PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1223

Pierwszy wywiad z Wirtzem


Florian Wirtz uważa, że Liverpool to idealne miejsce dla niego do kontynuowania piłkarskiej kariery.

Niemiecki rozgrywający podpisał długoterminowy kontrakt z klubem po osiągnięciu porozumienia z Bayerem Leverkusen w sprawie jego transferu.

Wirtz jest najnowszym nabytkiem drużyny The Reds i dołącza tego lata do swojego przyjaciela i byłego kolegi z Bayeru Leverkusen, Jeremiego Frimponga.

Po dopełnieniu formalności związanych ze zmianą klubu w AXA Training Centre, 22-latek wziął udział w swojej pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej jako piłkarz Liverpoolu.

O to co nowy nabytek The Reds miał do powiedzenia…

Florian, już po wszystkim. W końcu jesteś piłkarzem Liverpoolu – jak się czujesz?

Czuję się bardzo szczęśliwy i bardzo dumny. W końcu tutaj jestem i czekałem na to długo – w końcu jest wszystko zatwierdzone i jestem naprawdę szczęśliwy.

Jasne jest, że miałeś kilka opcji tego lata, w tym szansę pozostania w Leverkusen. Więc dlaczego Liverpool? Dlaczego Liverpool jest właściwym wyborem?

Po prostu pomyślałem, że to właściwy moment w mojej karierze, aby zrobić kolejny krok i oczywiście chciałem trafić do klubu, który jest w pierwszej trójce na świecie, a moim zdaniem Liverpool był jednym z nich. Tak, po prostu widziałem siebie w najlepszych rękach w Liverpoolu. Naprawdę przekonali mnie ludzie tutaj, pomysł i wszystko, co klub mi oferuje, było naprawdę dobre.

Czy po rozmowie z Liverpoolem odniosłeś wrażenie, że podjęcie decyzji było łatwe?

To nie było dla mnie takie łatwe, na pewno, ponieważ jestem niemieckim piłkarzem, gram w reprezentacji Niemiec. Więc nie było mi łatwo podjąć decyzję, ale myślę, że rozmowy z trenerem i Richardem Hughesem i wszystkimi były, od samego początku tak dobre i wszystko poszło zgodnie z planem. Za każdym razem, gdy rozmawiałem z kimś z klubu, czułem, że „to jest miejsce, w którym chcę być” i tak w końcu byłem naprawdę w 100 procentach przekonany, że chcę dołączyć do Liverpoolu i to był najlepszy wybór.

Co Twoja rodzina powiedziała o dołączeniu do Liverpoolu?

Myślę, że byłem pierwszą osobą w rodzinie, która naprawdę była w tym klubie, kiedy rozmawiali z nami lub powiedzieli nam, że są zainteresowani zakontraktowaniem mnie. Oczywiście, nie spodziewałem się, że Liverpool będzie moim następnym klubem, ale moja rodzina mnie wspierała i nie musiałem ich przekonywać do klubu ani nic w tym stylu. Wszystko było tak dobre i chciałem dołączyć do innej ligi. Myślę, że moja rodzina, również pokochają przyjeżdżać tutaj i spędzać ze mną czas w tym mieście i na stadionie. Więc im też się spodoba.


Mówiłeś w przeszłości, że jako piłkarz uczysz się najwięcej, grając na najwyższym poziomie. Czy spodziewasz się, że tutaj poprawisz się jako zawodnik?

Tak, to też było dla mnie ważne: że poprawię swój poziom osobisty i fizyczny, ponieważ myślę, że każdy wie, że w Liverpoolu zawodnicy to maszyny – naprawdę silni i naprawdę fizyczni. Widzę to również jako okazję, abym mógł się poprawić w tym punkcie, więc tak, po prostu pomyślałem, że to jest właściwe miejsce dla mnie.

Mówisz o graczach jako maszynach, jak to było grać przeciwko Liverpoolowi w listopadzie ubiegłego roku? To był rozczarowujący wynik, ale jakie było doświadczenie?

Naprawdę ciężko się tu grało. Nadal myślałem o grze, kiedy rozmawiałem z trenerem lub innymi chłopakami. To był przykład tego, jak to może tu być. Jak powiedziałem, było naprawdę ciężko, przegraliśmy 4:0 i musieliśmy dużo biegać i przegraliśmy prawie każdy pojedynek. Chciałem po prostu być częścią tej drużyny.

Jak duży wpływ mieli na Ciebie fani tamtego wieczoru?

Oczywiście wiem, że kibice są niesamowici. Widziałem też paradę po mistrzostwie. Na meczu nie słuchałem za bardzo kibiców, bo walczyliśmy na boisku! Naprawdę nie mogę się doczekać gry na stadionie dla kibiców. To będzie ekscytujące.

Czy uważasz, że ten mecz, choć był dla ciebie rozczarowujący, miał wpływ na twoją decyzję o przejściu do Liverpoolu?

Na pewno. W środku czułem tę jakość zespołu, a także wielkość klubu. W środku cały czas myślałem o tej grze. Pamiętałem, jak się tu grało.


Mówiłeś, że widziałeś świętowanie tytułu, paradę, podnoszenie trofeum – co pomyślałeś, gdy to oglądałeś?

Byłem po prostu szczęśliwy, że gracze tutaj mogli to przeżyć, ten moment, a także dla ludzi tutaj. Myślę, że zasłużyli, ponieważ zagrali niesamowity sezon. To było po prostu szalone, jak wielu ludzi przyszło i jaka była atmosfera. To było naprawdę miłe.

Czy to motywuje Cię, żeby spróbować wziąć w tym udział?

Tak, na pewno. Nie przychodzę tutaj, żeby się dobrze bawić, chcę też coś osiągnąć i dać fanom to, na co zasługują. Oczywiście, że chcę kontynuować ten proces. Więc tak, to z pewnością motywuje do osiągnięcia więcej.

Wspomniałeś, że rozmawiałeś z trenerem - Arne Slotem – jak przebiegła ta rozmowa i czy cieszysz się na możliwość gry dla niego?

Rozmowy zawsze były naprawdę dobre. Pamiętam, jak za pierwszym razem pokazał mi już kilka scen, jak chcemy grać i jak mógłbym pasować do drużyny. Mówił mi po prostu, że jestem graczem, którego naprawdę chce mieć w swojej drużynie i że mogę zrobić krok naprzód dla drużyny. Wyobrażałem sobie, że dobrze jest być w zespole i go udoskonalać, ponieważ muszę grać co tydzień – a ja jestem tu po to.

Jakie cechy chciałbyś wnieść do Liverpoolu? Jakim jesteś graczem?

Ludzie mówią, że jestem kreatywnym graczem i mam nadzieję, że mogę wnieść tę kreatywność do drużyny, a także radość na boisku. Staram się asystować, strzelać gole i biegać dla drużyny, aby się bronić. Mam nadzieję, że mogę sprawić, że drużyna będzie choć o krok lepsza.


Twój dobry przyjaciel i były kolega z drużyny Leverkusen, Jeremie Frimpong, dołączył do nas wcześniej tego lata. Czy rozmawiałeś z nim o przeprowadzce do Liverpoolu? Co ci powiedział?

Grałem z nim, myślę, trzy lub cztery lata. To naprawdę dobry zawodnik, naprawdę dobry człowiek, naprawdę zabawny facet. Dobry w każdej szatni, a także na boisku, duże umiejętności w ataku i obronie. Był pierwszym, który podpisał kontrakt z Liverpoolem i oczywiście chciał, żebym dołączył. Myślę, że podjąłem decyzję sam, ale to była może mała część, która ostatecznie mnie przekonała.

Czy cieszy Cię świadomość, że znów będziesz grał z Jeremiem, ale tym razem w Liverpoolu?

Tak, na pewno. Myślę, że to naprawdę fajna rzecz, że możemy grać razem w nowym klubie, dużo większym, i razem się przeprowadzić. Naprawdę nie mogę się doczekać, żeby znów stanąć z nim na boisku.

Czy to prawda, że on uczył cię angielskiego?

Tak, był moim sąsiadem w szatni, siedział tuż obok mnie i musiałem z nim rozmawiać po angielsku. Po ukończeniu szkoły nie mówiłem zbyt dobrze po angielsku, ale uczył mnie wiele i sprawiał, że mówiłem więcej po angielsku i coraz lepiej.

Wspomniałeś wcześniej o przyjściu do gry w Premier League. To duże wyzwanie dla każdego zawodnika. Jak bardzo jesteś tym podekscytowany?

Jestem naprawdę podekscytowany nową przygodą przede mną. To również był ważny punkt moich myśli: chcę mieć coś zupełnie nowego, wyjść z Bundesligi i dołączyć do Premier League. Zobaczę, jak tam sobie poradzę. Mam nadzieję, że dam z siebie wszystko. Rozmawiałem również z kilkoma zawodnikami, którzy tam grali i powiedzieli mi, że to idealne miejsce dla mnie i każde boisko jest idealne, można cieszyć się każdym meczem. Naprawdę nie mogę się doczekać, żeby zagrać w moim pierwszym meczu.

Co chciałbyś osiągnąć tutaj w Liverpoolu w trakcie trwania kontraktu? Co chciałbyś robić w tym klubie?

Chciałbym wygrywać wszystko co roku! Przede wszystkim musimy wykonać swoją pracę, ja muszę wykonać swoją pracę. Na koniec chcemy odnieść sukces. W zeszłym sezonie wygrali Premier League, więc moim celem jest na pewno ponowne wygranie, a także zajście jak najdalej w Lidze Mistrzów. Jestem naprawdę ambitny.

Jak bardzo nie możesz się doczekać powrotu tutaj za kilka tygodni, żeby rozpocząć treningi?

Naprawdę nie mogę się już doczekać i poznania moich nowych kolegów z drużyny. Znalezienia się w innej szatni, w innym miejscu niż wcześniej. Na pewno będzie fajnie poznać nowych ludzi i grać w inną piłkę nożną. Jestem naprawdę podekscytowany.

Kibice Liverpoolu są podekscytowani, że dołączasz do klubu. Czekali, aż ogłosimy ten transfer. Co byś im powiedział?

Powiedziałabym dziękuję za wsparcie. Oczywiście widziałam to również na Instagramie lub gdziekolwiek indziej, że chcą, abym tutaj dołączył. Więc, powiedziałabym dziękuję za wsparcie. Nie mogę się doczekać, aby zagrać przed nimi i wspólnie osiągnąć wielkie rzeczy. Naprawdę cieszę się, że tutaj już jestem i przepraszam za długie oczekiwanie!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Lenii 20.06.2025 22:36 #
Ale mi się podoba jego podejście. Czuć w nim mental zwycięzcy, prawdziwy "right player". Powodzenia Flo!

Pozostałe aktualności

Kosmiczne statystyki Floriana Wirtza (0)
20.06.2025 23:46, ManiacomLFC, liverpoolfc.com
Piłkarski świat o Wirtzie (0)
20.06.2025 23:40, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Data meczu o Tarczę Wspólnoty (0)
20.06.2025 23:29, FroncQ, Sky Sports
Florian Wirtz - kompilacja (2)
20.06.2025 21:36, AirCanada, własne
Florian Wirtz: Fakty i ciekawostki (0)
20.06.2025 21:07, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Pierwsze zdjęcia Wirtza w Liverpoolu (3)
20.06.2025 20:37, AirCanada, liverpoolfc.com
Oficjalnie: Wirtz piłkarzem Liverpoolu! (62)
20.06.2025 20:02, AirCanada, liverpoolfc.com