Jones o zmianie pozycji po pierwszej połowie
Po nieskutecznej pierwszej połowie meczu z West Hamem, Curtis Jones stał się graczem zmieniającym bieg wydarzeń dla Liverpoolu, który zwyciężył 5-1, między innymi po zmianie pozycji Anglika.
Jones był jednym z dziewięciu zawodników nowo wprowadzonych do drużyny na mecz Pucharu Ligi na Anfield.
The Reds mieli problemy z płynnością gry na początku.
Jednak po tym, jak Diogo Jota wyrównał wynik po samobójczym trafieniu Jarella Quansaha, obie drużyny szły na przerwę przy stanie 1-1, Arne Slot dokonał znaczącej zmiany losów meczu.
Cztery bramki padły w drugiej połowie, bez odpowiedzi ze strony West Hamu, przy czym Jones świetnym rajdem i precyzyjnym podaniem przygotował drugiego gola Joty.
W rozmowie po meczu Jones ujawnił, że podczas przerwy powiedział trenerowi, że Liverpool "nie ma przestrzeni" na środku boiska.
- W przerwie mówiłem, że nie ma miejsca, ustawili się w średnim bloku, co utrudniało grę środkowym pomocnikom. W drugiej połowie otworzyło się więcej przestrzeni, miałem więcej miejsca i graliśmy bardziej przez środek, stąd też bramki.
Jones zmienił swoją pozycję, zaufał mu Arne Slot, przesuwając Wataru Endo na pozycję defensywnego pomocnika.
- W pierwszej połowie grałem bardziej jako 'ósemka', a w drugiej częściej jako 'dziesiątka'. Czuję się tam bardziej komfortowo, bardziej swobodnie. Pokazałem też, że potrafię grać wokół pola karnego. Miałem sporo strzałów, które nie przyniosły bramek, ale w końcu to się uda.
Co do swojej asysty, Jones śmiał się:
- Prawie mi tę piłkę wyłuskali, ale miałem trochę szczęścia! Ale tak, to co mówią trener i sztab o mnie, że jak mam piłkę, to muszę więcej biegać, to moja siła. Tak właśnie zrobiłem, odebrałem piłkę, podałem Jocie i wiedziałem, że zdobędzie bramkę, więc już miałem uśmiech na twarzy, zanim piłka do niego dotarła.
Po złapaniu kontuzji mięśnia na początku sezonu, Jones musiał zadowolić się występami z ławki przeciwko Nottingham Forest i Bournemouth.
Jednak został wprowadzony do składu na mecz z West Ham jako jeden z pięciu zawodników debiutujących w sezonie.
- Jestem po prostu chłopakiem, który zawsze chce grać. Było ciężko, miałem kontuzję, ale teraz wróciłem i gram z uśmiechem na twarzy.
Zważywszy na obecność Alexisa Mac Allistera, Ryana Gravenbercha i Dominika Szoboszlaia wśród pięciu najczęściej używanych zawodników Slot'a w tym sezonie, powrót Jonesa do zdrowia i w formie jest ogromnym wzmocnieniem.
W nadchodzących meczach Liverpoolu, z ich napiętym kalendarzem spotkań, można spodziewać się, że Scouser będzie regularnie rotowany w składzie.
Komentarze (0)