Slot: Kiedy byłem młody, wiedziałem, że tego chcę
Doświadczenie zdobyte w trakcie oraz po zakończeniu kariery piłkarskiej, ukształtowało wiarę i pragnienie Arne Slota, aby zająć się trenerką.
- Już w młodości wiedziałem, że chcę zostać trenerem - wyjaśnił szef Liverpoolu w rozmowie z byłym bramkarzem The Reds, Sanderem Westerveldem.
- Mój ojciec był trenerem w amatorskim klubie. Dodatkowo pracował jako nauczyciel, więc miał sporo czasu wolnego. Często pytał mnie, czy chce wziąć udział w jego sesjach. Zawsze to lubiłem.
Slot grał na pozycji pomocnika w FC Zwolle, Bredzie, Sparcie Rotterdam i PEC Zwolle. To właśnie w Sparcie Slot i Westerveld zostali kolegami z drużyny i dobrymi przyjaciółmi.
Wtedy też pasja trenerska, która tkwiła w nim od czasu zastępowania taty, zaczęła przeradzać się w poważny plan na przyszłość.
- Kiedy trochę podrosłem, zostałem kapitanem - powiedział Slot.
- I wiesz jak to jest, niektórzy menedżerowie zadają pytanie - 'Co o tym myślicie?'. Wszyscy siedzą cicho i czekają, aż ktoś się odezwie.
- Szczerze mówiąc, często zabierałem głos, ponieważ dawało mi to szansę na przedstawienie ewentualnych zmian. Mam nadzieję, że pozytywnych.
- To była również szansa dla mnie, ponieważ naprawdę potrzebowałem kolegów z drużyny. Nie byłem zawodnikiem, który mógł zrobić wszystko w pojedynkę.
- Nie potrafiłem dryblować, mogłem tylko podawać, więc potrzebowałem wsparcia.
- Nie byłem wystarczająco zwinny. Musiałem dostać piłkę w odpowiednim momencie. Dużo o tym myślałem, gdy byłem młody. Od zawsze lubiłem pracować z ludźmi i mam nadzieję, że mogę im pomóc.
Slot ostatecznie zawiesił buty na kołku w 2013 roku po okresie spędzonym w PEC Zwolle, a plan jego trenerskiej przygody został już wcześniej ustalony z klubem.
Rola szkoleniowca rozpoczeła się w drużynie Zwolle U-14 i od tamtego czasu zaprowadziła go do SC Cambuur Leeuwarden, AZ Alkmaar, Feyenoordu i Liverpoolu.
- Ostatni krok, który wykonałem w karierze, czyli opuszczenie Sparty, w której razem graliśmy, aby dołączyć do PEC Zwolle - był związany z rozpoczęciem pracy jako trener. W ostatnim kontrakcie uzgodniłem, że po tym, jak przestanę być zawodnikiem, zostanę asystentem trenera na dwa lata.
- Dlaczego dwa lata? W tamtym momencie trzeba było mieć dwa lata doświadczenia jako asystent, zanim można było zrobić kurs i zostać pierwszym trenerem.
- Kiedy opuszczałem Spartę, być może nadal mogłem grać na nieco wyższym poziomie niż klub, do którego przeszedłem. Zwolle grało wówczas w pierwszej lidze. To była decyzja podporządkowana pod karierę trenerską.
Po walce o mistrzostwo z AZ Alkmaar w sezonie 2019/2020, który został anulowany przed pandemię, Slot rozpoczął pracę w Feyenoordzie.
Holender poprowadził były klub Jerzego Dudka do finału Ligi Konferencji w 2022 roku (porażka 0:1 z Romą), mistrzostwa kraju w 2023 roku oraz pucharu Holandii w 2024 roku.
46-latek aktualnie cieszył się równie dobrym początkiem pracy na Anfield, a jego podopieczni wygrali 12 spotkań oraz przegrali i zremisowali po jednym starciu.
Zapytany przez Westervelda o podejście do treningów, Slot powiedział:
- Uważam, że to naprawdę ważne, aby zbudować w klubie atmosferę, dzięki której zawodnicy będą przychodzili na trening z uśmiechem na ustach.
- Od zawsze wymagam zaangażowania na treningach. Myślę, że możemy korzystać z 10 lub 15 określonych ćwiczeń. Czasami nieco je modyfikujemy lub dostosowujemy, ale idea większości z nich jest dość podobna.
- Jeśli twoim zdaniem odniosłem sukces w AZ, Feyenoordzie i teraz Liverpoolu, to powodem tego nie jest taktyka, ale energia - zawodnicy każdego dnia mają dużo energii i ciężko pracują, aby się poprawić.
- Uważam, że się dobrze bawią. Moim zadaniem jest zapewnienie zabawy podczas nauki. Nie mam na myśli zabawy w taki sposób, że tylko się śmiejemy, ale chcę stworzyć kulturę i atmosferę, w której piłkarze lubią przebywać.
Komentarze (0)