LIV
Liverpool
Premier League
20.10.2024
17:30
CHE
Chelsea
 
Osób online 1394

Wywiad z Lucą Stephensonem


Coś takiego nigdy nie miało miejsca podczas pobytu w Barrow. Luca Stephenson podniósł głowę w górę i ujrzał nacierającego w jego kierunku Luisa Díaza. Z drugiej strony szalał Mohamed Salah, a wszystko na spokojnie obserwował z boku Arne Slot.

Po zeszłorocznym wypożyczeniu do League Two, młody zawodnik latem miał okazję po raz pierwszy trenować obok największych gwiazd Liverpoolu. 

Stephenson dobrze wiedział, że to najlepszy moment, żeby spróbować zaimponować nowemu sztabowi szkoleniowemu.

- Na dobrą sprawę nigdy nie trenowałem z pierwszym zespołem, nim wróciłem z wypożyczenia do Barrow. Dla mnie to był totalnie surrealistyczny moment. Trening z Salahem i spółką jest trochę inny, niż występy w League 2. Pierwszy tydzień treningów spędziłem z drużyną U-21, a potem podszedł do mnie Alex Inglethorpe, sugerując, że może mnie potrzebować drużyna Arne Slota.

- Powiedział mi coś w stylu 'Jeśli dobrze spiszesz się na pierwszych zajęciach, możesz tam zakotwiczyć na dłużej, nie zmarnuj tej szansy'.

Młodemu zawodnikowi najwyraźniej się udało, gdyż stał się częścią kadry, która wybrała się na tournée do Stanów Zjednoczonych. W drużynie brakowało Trenta Alexandra-Arnolda, który odpoczywał po Mistrzostwach Europy.

Młodzik miał okazję gry w konfrontacjach przeciwko Realowi Betis, Arsenalowi i Manchesterowi United. Później otrzymał jeszcze szansę przeciwko Sevilli na Anfield.

- W związku z EURO i Copa America w kadrze zabrakło kilku zawodników. Potraktowałem to, jako dobrą okazję, aby pokazać się nowemu menadżerowi. Robiłem wszystko, co mogłem, by udowodnić, że jestem gotowy, żeby wykorzystać swą szansę - kontynuował Luca.

- Gra przed tak wielką publicznością była cudownym doświadczeniem. Od meczów przed kilkoma tysiącami w Barrow do występu przed 80 tysiącami widzów w Stanach Zjednoczonych. Muszę przyznać, że to był spory przeskok! Zawsze marzyłem o takich chwilach, będąc młodym chłopcem, ganiającym za piłką gdzieś przed domem.

- Treningi nie były łatwe, kiedy rywalizujesz z takimi piłkarzami, jak Luis Díaz, czy Fabio Carvalho. Miałem wrażenie, że nigdy nie tracą sił, cały czas nacierając na mnie. Przed zajęciami zawsze mówiłem do siebie 'Nie mogę się doczekać', a później schodząc z boiska powtarzałem sobie w myślach 'Jezu, ależ to była ciężka sesja' - kontynuował Stephenson.

- Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych rozmawiałem z menadżerem. Chwalił mnie po moim okresie w Barrow i stwierdził, że jestem gotowy na kolejny krok w swojej karierze. 

- W Barrow początkowo miałem występować w roli prawego pomocnika. Później w podobnym okresie dwóch prawych obrońców doznało kontuzji, podszedł do mnie trener i powiedział 'Słuchaj, widziałem cię już wcześniej, grającego na prawej obronie, spróbujemy?'. Zacząłem więc występować na tej pozycji i udało mi się zagrać kilka dobrych spotkań.

- W okresie przygotowawczym w Liverpoolu grałem na prawej obronie. Dundee United sprowadziło mnie właśnie na tę pozycję. Nie powiedziałbym, że to moje ulubione miejsce na boisku, lecz wiele nauczyłem się w Barrow w poprzedniej kampanii.

Stephenson rozegrał tam 34 mecze przez cały sezon, a jego zespół był blisko baraży o grę w League 1.

- Już pierwszego dnia po przekroczeniu drzwi w Barrow, zdałem sobie sprawę, że to zupełnie inny świat, aniżeli Liverpool. To nie przejaw lekceważenia, wobec Barrow, lecz bardziej oznaka szacunku do Liverpoolu za ogromny profesjonalizm i podejście do futbolu.

- Tak naprawdę zetknąłem się tam po raz pierwszy z dorosłym futbolem. Przebywałem w gronie starszych zawodników i myślę, że była to dla mnie owocna lekcja.

- Staram się brać przykład z Conora Bradleya, czy Jarella Quansaha. Także zbierali szlify w klubach z niższych lig, wrócili i wywalczyli sobie miejsce w pierwszym zespole. 

- Myślę, że klub ma dobry kontakt z wypożyczonymi zawodnikami. Mamy swój czat grupowy na WhatsAppie, gdzie kontaktujemy się także z menadżerem d.s wypożyczeń - Mattem Newberry'm, a także członkami personelu drużyny U-21, gdzie możemy poruszyć najróżniejsze sprawy, od dobrej diety, po sprawy snu, czy treningów na siłowni.

- Jeśli nie kontaktują się z tobą non-stop, nie oznacza to, że nie śledzą twoich postępów. Będąc na wypożyczeniu, staram się szukać swojej własnej drogi, rozwijać się, wykorzystując ten czas, najlepiej, jak potrafię. 

- Uważam, że naprawdę nieźle idzie mi w barwach Dundee. W dwóch pierwszych meczach mierzyliśmy się z Hearts i St Mirren, a więc z zespołami, grającymi w eliminacjach europejskich pucharów. Zdecydowanie nie można tego porównać do League 2.

- Rozgrywki nie mają tutaj tak napiętego terminarza, jak w Anglii. Młodzi piłkarze mają więcej czasu na regenerację i odpoczynek. Kiedy występujesz raz w tygodniu, jest ci znacznie łatwiej, aniżeli w systemie grania, sobota-środa etc.

- Chciałbym swoją grą przyczyniać się do naszych zwycięstw. Mam nadzieję, że swoimi bramkami i asystami będę w stanie pomagać drużynie. Po powrocie do Liverpoolu pozostanie mi jeszcze roczny kontrakt. Zobaczymy, czy uda mi się zapracować na kolejną umowę. Właśnie taki mam cel. 

Dzięki pozytywnemu nastawieniu i odpowiedniej mentalności, sympatyczny Stephenson z pewnością ma szansę na realizację swych planów.

Ian Doyle

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Keïta: Liverpool zaoferował mi nowy kontrakt  (4)
17.10.2024 19:06, Mdk66, The Guardian
Beckham zachwycony Trentem  (0)
17.10.2024 18:41, Vladyslav_1906, premierleague.com
Wywiad z Pepijnem Lijndersem  (0)
17.10.2024 13:15, AirCanada, The Times
Gakpo: Mierzymy bardzo wysoko  (0)
17.10.2024 11:46, AirCanada, liverpoolfc.com
Trent wspomina najlepsze mecze z Chelsea  (1)
17.10.2024 11:30, AirCanada, liverpoolfc.com
Lawrenson: Kelleher wie na czym stoi  (1)
17.10.2024 10:54, AirCanada, liverpool.com
Fakty i ciekawostki przed meczem z Chelsea  (0)
17.10.2024 10:04, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Świetne statystyki Konaté  (1)
16.10.2024 23:29, Olastank, Liverpool Echo