już o meczu z Interem.
- Wiem co to oznacza dla fanów, pracujemy nad dobrymi występami w obu występach.
Liverpool jeszcze nigdy nie przegrał na San Siro z Milanem.
W czterech poprzednich spotkaniach z włoskim gigantem, the Reds tylko raz zasmakowali porażki. Było to w finale Ligi Mistrzów w Atenach w 2007 roku.
Skrzydłowy Milanu, Pulisic, który strzelił gola i zanotował asystę przeciwko Venezii, jest przekonany o osiągnieciu dobrego wyniku we wtorek.
- To pierwsi mecz Ligi Mistrzów przeciwko świetnej drużynie – powiedział Amerykanin po ostatnim spotkaniu.
- To oczywiście wielkie wyzwanie. Mamy szczęście, że gramy u siebie. Miejmy nadzieję, że zagramy dobrze i osiągniemy satysfakcjonujący wynik.
Skład Milanu z poprzedniego meczu: Maignan; Emerson; Gabbia; Pavlovic: Hernandez; Fofana (Zeroli 79’), Reijnders (Okafor 63’), Loftus-Cheek; Pulisic (Chukwueze 78’), Leao (Morata 64’), Abraham (Musah 74’).
Niewykorzystani rezerwowi: Raveyre, Torriani, Tomori, Bartesaghi, Terracciano, Jovic
Komentarze (7)