Alisson i Mac Allister o meczu
Wczoraj Liverpool zanotował drugie zwycięstwo w nowej edycji Ligi Mistrzów. O ogólne wrażenia po meczu zostali zapytani Alisson i Alexis Mac Allister. Pierwszy zaliczył czyste konto, a drugi wpisał się na listę strzelców, nie dziwi więc że byli bardzo zadowoleni ze swoich występów.
O zwycięstwie i czystym koncie w dniu swoich urodzin:
Alisson: Dziękuję. O to prosiłem chłopaków przed meczem. To był fantastyczny mecz. Bologna gra dobrze z piłką przy nodze, a bez niej agresywnie stara się ją odebrać. Przeciwko włoskim zespołom zawsze gra się trudno, ale udało nam się dobrze zarządzać meczem. Strzeliliśmy wcześnie bramkę, a potem zachowaliśmy czyste konto co nam pozwoliło cały czas kontrolować mecz.
O swojej pierwszej bramce w Lidze Mistrzów:
Alexis Mac Allister: To niesamowite uczucie. Jestem naprawdę szczęśliwy, zarówno ze względu na swój występ jak i zwycięstwo drużyny. Ali zanotował kilka świetnych interwencji. Czasem myślę sobie, że powinniśmy lepiej spisywać się w obronie, ale przynajmniej Ali mógł pokazać po raz kolejny jak wybitnym jest bramkarzem!
O asyście Salaha:
Mac Allister: Prawdę powiedziawszy ciężko jest spudłować z takiego miejsca na boisku, ale uwierzcie mi, że jest to możliwe! Nigdy nie wiesz! Ale gol jest wart zawsze tyle samo. W naszej drużynie wszyscy wiemy, że każdy nasz ruch zostanie przez Mo zauważony. Cieszę się, że on też strzelił bramkę. To był dobry wieczór dla każdego piłkarza naszego zespołu.
Alisson: Mo jest piłkarzem, który nam bardzo pomaga. Czasem wydaje się, że to nie jest jego dzień, a potem jednym magicznym dotknięciem umieszcza piłkę w narożniku bramki. To jego jakość i siła. Cieszymy się, że gra z nami. Wykonuje ciężką pracę na boisku. Są pewne rzeczy do poprawy, ale nawet wtedy jest wystarczająco dobry, żeby wygrać nam mecz.
O rozwoju drużyny pod wodzą Arne Slota:
Mac Allister: Wszyscy wiedzą, że jesteśmy na etapie przemiany, ale czujemy się szczęśliwi. Jesteśmy zadowoleni z pomysłów nowego managera i staramy się wykonywać jego polecenia. Zdajemy sobie sprawę z rzeczy, które musimy poprawić. Dlatego ciężko pracujemy każdego dnia.
Alisson: Nie wiem! Po prostu jestem trochę z boku i staram się robić to co do mnie należy.
Komentarze (0)