LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 738

Jones: Gram z uśmiechem na twarzy


Curtis Jones ma nadzieję, że jego znaczący udział w zwycięstwie Liverpoolu 2-1 nad Chelsea przyniósł radość jego partnerce i nowo narodzonemu dziecku.

Pomocnik, który w zeszłym tygodniu po raz pierwszy został ojcem, zdobył zwycięskiego gola w drugiej połowie niedzielnego meczu Premier League na Anfield.

Było to świetny występu Curtisa, który oprócz strzelenia bramki wywalczył rzut karny wykorzystany przez Mohameda Salaha.

Poniżej wypowiedzi zawodnika tuż po spotkaniu:

O całościowym zaangażowaniu na całym boisku oraz o decydującym wpływie na grę:

- Tak - to najważniejsza rzecz. Odnieśliśmy zwycięstwo i to jest najistotniejsze. Byłem zaangażowany w wiele rzeczy na przestrzeni całego meczu i jestem szczęśliwy, że wygraliśmy.

O wywalczeniu rzutu karnego przy pierwszym golu Liverpoolu:

- Pamiętam, że zagrywałem piłkę i biegłem, a następnie poczułem uderzenie. Nigdy nie nurkowałem – po kontakcie z przeciwnikiem upadłem i był karny.

O tym, że częścią jego roli jest praca przy obu polach karnych:

- Tak, w 100 procentach. Dla zawodnika, który chce grać w tej drużynie jest to jasne: musisz biegać, musisz mieć energię, musisz być na całym boisku, musisz pomagać przy bramkach i asystach. Jeśli jesteś w środku pola, musisz iść i naciskać, musisz wracać, musisz pomagać. To właśnie staram się robić.

Co do zwycięskiego gola:

- Zdarzało się, że wchodziłem już wcześniej w pole karne i kończyłem akcję zespołu uderzeniem – tak było przeciwko Leicester, gdzie wszedłem przy tylnym słupku i było też tak podobnie przeciwko Spurs. Gdy tylko Mo miał piłkę, wykonałem bieg i myślałem, że dostrzeże mnie i tak się stało. Trochę źle ją przyjąłem, więc wiedziałem, że muszę ją dotknąć jeszcze raz i musi to być idealny kontakt. Dobrze, że poszukałem możliwości i zdobyłem gola.

O narodzinach córki w zeszłym tygodniu:

- Jestem tatą od tygodnia - to najlepsze, co może cię spotkać w życiu. Gram z uśmiechem na twarzy - to inny poziom radości. Moja córeczka też byłaby dumna, więc mam nadzieję, że zarówno moja dziewczyna w domu i dziecko czekają na mnie również z uśmiechem na twarzy.

O spaniu w pokoju gościnnym w nocy poprzedzającej mecz:

- Tak, spałem w pokoju gościnnym! Chociaż i tak w tym samym czasie Mała po prostu się budzi, chce karmienia i przewijania, a potem znowu śpi. Mogłem więc zostać w sypialni - nic by się nie stało, ale pomyślałem, że mądrze będzie spać dzień przed meczem w dodatkowym pokoju, Byłem całkiem rozbudzony i miałem dużo energii.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

koza1705 21.10.2024 12:56 #
Super mecz Jonesa, polecam obejrzeć wywiadzik, ale on jest happy, w ogóle wydaje się spoko gościem:)

Pozostałe aktualności

Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne
Slot na temat zdjęcia Alexisa z boiska w przerwie (0)
14.09.2025 18:51, Mdk66, liverpoolfc.com