Díaz: Niczego jeszcze nie wygraliśmy
Luis Díaz w pomeczowym wywiadzie nie ukrywał radości, wobec swojego pierwszego hat-tricka w koszulce Liverpoolu.
Kolumbijczyk po spotkaniu odebrał pamiątkową statuetkę dla najlepszego gracza meczu.
- Trzeba przyznać, że notujemy świetny start sezonu. Póki co wiele spraw przebiega po naszej myśli - powiedział Lucho.
- Przed nami bardzo długa droga do przebycia, pamiętajmy, że wciąż niczego nie wygraliśmy. To zbyt wczesny etap sezonu, by wręczać medale i puchary.
- Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Bayer wysoko zawiesił poprzeczkę, ale w końcu znaleźliśmy na nich sposób i zdołaliśmy wygrać. Teraz czas na odpoczynek i przygotowania do kolejnych meczów.
- Świetnie spisaliśmy się po zmianie stron. Pierwszy gol pozwolił nam nieco 'otworzyć mecz'. Drużynie grało się łatwiej.
- To mój pierwszy hat-trick w Liverpoolu, ale i całej profesjonalnej karierze - mówił uśmiechnięty Luis.
- Wyjątkowy moment, który zapamiętam do końca życia. Muszę wciąż ciężko pracować, by dalej odnosić boiskowe sukcesy. Cała drużyna wykonała znakomitą pracę, każdemu należą się słowa uznania - podsumował Lucho.
Komentarze (0)