Mané o swojej przyjaźni z Wijnaldumem
Sadio Mané powiedział, że w czasach jego występów w Liverpoolu jego najlepszym kolegą był Gini Wijnaldum.
Duet trafił na Anfield w pierwszym sezonie pracy Jürgena Kloppa. Holender po opuszczeniu Anfield kontynuował karierę w PSG i Romie, zanim trafił do ligi saudyjskiej. Z kolei Senegalczyk odszedł z Liverpoolu do Bayernu, by później reprezentować barwy Al Nassr w Saudi Pro League.
- Gini zdecydowanie był jednym z najlepszych przyjaciół na Wyspach. Spędzaliśmy razem sporo czasu. Ta relacja wykraczała poza piłkę nożną. Generalnie wszystko przyszło niesamowicie naturalnie.
- Przybyliśmy do Liverpoolu w podobnym czasie i szybko się zaprzyjaźniliśmy. Jest duszą towarzystwa i wszyscy go bardzo lubili.
- To wyjątkowy facet, który często gościł w moim domu. Czasem dzwonił do mnie, że stoi już pod drzwiami, wtedy odpowiadałem mu 'Nie Gini, jeszcze nie jestem gotowy na twoją wizytę!' - śmiał się w wywiadzie Mané.
- Potrafił zarażać mnie swoim poczuciem humoru. Ma dobre serce i mogliśmy rozmawiać razem godzinami. Jest świetnym facetem i cały czas utrzymujemy ze sobą kontakt i bardzo się z tego cieszę - podsumował reprezentant Senegalu.
Komentarze (0)