LIV
Liverpool
Community Shield
10.08.2025
16:00
CRY
Crystal Palace
 
Osób online 1764

VVD o zwycięstwie z Brighton


Virgil van Dijk przypisał sobotnie zwycięstwo Liverpoolu nad Brighton & Hove Albion „zupełnie innej energii”, którą drużyna wniosła w drugiej połowie meczu.

Dwa szybkie gole Cody’ego Gakpo i Mohameda Salaha pozwoliły Liverpoolowi odwrócić wynik spotkania po tym, jak Ferdi Kadıoğlu zdobył bramkę dla rywali w pierwszej połowie, zapewniając ostatecznie drużynie zwycięstwo na Anfield.

Drugie zwycięstwo nad Mewami w ciągu trzech dni przeniosło drużynę Arne Slota na pierwsze miejsce w Premier League. Kapitan Van Dijk powiedział w rozmowie ze Sky Sports po meczu:

- Myślę, że przez ostatnie parę lat nigdy nie mieliśmy łatwego meczu przeciwko nim. Zawsze jest trudno i było to widać w pierwszej połowie.

- Nie naciskaliśmy na nich dobrze i byliśmy niechlujni, jeśli chodzi o posiadanie piłki. Zasłużone 1:0 do przerwy, ale po przerwie mieliśmy zupełnie inną energię i myślę, że dostaliśmy to, na co zasłużyliśmy.

Po zdobyciu 25 punktów w 10 meczach tego sezonu Liverpool znajduje się na szczycie tabeli z dwoma punktami przewagi nad Manchesterem City, ale Van Dijk dodał:

- Jest za wcześnie, by uznawać, że nasza obecna pozycja jest ważna. Chcemy być na szczycie tabeli, ale chcemy tam być po ostatnim meczu w maju. Wyniki jak na razie są dobre, ale przed nami jeszcze długa droga. To wciąż praca w toku. Zachowujemy pokorę i walczymy dalej.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Skrót pierwszego meczu z Bilbao (0)
05.08.2025 05:40, Piotrek, liverpoolfc.com
Ekitike o sparingu z Athletic Club (0)
05.08.2025 02:06, GingerElf, liverpoolfc.com
Slot po dwumeczu z Athletic Bilbao (0)
05.08.2025 00:22, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Wnioski po dwumeczu z Athletic Bilbao (3)
05.08.2025 00:04, MaksKon, The Athletic
Zdjęcia z dwumeczu z Athletic Bilbao (0)
04.08.2025 23:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Bramki z pierwszego meczu z Bilbao (0)
04.08.2025 22:59, AirCanada, liverpoolfc.com