Konferencja prasowa Slota przed meczem z Wolves
Po trzech zwycięstwach z rzędu The Reds rozegrają wyjazdowe spotkanie z Wolves. Przed meczem na Molineux odbyła się konferencja prasowa Arne Slota.
O obecnej formie drużyny...
- Uważam, że nasze ostatnie występy świadczą o dwóch rzeczach. Przede wszystkim, w naszym zespole jest bardzo dużo jakości. Po drugie, zawsze dążymy do kreowania akcji bez względu na zawodników, którzy znajdują się na boisku. Nie ma znaczenia, czy stawiam na Gakpo, czy na Diaza. Każdy z nich będzie w stanie stworzyć sporo niebezpiecznych sytuacji pod bramką rywali. Oczywiście, cieszę się, że to pomaga nam zdobywać sporo bramek.
O utrzymaniu formy zespołu...
- Pozytywnym aspektem grania co kilka dni jest utrzymanie wszystkich piłkarzy w dobrej dyspozycji, ponieważ wszyscy dostają swoje minuty na murawie. Każdy z nich rozumie, iż nie może wychodzić w wyjściowej jedenastce co kilka dni, więc musimy rotować składem. Mam drużynę złożoną z profesjonalistów, ponieważ wszyscy zdają sobie sprawę, w jakim miejscu jesteśmy. Codziennie widzę wiele uśmiechów na twarzach swoich piłkarzy, co świadczy o ich pozytywnym nastawieniu. To również jeden z moich obowiązków, żeby każdy z nich dostawał swoje minuty na boisku i pozostawał szczęśliwy.
O nowych kontraktach...
- Próbujecie znaleźć okazję, żeby o to zapytać! Jestem bardzo zadowolony z tych trzech piłkarzy (Trent Alexander-Arnold, Mohamed Salah oraz Virgil van Dijk). Przed nami sporo meczów w tym sezonie, szczególnie w kolejnych tygodniach. Cieszę się, że mam ich w dyspozycji przy ustawianiu składu, lecz nie wiem, co przyniesie nam przyszłość.
O adaptacji drużyny do zmian...
- Sądzę, że powiedziałem to już wiele razy. Jestem zadowolony z tego, jaki dostałem skład. Nie tylko ze względu na jakość zawodników, lecz bardziej przez kulturę, którą wprowadził w tej drużynie Jürgen Klopp. Wszyscy piłkarzy potrafią się dostosować do warunków, kiedy nie wychodzą na boisko. Każdy z nich rozumie, że musi ciężko pracować na treningach. Jestem dumny, że dostałem tak świetny zespół.
O sezonie w wykonaniu Wolves...
- Nie myślę, że liczba punktów prezentuje ich rzeczywisty poziom. W pierwszych pięciu kolejkach spotkali się z Arsenalem, Newcastle oraz Aston Villą na wyjeździe. U siebie zagrali z Chelsea. Dlatego mówimy o bardzo trudnym terminarzu tego zespołu na początku rozgrywek. Obejrzałem kilka meczów Wolves i mogę stwierdzić, że zasługiwali na więcej. Jestem przekonany, że zdobędą swoje punkty w trakcie sezonu - mam nadzieję, że nie jutro. Na koniec sezonu nie przewiduje, by mieli większe problemy z utrzymaniem w lidze.
O nieskuteczności i rywalizacji w bramce...
- Dobry bramkarz to podstawa mocnej drużyny. Przekonaliśmy się w tym w trakcie dwóch ostatnich meczów, bowiem mamy sporo jakości na tej pozycji. Z drugiej strony, wykreowaliśmy sporo okazji i niektóre z nich zamieniliśmy na bramki. Należy pamiętać, że to nie zawsze nasza wina (liczba zdobytych bramek), lecz bardzo często zasługa drużyny przeciwnej.
- Oczywiście, chcę, żebyśmy częściej zachowywali czyste konto. Jedną z przyczyn, dlaczego rywale nie strzelają nam dużo goli jest nasz bramkarz.
O tym, jak rozwiązać kwestię "lepszego grania w defensywie"...
- Musimy pracować nad tą kwestią zespołowo. W ostatnim meczu rywale stworzyli kilka sytuacji po stałych fragmentach gry. Jeśli dobrze pamiętam, West Ham strzelił bramkę po stałym fragmencie gry i miał kilka kolejnych znakomitych szans. Naszym celem jest polepszenie defensywy i komunikacji podczas niebezpiecznych sytuacji przeciwnika.
O tym, czego nauczył się po ubiegłym tygodniu...
- Codziennie uczę się i dowiaduję się nowych rzeczy o moim zespole. Sporo trenowaliśmy, rozegraliśmy kilka meczów, ale wciąż nie mieliśmy jakiegoś wielce słabego momentu. Uważam, że nawaliliśmy jedynie w spotkaniu Nottingham Forest. Chciałem zobaczyć reakcję piłkarzy i ją zobaczyłem. Codziennie dążymy do rozwoju i chcemy być lepsi.
O początku sezonu...
- Jest mi naprawdę ciężko oceniać poprzedni sezon, ponieważ nie było mnie tutaj. Wciąż nie rozegraliśmy meczów z drużynami z czołówki. Oczywiście, spodziewamy się United w górnej części tabeli, lecz póki co tam ich nie ma. Być może, terminarz nam pomógł. Natomiast zobaczymy, czy potrafimy strzelać sporo bramek z mocniejszymi ekipami.
O tym, czy dokonał coś specyficznego z grą Diaza...
- Nie, nie sądzę. Codziennie trenujemy i próbujemy zaprezentować mu klarowne sytuacje, przed którymi może stanąć. Przede wszystkim chodzi o to, w jaki sposób zawodnik czuje się w trzecie tercji boiska i jak radzi sobie z wykańczaniem akcji. Dla mnie Diaz jest piłkarzem, który może zdobywać bramki. Być może brakowało mu szczęścia w ubiegłym sezonie, lecz gracz z taką jakością jest w stanie strzelać mnóstwo bramek.
O szybkich początkach w wykonaniu Wolves i o tym, czy Liverpool musi skutecznie wchodzić w spotkania...
- Jeśli popatrzycie na nasze mecze, w pierwszych 15-20 minutach zawsze mamy sporo energii i próbujemy sięgnąć po gole. Po 10, 15, 20 minutach tempo spada i obie drużyny poświęcają więcej czasu na rozgrywanie piłki. Nie jestem zdziwiony, że Wolves mają ciąg na bramkę w pierwszych minutach, dlatego że oni prezentują naprawdę znakomitą piłkę.
- Nawet w poprzednim sezonie Liverpool wygrał na boisku Wolves w końcówce. Objęli prowadzenie bodajże w 85. minucie po golu Robertsona. To było wymagające spotkanie. Większość piłkarzy pozostali w drużynie, więc dobrze pamiętają, jak to wyglądało.
O tym, czy jest zadowolony z początku sezonu w wykonaniu The Reds...
- Myślę, że mamy za sobą pozytywny początek rozgrywek. Mieliśmy smutne popołudnie, kiedy przegraliśmy z Nottingham Forest, szczególnie, że ta porażka miała miejsce na Anfield. To było frustrujące. Jednak ogólnie mamy dobry start.
- Warto jednak zaznaczyć, że styl grania jest bardzo podobny do tego, co drużyna prezentowała w ostatnich dziewięciu latach. To jest normalne, bo większa część piłkarzy pozostała w klubie. Ciągle pracujemy i mamy nadzieję, że nasza praca przyniesie pozytywne skutki.
Komentarze (0)