Morata przed meczem z Liverpoolem
Álvaro Morata ma nadzieję, że uda mu się podtrzymać dobrą passę ze starć z Liverpoolem - przyznał także, że AC Milan przygotowuje się do meczu z 'jedną z najlepszych drużyn w Europie'. The Reds rozpoczną swoją kampanię w nowej formule Ligi Mistrzów od pojedynku ze swoimi starymi znajomymi na San Siro we wtorkowy wieczór.
Morata nie przegrał jeszcze w swojej karierze spotkania z Liverpoolem, w barwach Chelsea zanotował dwa remisy i zwycięstwo, z kolei za czasów występów w Atlético Madryt w sezonie 2019/20 w fazie pucharowej Ligi Mistrzów zwyciężył dwukrotnie.
Po letnich przenosinach z Atlético do Milanu Morata nie może doczekać się starcia drużyn, które spotkały się w finałach Ligi Mistrzów w latach 2005 oraz 2007.
- Mam dobre wspomnienia z meczów z Liverpoolem, jednak teraz zaczyna się nowy rozdział - powiedział w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej w Mediolanie. - Na rękawach nosimy cyfrę siedem, to odpowiedzialność.
- Musimy się poprawić, ale mamy w zespole bardzo dużo jakości, możemy się rozwijać. Kiedy tu przychodziłem, nie wyobrażałem sobie, że pierwszy mecz w Lidze Mistrzów zagramy przeciwko Liverpoolowi na San Siro.
- W przeszłości takie starcie było godne finału, te mecze pisały historię piłki nożnej. Nie możemy doczekać się aż wybiegniemy na murawę.
- Musimy być pełni wiary, dobrze nastawieni. Musimy mieć swój pomysł na grę. Jeśli nie będziemy w siebie wierzyć, nie będą tego robić otaczający nas ludzie - dodał Morata.
- Wciąż nie pokazaliśmy jak silną jesteśmy drużyną, nie zaprezentowaliśmy naszych indywidualnych umiejętności. Wszyscy mamy znakomite kariery, jesteśmy gotowi na zwycięstwo i na pokazanie tego, że jesteśmy zawodnikami z najwyższej półki.
Milan, który jest siedmiokrotnym triumfatorem Champions League, w ostatnich dziesięciu latach tylko raz wyszedł w tych rozgrywkach z grupy, było to dwa lata temu, kiedy ostatecznie zakończyli swoją przygodę w półfinale.
Komentarze (0)