Steve Clarke o Benie Doaku

Trener reprezentacji Szkocji Steve Clarke uważa, że Ben Doak wykazuje oznaki poprawy po krótkim okresie wypożyczenia do Middlesbrough z Liverpoolu. Nalega jednak, aby nie wywierać presji na nastolatku, zanim ten nie stanie się oszlifowanym kamieniem.

Doak, pozyskany z Celtiku jako 16-latek latem 2022 roku, szybko został uznany za przyszłą gwiazdę, na którą zwrócili uwagę kibice The Reds. Jurgen Klopp dał młodzieńcowi wiele okazji do gry i nauki od takich graczy jak Mohamed Salah na treningach, a w listopadzie 2022 roku został nagrodzony pierwszym profesjonalnym kontraktem.

Po przybyciu Arne Slota podjęto decyzję o zatwierdzeniu wypożyczenia do Championship, podobnego do tych, które dobrze służyły Harveyowi Elliottowi i Tylerowi Mortonowi w ostatnich sezonach. Jego wybranym klubem było Middlesbrough, a w klubie z North East ma cztery bramki w 10 występach.

Innym wyróżniającym się aspektem kariery Doaka był jego awans w szeregach reprezentacji Szkocji. W wieku 19 lat ma już na koncie cztery występy w seniorskiej reprezentacji, a ostatni był dla niego okazją do okiwania najdroższego obrońcy na świecie, Josko Gvardiola z Manchesteru City.

 - Może nim być [graczem zmieniającym przebieg gry - dop. red.] o ile będziemy się nim opiekować i zapewnimy, że będzie się rozwijał. Wiele osób widzi dobre rzeczy, które robi - odpowiedział Clarke reporterom, gdy zapytano go, czy kandydat Liverpoolu zasłużył na grę w następnym meczu Ligi Narodów Szkocji przeciwko Polsce dziś wieczorem.

- Ja i mój sztab trenerski jesteśmy trochę bardziej analityczni. Widzimy inne rzeczy, których nie robi tak dobrze, ponieważ jest młodym zawodnikiem i chce się uczyć.

Oceniając rozwój Doaka od momentu stania się talentem aż do dnia dzisiejszego, Clarke udzielił jednej rady, na którą zarówno klub, jak i kraj muszą zwrócić uwagę.

- Myślę, że jest w dobrym środowisku w Middlesbrough pod względem nauki gry i pracy nad nią. Obserwując jego postępy od kiedy dołączył do drużyny do teraz to moim zdaniem już się poprawił.

- Jest nad czym pracować przez następne lata. W tej chwili wszyscy możecie być podekscytowani tym co robi z piłką. Ma mnóstwo czasu, żeby się rozwinąć i ważne jest, żeby nie wywierać na chłopaka zbyt dużej presji.