LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1503

Slot po meczu ze Srokami


Arne Slot ubolewał nad tym, że znacznie lepszy występ w drugiej połowie nie wystarczył, by odnieść zwycięstwo w ostatecznie zremisowanym 3:3 starciu przeciwko Newcastle United na St. James’ Park.

The Reds dwukrotnie musieli odrabiać straty w pełnym zwrotów akcji meczu Premier League. Pierwszą bramkę strzelił Alexander Isak w pierwszej połowie, ale Curtis Jones wyrównał zaraz po przerwie. Chwilę później Anthony Gordon ponownie dał prowadzenie gospodarzom.

Sroki nie cieszyły się jednak długo prowadzeniem. Mohamed Salah szybko wyrównał wynik spotkania, a następnie strzelił kolejną bramkę w 83. minucie, dając drużynie Slota prowadzenie po raz pierwszy tego wieczoru.

Jednak emocje trwały do końca – Fabian Schär wślizgiem zdobył gola w końcówce, zapewniając Newcastle podział punktów.

Przewaga Liverpoolu nad Chelsea i Arsenalem na szczycie tabeli została zmniejszona do siedmiu punktów, po tym jak obie londyńskie drużyny wygrały swoje mecze.

Poniżej przedstawiamy Państwu pomeczową wypowiedź Arne Slota...

Na pytanie, czy cieszy go zdobyty punkt, czy jest raczej rozczarowany z powodu utraty dwóch...

Już mówiłem mediom, że były momenty w tym meczu, kiedy myślałem, że remis byłby dla nas dobrym wynikiem, ale te momenty dotyczyły głównie pierwszej połowy. W drugiej połowie, szczególnie po tym, jak strzeliliśmy na 1:1, zagraliśmy naprawdę imponująco. Stworzyliśmy mnóstwo okazji, naprawdę dogodnych szans. A potem, tracąc bramkę minutę przed końcem i tym samym prowadzenie 3:2, bardziej to poczucie utraty dwóch punktów jest rozczarowujące.

O lepszej drugiej połowie i wpływie rezerwowych…

Uważam, że Mo [Salah] miał ogromny wpływ na ten mecz. Dom [Szoboszlai] wszedł bardzo dobrze, Lucho [Luis Díaz] również, ale ogólnie w drugiej połowie zagraliśmy o wiele lepiej niż w pierwszej. W pierwszej połowie mieliśmy sporo problemów z ich intensywnością i agresywnym stylem gry bez piłki – agresywnym w dobrym sensie. Próbowaliśmy sobie z tym radzić, ale za każdym razem, gdy ich dotykaliśmy, dostawaliśmy żółtą kartkę, co nie ułatwiało nam bycia agresywnymi. Musimy oddać im szacunek – byli konkretniejsi od nas, zmuszali nas do zbyt wielu błędów. Dlatego w drugiej połowie nie było aż tak trudno poprawić naszą grę z piłką i to właśnie zrobiliśmy. Być może rywale mieli trudność, aby utrzymać taką intensywność przez całe 45 minut. Może właśnie dlatego zdominowaliśmy drugą połowę.

O Salahu…

Trudno mi przewidywać przyszłość, ale mogę powiedzieć, że jest w świetnym miejscu w tym momencie. Gra w bardzo dobrej drużynie, która tworzy dla niego okazje, a on potrafi robić wyjątkowe rzeczy. Co czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym w moich oczach, to fakt, że zanim strzeliliśmy na 1:1, można było pomyśleć: „Nie gra dziś swojego najlepszego meczu”. Ale potem, przez ostatnie pół godziny, zalicza asystę, strzela dwa gole, ma strzał w poprzeczkę i cały czas jest zagrożeniem. To coś, co niewielu piłkarzy potrafi zrobić po takim występie w pierwszej połowie jak jego dzisiaj. To również czyni go wyjątkowym, oprócz regularności w strzelaniu bramek. Jego wykończenie jest niezwykle precyzyjne. Wyjątkowy zawodnik, ale to wszyscy wiemy.

O tym, czy jego forma w tym sezonie go zaskoczyła…

Oglądałem wiele jego meczów w zeszłym sezonie, ale trudno ocenić zawodnika, gdy nie jest się na miejscu. Skupiałem się głównie na stylu gry i występach zespołu, niekoniecznie na indywidualnych osiągnięciach. To, co zauważyłem od samego początku, kiedy przyjechał na przedsezonowe przygotowania, to jego świetna kondycja i gotowość do tego, aby rozegrać bardzo dobry sezon. Od pierwszego dnia dawał przykład – podczas przygotowań, gdy wielu jego kolegów z drużyny, szczególnie reprezentantów kraju, jeszcze nie było, on pracował bardzo ciężko i trenował na wysokim poziomie. A potem wszyscy widzieliśmy jego jakość na treningach. Więc nie jestem zaskoczony, że radzi sobie tak dobrze.

O tym, czy kontuzje w defensywie sprawiają, że mecze są bardziej otwarte…

[Kostas] Tsimikas wypadł jeszcze przed meczami z [Realem] Madrytem i [Manchesterem] City, Conor [Bradley] był kontuzjowany już wcześniej, a Ibou nie zagrał z City. A jednak udało nam się zachować czyste konto w dwóch meczach przeciwko najlepszym drużynom, które przez lata dominowały w Europie. Wyjazd do Newcastle to niezwykle trudny mecz, bo oni mają ogromną jakość w całej drużynie, ale zwłaszcza w ataku. To, że udało im się zdobyć bramkę, nie jest dla mnie zaskoczeniem, szczególnie w przypadku tej pierwszej. Co za wykończenie: ich bramka była niesamowita, nasza również, ale ten strzał Isaka... Nie jestem pewien, czy Caoimh [Kelleher] w ogóle widział tę piłkę, to było bardzo silne uderzenie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

użytkownik zablokowany 05.12.2024 06:08 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
ManiacomLFC 05.12.2024 07:04 #
Chyba tylko on sam w to wierzy, albo tylko się łudzi.
radoLFC 05.12.2024 07:12 #
Ja wierzę w odpalenie go za 30% ceny.
Piotr72 05.12.2024 09:03 #
Straciłem nadzieję
sebix129 05.12.2024 09:15 #
Są ludzie, którzy wierzą w ufo albo że ziemia jest płaska więc z całą pewnością są i tacy co ciągle wierzą w to że Darwin odpali ale na szczęście jest ich mało :)
enngiv 05.12.2024 09:41 #
On wywiera nieustanna presję na zawodnikach przeciwnika. Jego waleczność w ataku w środku pola i w obronie jest najwyższych lotów. Załóżmy że taktykę układamy przez Alpha Zero. Albo pamiętacie Timo Wernera. Był piekielnie szybki i absolutnie groźny dla każdej defensywy. To dzięki niemu wygrali LM, a mimo tego sprzedali go bo brakowało skuteczności. Wraz z jego sprzedażą zagrożenie ze strony Chelse mineło...
użytkownik zablokowany 05.12.2024 10:20 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 05.12.2024 08:07 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Raku 05.12.2024 08:45 #
Martwi ilość kontuzji w obronie, można by dać odpocząć kluczowym zawodnikom w meczu z Girona i Southampton. Chyba że kogoś z akademii wynajdą
użytkownik zablokowany 05.12.2024 09:51 #
Slot jest jajeczny i pewnie odstawi Kellehera do czasu powrotu Alissona. Jaros musisz.
GingerElf 05.12.2024 10:30 #
Na pewno tak zrobi, odstawi też Gomeza i Quansaha, na obronie będzie grać Darwin
Radek91 05.12.2024 11:15 #
hahahaha
guzikoffy 05.12.2024 11:38 #
Hahahaha. Za to Ty jesteś bezjajeczny.
WojtekYNWA 05.12.2024 11:59 #
1. zaczne od Darwina, broniłem go cały czas ale od wczoraj odpuszczam, nie mam pojecia jak można tak sie zjebać z wykończeniem akcji
2. w Ataku mieliśmy tylko Salaha i w sumie Trenta
3. nasz pomoc wyglądała wczoraj dużo słabiej od Srok
4. obrona, serio? ile razy można tak samo sie nabierać na zejścia do środka?
5. Kelleher- jak ty wpuściłeś coś co leciało w półśrodek bramki i na wysokości włosów?? o 3 to brak komentarza
Omega 05.12.2024 14:55 #
Widać brak Konate w obronie

Pozostałe aktualności

Sakho: Zawsze miałem szacunek do Kloppa  (0)
29.03.2025 17:53, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
FSG rozważa zakup Malagi  (10)
29.03.2025 16:09, BarryAllen, The Athletic
Salah pewnie zmierza po tytuł playmakera roku  (0)
29.03.2025 15:54, Bartolino, liverpoolfc.com
Ile w sumie Liverpool zapłaci za Núñeza?  (0)
29.03.2025 15:42, Mdk66, thisisanfield.com
Hamann: Virgil musi zostać  (0)
29.03.2025 12:13, Maja, liverpool.com
Czy Bradley jest w stanie zastąpić Trenta?  (6)
29.03.2025 11:54, B9K, thisisanfield.com