Wywiad z kibicem Aston Villi
Aston Villa jest w stanie sprawić Liverpoolowi problemy w ten weekend, ale porażka z Tottenhamem obnażyła pewne problemy zespołu z Birmingham.
The Reds będą gościć drużynę Unaia Emery'ego w Premier League w sobotni wieczór, a zwycięstwo podopiecznych Arne Slota będzie miało duże znaczenie w wyścigu o tytuł.
Villa to niebezpieczny i trudny do pokonania zespół i Liverpool będzie musiał utrzymać wysoki poziom, aby odnieść zwycięstwo.
Drużyna Emery'ego została jednak pokonana 4:1 przez Spurs w ostatni weekend, a w połowie tygodnia przegrała 1:0 z Club Brugge.
Przed meczem zapraszam do zapoznania się z wywiadem przeprowadzonym z fanem Villi Tomem Fahy (@tomfahy93), aby zapowiedzieć sobotnią potyczkę obu drużyn.
Jak bardzo jesteś zadowolony z dotychczasowego sezonu Villi?
Trudno być rozczarowanym, gdy zajmuje się czwarte miejsce w Premier League i jesteśmy w pierwszej ósemce Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 40 lat. Istnieje jednak poczucie, że stać nas było na więcej. Rozczarowujące remisy z Bournemouth, Man United i Ipswich pozostawiły pewien niedosyt. Częsta rotacja i przegrana z Palace w rozgrywkach pucharowych rozzłościła więcej osób, niż klub się spodziewał - nawet biorąc pod uwagę ostatnią formę, trudno jest oddzielić ją od miejsca, w którym byliśmy wcześniej - to wciąż złota era dla klubu.
Czy mecze w Lidze Mistrzów utrudniły sytuację?
Uważam, że Liga Mistrzów nie utrudniła sprawy jakoś specjalnie, ale wymusiła podzielenie naszego skupienia na więcej rzeczy. Jest sporo prawdy w tym, że gdy po stronie Villi spada koncentracja lub intensywność o pięć procent, to naprawdę męczymy się i widać w meczach poprzedzających rozgrywki europejskie, że umysły zawodników mogą wędrować gdzie indziej.
Główną kwestią poruszoną w związku z grą w Europie jest poczucie niepokoju i frustracji wobec klubu z powodu struktury cenowej. Atmosfera ucierpiała z tego powodu i doprowadziła do poczucia podziału między fanami.
Kto jest najlepszym zawodnikiem Villi, a kto sprawia zawód kibicom?
Youri Tielemans jest jak dotąd zdecydowanie zawodnikiem sezonu - daje wszystko, czego można oczekiwać od nowoczesnego pomocnika. Niezależnie od tego, czy chodzi o utrzymywanie piłki w niewielkich przestrzeniach, czy też odzyskiwanie jej - co tydzień zalicza występy w kategorii „Man of the Match”.
Leon Bailey znajduje się na drugim końcu - trudno powiedzieć, czy jest w 100% zdrowy czy po prostu walczy o formę – podstawowe umiejętności piłkarskie sprawiają mu trudności. Miewał słabsze okresy już wcześniej – obecnie wkłada dużo wysiłku w spotkania, ale piłka po prostu mu się nie klei do nogi.
Co sądzisz o Arne Slocie?
Sposób, w jaki wszedł do drużyny był niewiarygodny. Wydaje się surowy, a jednocześnie uprzejmy i ufa swoim pomysłom, co jest największym komplementem, jaki można dać menedżerowi. Sposób, w jaki radzi sobie ze spekulacjami kontraktowymi wokół trzech wielkich graczy jest niemal doskonały - nawet mając pewności siebie na tyle, aby zmieniać Trenta w trakcie meczu i podporządkować go sobie.
Jak oceniasz szanse Liverpoolu na tytuł?
Żaden klub nie korzysta z impetu tak jak Liverpool i w tej chwili wygląda na to, że jest w doskonałej pozycji, by na fali optymizmu być na szczycie tabeli także w maju. Z perspektywy obiektywnego obserwatora wyważony futbol Slota wydaje się lepszym rozwiązaniem niż chaotyczna piłka Jurgena Kloppa. The Reds będą w tym sezonie rozgrywali mniejszą liczbę spotkań i najprawdopodobniej wyjdzie im to na dobre.
Jak oceniasz Anfield na podstawie dnia meczowego?
Atmosfera w całym kraju nie jest najłatwiejsza, ponieważ przeciętny lokalny kibic jest wyceniany na podstawie cotygodniowego przeżywania spotkań swojej drużyny. Anfield, podobnie jak Villa Park, jest miejscem, które „podnosi się” zawsze, gdy jest to wymagane. Zawsze szydziłem z przyśpiewki „gdzie ta słynna atmosfera” - to oczywiste, że fani, którzy widzieli wszystkie możliwe trofea zdobyte w każdy możliwy sposób, nie są w 100 procentach gotowi na sobotni mecz z Crystal Palace o 15:00. Nie możemy pozwolić w sobotę rozgrzać kibiców The Reds – to może na boisku dla nas źle się skończyć.
Gdzie odbędą się kluczowe pojedynki?
Kluczem do gry jest wyłączenie Mo Salaha. Ollie Watkins zamykający długie, dokładne podanie Virgila van Dijka do Salaha wydaje się być pierwszą linią obrony. Istotny będzie również pojedynek Curtis Jones vs. Tielemans. Anglik jest w życiowej formie i występuje z taką pewnością, z jaką grał w angielskiej młodzieżówce.
Jaki jest twój przewidywany wynik?
Podchodzę do tego meczu z mniejszymi nadziejami niż zwykle. W przeszłości Anfield dało nam jeden z naszych najlepszych dni na wyjeździe, ale nie widzę, żebyśmy obecnie wyszli z tego bez szwanku. Ogólne złe samopoczucie po naszych występach sprawia, że wyglądamy jak drużyna, która desperacko potrzebuje przerwy międzynarodowej, abyśmy mogli się pozbierać i przegrupować. Nie widzę niczego innego niż porażka, a moje przeczucie mówi 3-0 dla Liverpoolu – nigdy jednak nie można lekceważyć Unaia Emery'ego, jeśli chodzi o jednorazowy plan gry przeciwko lepszemu przeciwnikowi.
Komentarze (0)