Konaté: Będę gotowy na następny mecz
Ibou Konaté w mediach społecznościowych postanowił uspokoić fanów Liverpoolu, którzy martwili się, że uraz stopera jest poważny.
Francuz pod koniec pierwszej połowy pojedynku z Brighton został nadepnięty w polu karnym przez Virgila van Dijka i z grymasem bólu na twarzy opuścił plac gry.
W przerwie okazało się, że Konaté nie jest w stanie kontynuować gry i został zmieniony przez Joe Gomeza.
- Dziękuję za wszystkie wiadomości od fanów! Mój uraz nie jest na szczęście poważny. Przeszedłem dziś dokładne badania i okazało się, że nie doszło do złamania kości. Będę gotowy na kolejny mecz, jeśli Bóg pozwoli! - podsumował krótko.
Komentarze (11)
Bayer lubi grać na szybkich napastników, mają mocny środek i pewnie będą chcieli od razu uderzać na Ibou a to może spowodować większe problemy niż jeden mecz. W perspektywie przecież potężne starcia z City i Realem a wcześniej ta cholerna przerwa na kadrę (dla klubu pewnie niechciana i nudna, ale dla naszej strony będzie ciekawa ;) ).
Podsumowując. Jak Ibou zdrowy, to niech zacznie od ławki w meczu z Bayerem. Porządnie się wykurować i do przodu od meczu z Aston Villą.