Szoboszlai stawia jasne cele
Dominik Szoboszlai otworzył się na temat swoich celów i ciągłej pracy niezbędnej do rozwoju jako zawodnik Liverpoolu.
Obecnie, w swoim drugim sezonie w barwach the Reds, węgierski kapitan rozpoczął osiem meczów w wyjściowej jedenastce, a drużyna Arne Slota zanotowała dziewięć zwycięstw w dziesięciu meczach.
Zapytany o swoje marzenia podczas kariery piłkarza Szoboszlai powiedział:
- Chcę wygrać Ligę Mistrzów. Kiedy byłem dzieckiem, najpierw pragnąłem usłyszeć hymn na boisku, potem chciałem strzelić gola.
- Potem chciałem zostać zawodnikiem drużyny narodowej, a następnie kapitanem reprezentacji. Osiągnąłem to wszystko.
- Teraz, gdy gram w Premier League, oczywiście chcę wygrać ligę z Liverpoolem. Chcę też wygrać Ligę Mistrzów. Mierzę wysoko, ale stawiam sobie cele, które są realne.
Po rozpoczęciu gry w ojczyźnie, Szoboszlai przeniósł się do Austrii i zaczął budować swoją reputację, reprezentując RB Salzburg. Później przeszedł do RB Lipsk i spędził dwa i pół roku w Niemczech, zanim przybył do The Reds latem 2023 roku.
Kiedy następnie zapytano go o radę, jakiej udzieliłby Szoboszlaiowi w dzieciństwie, aby spełnił swoje marzenie o zostaniu profesjonalistą, pomocnik kontynuował:
- Nie chodzi tylko o to, co robisz na boisku.
- Najtrudniej jest mentalnie, najtrudniej jest zostawić rodziców i przyjaciół w wieku 14 lat, żyć samotnie, być w innym kraju, nie znać języka. To najtrudniejsza część.
- Oczywiście obok tego trening, ponieważ nie jesteś jedynym, który chce zostać zawodnikiem Liverpoolu, wszyscy chcieli grać w tym klubie.
- Jeśli przychodzisz do Liverpoolu, to nie jest tak, że masz stałe miejsce w drużynie, więc musisz dużo pracować, aby dostać się do zespołu, dostać swoje minuty, grać dobrze, strzelać gole. To długa podróż.
Komentarze (2)