Kelleher: Drużyna dobrze zareagowała
Caoimhin Kelleher pochwalił odpowiednią reakcję Liverpoolu w miniony weekend, kiedy the Reds podejmowali na Anfield ekipę Bournemouth.
Gospodarze tydzień wcześniej nieoczekiwanie przegrali na własnym stadionie w pojedynku z Nottingham Forest.
Tym razem podopieczni Arne Slota wyciągnęli wnioski z wcześniejszej porażki i zainkasowali komplet punktów, ogrywając 3:0 Wisienki.
Irlandczyk zastąpił w wyjściowym składzie Alissona Beckera, który zmaga się z kontuzją mięśniową.
- Sądzę, że cała drużyna była rozczarowana tym, co wydarzyło się w poprzedni weekend. Wszyscy chcieliśmy dać dobrą odpowiedź i zaliczyć udany tydzień. Najpierw pokonaliśmy Milan w Lidze Mistrzów, a teraz ograliśmy Bournemouth. Myślę, że każdy w drużynie czuł się usatysfakcjonowany - powiedział bramkarz the Reds.
- Jestem bardzo zadowolony z naszego występu. Uważam, że to był mecz na wysokim poziomie. Zagraliśmy szybko, byliśmy pewni w swoich poczynaniach, potrafiliśmy wyprowadzić ciosy w odpowiednich momentach. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach zagramy równie dobrze i będziemy osiągać kolejne zwycięstwa.
Bournemouth objęło prowadzenie po golu Antoine'a Semenyo, ale trafienie nie zostało uznane po analizie VAR, wobec pozycji spalonej piłkarza gości.
- Myślę, że ta sytuacja wybudziła nas z lekkiego letargu. Zaczęliśmy potem grać na właściwych obrotach - kontynuował Kelleher.
- Nasza ofensywna trójka sprawiała im masę kłopotów. Strzeliliśmy 2 szybkie bramki, które pozwoliły nam przejąć większą kontrolę nad meczem.
- Trzeba oddać gościom, że nie wyszli na boisko z zamiarem samej gry w defensywie. Bywali niebezpieczni, więc cieszę się, że utrzymałem czyste konto, pomagając zespołowi. Starałem się zachować maksymalną koncentrację, czego efektem był końcowy rezultat i gra 'na zero' z tyłu naszej drużyny - podsumował bramkarz Liverpoolu.
Komentarze (1)