Salah bije kolejne rekordy
To prawdziwy zaszczyt oglądać Salaha grającego w Liverpoolu co tydzień. Talent Egipcjanina jest ogromny, a skłonność do bicia rekordów jest zdumiewająca.
Bramka i asysta Salaha przeciwko Aston Villi w sobotę po raz kolejny pokazały, że skrzydłowy The Reds jest głównym architektem zwycięstw Liverpoolu w tym sezonie.
Salah ma za sobą zaledwie 17 meczów, a ma na koncie 10 goli i 10 asyst we wszystkich rozgrywkach. W ciągu zaledwie pięciu dni wyprzedził Henry'ego w dwóch różnych kategoriach.
We wtorek jego dwie asysty przeciwko Leverkusen pozwoliły mu zwiększyć swój dorobek w Lidze Mistrzów do 17, wyprzedzając Henry'ego i ośmiu innych piłkarzy w rankingach wszech czasów, w tym Ruuda van Nistelrooya.
W sobotę jego asysta przy golu Darwina Nuneza zwiększyła jego dorobek w Premier League do 75, co pozwoliło mu wyprzedzić Henry'ego i zająć 13. miejsce - Salahowi brakuje teraz tylko sześciu asyst do wbicia się do pierwszej dziesiątki wszech czasów!
Warto wspomnieć, że żaden inny zawodnik nie zdobył więcej bramek i asyst w Premier League niż Salah (14), ani nie ma średniej wyższej oceny za mecz według FotMob (8,02).
Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, Salah ma najwięcej asyst w sezonie 2024/25 (4) i stworzył najwięcej dużych szans spośród wszystkich zawodników w rozgrywkach (4).
Oznacza to, że tylko Raphina z Barcelony ma więcej bramek i asyst na tym etapie sezonu w pięciu najważniejszych ligach Europy. Brazylijczyk może się pochwalić 12 bramkami i 10 asystami, rozgrywając o jeden mecz mniej.
W wieku 32 lat jest to wyczyn godny pochwały.
Aby dodać więcej kontekstu do tego, jak dobrze Salah rozpoczął sezon, Michael Reid z Opta ujawnił, że Egipcjanin osiągnął dwucyfrową liczbę bramek i asyst szybciej niż jakikolwiek inny gracz The Reds w ciągu ostatnich 40 sezonów.
Poprzednim najszybszym był Luis Suarez, który potrzebował 23 występów w sezonie 2013/14.
Każdy dzień, który mija bez ogłoszenia nowego kontraktu dla Salaha, tylko pogłębia debatę, że klub powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, aby przywiązać go do Anfield do końca kariery.
Komentarze (3)
stał się ,, ofiarą" swojego pierwszego sezonu gdzie wykręcił cyferki ponad stan każdego umysłu. Przegrał też ,, słynną i legendarną złotą piłkę" i tak każdy się przyzwyczaił, że Salah co sezon liczby się zgadzają ponad stan, ale ludzie oczekują czegoś jeszcze ekstra. Gdyby był Europejczykiem też było by mu łatwiej w tych koperkowych nagrodach. Egipt i jego fani to też mega rzesza fanów, zdaję sobie z tego sprawę, ale gdyby był Hiszpanem myślę że poniekąd było by mu łatwiej. Chociaż Ameryka Południowa. Samo Copa America pompowane bardziej niż PNA, o Euro nie wspominając, ale to tylko moja luźna opinia.
Co do sedna artykułu, Salaha trzeba podpisać i ch** i tyle.