TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1633

Czy Boże Narodzenie nadejdzie wcześniej?


Liverpool będzie oblizywać usta w oczekiwaniu - szczęście im dopisało. Liderzy Premier League zmierzą się z Manchester City podczas niedzielnego spotkania, mając szansę na skuteczne ukrócenie marzeń o obronie tytułu przez swoich rywali. Boże Narodzenie z pewnością nadeszło wcześniej.

Ten mecz będzie równie ważny dla samego Man City – szczególnie, jeśli przegrają - jak i dla prawdopodobnego pościgu Liverpoolu za trofeami w tym sezonie. Jak głosi stare przysłowie: „Grasz tylko tym, co masz przed sobą”.

Liverpool na Anfield czeka na cień drużyny, ledwie zdolnej do zremisowania z Feyenoordem, czwartej drużyny Eredivisie. Wygląda na to, że Man City zostało pozbawione mocy, co może się okazać kluczowe podczas spotkania z faworytem do wygrania całej ligi.

To spotkanie w tym konkretnym momencie sezonu, jest niemal zrządzeniem losu dla Arne Slota. Rzadko - jeśli w ogóle - okoliczności były bardziej sprzyjające. The Reds mają olbrzymi potencjał, aby skorzystać w najbardziej znaczący sposób w niedzielę, niszcząc zwycięski marsz Pepa Guardioli w pierwszej konfrontacji z Holendrem.


Jak często masz okazję dokopać City, gdy są na dnie? Chodzą ranni - mają serię sześciu meczów bez zwycięstwa, w tym pięciu porażek. Jeśli Liverpool wykorzysta to, czego większość się spodziewa, to czy wyścig o tytuł jest już prawie skończony? Perspektywy są tak polaryzujące, jak nigdy od wielu lat.

Roy Keane w zeszły weekend stwierdził:

- Liverpool był znakomity i ma wszelkie szanse na wygranie tytułu. Jeśli pojawią się w najlepszej formie, z kibicami za sobą i pokonają City - jakie to będzie znaczące. Dla Obywateli to będzie koniec, jeśli przegrają.

Paul Merson z kolei zaznaczył:

- Premier League potrzebuje zwycięstwa Man City w niedzielę, ponieważ w przeciwnym razie Liverpool będzie nie do powstrzymania. Mogą uciec z tym tytułem ligowym bardzo szybko.

Opta ocenia szanse Liverpoolu na zdobycie trofeum w maju na 74,8 procent.

Jednak trzeba zauważyć, że The Reds wygrali tylko jeden z ostatnich dziewięciu meczów Premier League z Man City. Trzeba się cofnąć się do października 2022 r., aby odnaleźć ostatni zwycięski wynik - Mohamed Salah strzelił decydującą bramkę w wygranej 1-0.

Niewielu by się zdziwiło, gdyby tym razem „Egipski Król” wpisałby się listę strzelców ponownie. Oprócz posiadania największej liczby bramek i asyst łącznie w Premier League w tym sezonie (16), zaangażowanie Salaha w bramki dało również Liverpoolowi 17 punktów, co jest najwyższą liczbą w lidze tej kampanii.

Wbicie ostatniego gwoździa do trumny Man City może okazać się osłodą lobbowania Egipcjanina na rzecz nowej i lepszej umowy.

Pozytywnych znaków jest mnóstwo. Tylko raz (Manchester United w 1993/94) drużyna miała większą przewagę nad rywalami niż Liverpool ma obecnie po 12 meczach. Ich 31 punktów było wyrównane lub przebite tylko 10 razy w historii Premier League - osiem z tych klubów zostało ukoronowanych zwycięstwem całej PL.

Trudno wyobrazić sobie świat, w którym Slot pozwoliłby na samozadowolenie, nawet przy tak znaczącej, ośmiopunktowej różnicy. To nie jest menedżer, który zaniedbuje podstawy. Wie, że nic nie jest wygrane przed Bożym Narodzeniem - chociaż nadzieja w przypadku Manchesteru City może zostać całkowicie utracona.


Pragmatyczny Holender będzie miał plan na niedzielę i niewiele z niego będzie opierać się na założeniu, że goście po prostu się poddają. Postać, taka jak Slot wyczuwa okazję, ale także ryzyko.

Będzie chciał wygrać celowo, ponieważ drużyny, które pozostawiają sprawy przypadkowi przeciwko The Citizens – nawet tak przygnębionym - zostają ukarane.

W 2022 roku, kiedy Salah rozstrzygnął pełne ognia i pulsujące spotkanie na Anfield, a Jurgen Klopp został wyrzucony z boiska, to Alisson wyrzeźbił asystę kopnięciem przez ponad pół boiska. To, co Salah zrobił było sensacyjne – koniec końców był to jednak mecz temperamentów i małych marginesów błędu. Gdyby nie szybkie myślenie Alissona lub niezdolność Joao Cancelo do obrony, spotkanie mogłoby z łatwością zakończyć się wynikiem 0-0.


Tym razem Slot będzie chciał mieć kontrolę i spokojne głowy, a Liverpool jest w stanie wymagać takich standardów. Są zdolni do gry na pełnych obrotach i rzucić wyzwanie kruchej drużynie Manchesteru City na obu końcach boiska - podobnie jak strofowali obrońców Ligi Mistrzów w środę wieczorem, aby utrzymać nieskazitelny dorobek w Lidze Mistrzów.

Kolejny test zaliczony.

Mówią, że aby być najlepszym, trzeba pokonać najlepszych. Pomocnik Realu i Anglii Jude Bellingham nazwał Liverpool „najlepiej grającym zespołem w Europie” w tej chwili. Prawdopodobnie ma rację. Istnieje wybitna mieszanka gwiazd i siły ognia w ataku, czysty i schludny silnik pomocy, który potrafi biegać, ale także tworzyć, i solidna linia obrony, która rzadko traci gole. Caoimhin Kelleher powstrzymał Kyliana Mbappe z rzutu karnego w środę.

Wszystko, co może pójść dobrze, idzie dobrze.

Być może jedyną niepewną rzeczą jest skomplikowana gra „Całuj, żeń się, unikaj”, w którą Liverpool gra z trzema najlepszymi zawodnikami. Kontrakty Virgila van Dijka, Trenta Alexandra-Arnolda i Salaha wygasają tego lata, a rozmowy o przyszłych umowach nie wydają się być kontynuowane. Klub może sobie pozwolić tylko na zatrzymanie dwóch. Slot będzie miał nadzieję, że żaden z jego cenionego trio nie zostanie stracony, ale ostatecznie negocjacje mogą wymknąć się mu spod kontroli.

Wpływ Holendra na skuteczność drużyny Liverpoolu na boisku jest wyraźnie odczuwalny. Ich jedyna porażka w Premier League w tym sezonie to przegrana 1:0 z Nottingham Forest - wygrali siedem z ośmiu meczów od tego czasu, strzelając co najmniej dwa gole we wszystkich spotkaniach oprócz jednego. Pęd rośnie i zapalił się lont.

I teraz nadszedł czas, aby wydać największe oświadczenie ze wszystkich. Pokonanie panujących mistrzów Europy w środowy wieczór oraz zwycięstwo nad sześciokrotnymi - pod wodzą Guardioli - mistrzami Premier League w ciągu czterech dni, byłoby czymś, co warto pielęgnować. Pamiątką, którą warto traktować jak skarb.

Liverpool ma swoją szansę, musi ją tylko wykorzystać.

Laura Hunter

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Jawo22 30.11.2024 12:43 #
Polecam rowniez ciekawy ,,artykuł" o kulisach wyboru Slota na naszego trenera. https://x.com/Chlopak1906/status/1862546306163769744?t=RmIQhXEeclYybDAW98l-7A&s=19 miłej lektury.
Brodwej 30.11.2024 16:33 #
Dzięki Jawo
po raz pierwszy piszę takie teksty .... dzięki FSG za Slota , wspaniały mądry wybór , na razie jest naprqwdę grande the beast ale tylko odnośnie naszego Bossa

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com