Przedmeczowa kolumna Van Dijka
Virgil van Dijk potwierdził, że Liverpool musi być przygotowany do trudnej walki wobec zbliżającego się starcia z Chelsea. Mecz z ekipą Enzo Mareski zostanie rozegrany już w niedzielę na Anfield.
Zarówno dla the Reds, jak i the Blues będzie to powrót do zmagań klubowych po październikowej przerwie reprezentacyjnej.
W oficjalnym programie przedmeczowym Van Dijk napisał:
– Wiem, że Anfield będzie pełne energii podczas wizyty Chelsea na naszym terenie i na pewno będziemy chcieli czerpać z tego hałas i atmosfery. Będziemy dążyli do zdobycia trzech punktów. Wszyscy mamy do odegrania swoją rolę w tym trudnym meczu.
– Postępy jakie Chelsea robi w tym sezonie wywierają na mnie duże wrażenie. Kilka tygodni temu, po naszym spotkaniu nad Wolves, powiedziałem w mediach, że ich ruchy pozostają nieco poza radarem. Ale nie będziemy ich lekceważyć.
– Dużo się mówi o tym jak wiele zmian zaszło w ich organizacji na przestrzeni ostatnich kilku sezonów. Jedną rzeczą, która jest absolutnie pewna jest to, że mają szeroką kadrę pełną fantastycznych piłkarzy. Zawodników, którzy mogliby zagrozić każdej drużynie.
– Mają także menedżera, który ma jasną wizję na to, jak ma grać jego zespół. Zdaje się, że zaczął wydobywać to co najlepsze z talentów, które są do jego dyspozycji.
– To oznacza, że musimy być w pełni skoncentrowani i gotowi do walki od pierwszego gwizdka. To konieczność jeżeli chcemy zdobyć punkty. W ostatnich latach mieliśmy dobrych dni i wieczorów w meczcach rozgrywanych przeciwko Chelsea, ale w ten weekend to nie ma żadnego znaczenia. Musimy być przygotowani i zbliżyć się do naszej najlepszej formy jeżeli chcemy osiągnąć wynik, na który liczymy.
– Nie ma wątpliwości, że nadchodzące trzy tygodnie będą dla nas wszystkich ogromnym wyzwaniem. Począwszy od niedzieli, rozegramy siedem meczów w ciągu 20 dni, w trzech różnych rozgrywkach, przeciwko bardzo dobrym zespołom. Na każdym kroku będziemy testowani i potrzebujemy, aby każdy z nas był w najlepszej formie.
– Ale to dokładnie to, czego chcemy. Chcemy grać w wielkich, ważnych meczach. Chcemy rywalizować w Lidze Mistrzów, na szczycie Premier League i w krajowych pucharach. Jesteśmy Liverpoolem, co oznacza, że okresy takie jak ten powinny być postrzegane jako normalne. Musimy przystępować do nich z ekscytacją, a nie obawami.
– Ostatni okres reprezentacyjny był dla mnie frustrujący ze względu na sposób w jaki go zakończyłem. Natomiast dla niektórych z moich kolegów z drużyny było kilka naprawdę pozytywnych momentów.
– Wielkie gratulacje dla Conora Bradleya, który po raz pierwszy założył opaskę kapitańską reprezentacji Irlandii Północnej. W piłce jest niewiele większych zaszczytów niż możliwość poprowadzenia swojego kraju i wiem, że Conor i jego rodzina są z tego niezwykle dumni. Tak właśnie powinno być.
– Inni również pokazali swoją najlepszą formę. Trent Alexander-Arnold w Anglii, Dominik Szoboszlai w meczach Węgrów i Luis Díaz w starciach Kolumbijczyków. Mam nadzieję, że oni, jak i pozostali, wrócą w pełni gotowi i pewni siebie. Muszą być gotowi na wielkie wyzwania, które nas czekają.
– Jak wspomniałem, to okres, w którym będziemy potrzebować każdego członka składu. Jesteśmy zadowoleni z początku sezonu. Zaliczyliśmy dziewięć zwycięstw w 10 meczach we wszystkich rozgrywkach, ale to tylko sprawia, że jesteśmy bardziej głodni, by osiągnąć jeszcze więcej.
– Nie chcemy, aby nas zapamiętano jako drużynę, która dobrze zaczęła, a potem zniknęła. Chcemy stawać się coraz silniejsi w miarę trwania sezonu. Chcemy regularnie dostarczać fantastyczne widowiska i świetne wyniki. Tego właśnie będziemy od siebie wymagali.
Komentarze (0)