LIV
Liverpool
League Cup
06.02.2025
21:00
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1654

Powoli kończy się cierpliwość wobec Núñeza


Darwin Núñez opuścił głowę, gdy zauważył, że na elektronicznej tablicy trzymanej przez sędziego technicznego pojawił się numer 9.

Napastnik Liverpoolu powoli ruszył w kierunku linii bocznej, objął zastępującego go Cody'ego Gakpo i uścisnął dłoń Arne Slota, który na pocieszenie poklepał go jeszcze po plecach.

Kryzys strzelecki Darwina Núñeza nie został przerwany wczorajszego mroźnego wieczoru na Estadi Montilivi w Katalonii. Urugwajczyk strzelił zaledwie jednego gola w ostatnich 10 występach klubowych we wszystkich rozgrywkach.


Dobre wyniki zespołu na szczęście w dużej mierze maskują jego brak skuteczności. Wczoraj to dzięki Mohamedowi Salahowi, który pewnie wykorzystał rzut karny w drugiej połowie - zdobywając 16. gola w sezonie - Liverpool zapewnił sobie perfekcyjny wynik punktowy po sześciu kolejkach tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Choć trzeba przyznać, że wyjazdowe zwycięstwo 1:0 z Gironą nie zostało odniesione w przekonującym stylu.

Jednak w kontekście gotowości Liverpoolu do walki o najcenniejsze trofea, forma Núñeza zaczyna budzić coraz większy niepokój.

W starciu z debiutantami w Lidze Mistrzów drużyna Liverpoolu stworzyła cztery tzw. "duże okazje" według definicji Opta, z czego dwie zmarnował 25-letni napastnik. Podobnie jak w meczu z Newcastle, zakończonym remisem w Premier League tydzień wcześniej, Núñez raził brakiem opanowania w kluczowych momentach pod bramką rywala.


Podczas 71 minut na boisku miał zaledwie 16 kontaktów z piłką, celnie posłał tylko cztery z ośmiu podań i wygrał jedno z czterech starć.

Zapytany o to, czy problem Núñeza wynika z braku pewności siebie, Arne Slot odpowiedział:

- Zgadzam się, że zmarnował kilka okazji. Zawsze pojawia się pytanie: czy to kwestia niskiej pewności siebie, czy to po prostu kwestia sytuacji, w jakiej się obecnie znajduje?

- Myślę, że każdy napastnik ma okresy, w których wszystko wpada do siatki, ale też takie, gdy mimo starań nic nie wychodzi. Dobrą wiadomością jest to, że mamy wielu zawodników, którzy mogą zdobywać bramki, a tym razem to Mo znów tego dokonał.

- Chciałbym, żeby Darwin zdobył bramkę, bo każdy napastnik tego potrzebuje. Dlatego trzymałem go na boisku tak długo. Stanowił zagrożenie pod bramką, ale niestety nie udało mu się strzelić.


Dwumiesięczna nieobecność Diogo Joty z powodu kontuzji otworzyła przed Darwinem Núñezem szansę, by wreszcie błysnąć na boisku. Wcześniej, do końcówki października, Urugwajczyk zaledwie raz rozpoczął wyjściowym składzie mecz w Premier League pod wodzą nowego trenera, Arne Slota.

Początkowo wszystko wskazywało na to, że Núñez wykorzysta swoją szansę. Pokazał się z dobrej strony po wejściu z ławki przeciwko Chelsea, gdy musiał zastąpić kontuzjowanego Jotę. Później zdobył zwycięską bramkę w meczu Ligi Mistrzów z RB Lipsk i wypracował wyrównującą bramkę Mohameda Salaha w starciu z Arsenalem na Emirates.

Jednak od tamtej pory jego forma znacząco spadła.

Znamienne było to, że zarówno w meczu z mistrzem Niemiec, Bayerem Leverkusen, jak i z mistrzem Anglii, Manchesterem City, Slot postawił na Luisa Díaza w roli środkowego napastnika, Núñeza zaś oddelegował na ławkę rezerwowych. Kolumbijczyk, będący bardziej wszechstronnym piłkarzem, lepiej pasował do taktycznego planu trenera - i ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę.

Mimo to Núñez wciąż może liczyć na wsparcie kibiców na Anfield. Jego nazwisko jest skandowane z trybun, a fani desperacko pragną, by w końcu zaczęło mu wychodzić. Uwielbiają jego zaangażowanie i pasję, które pokazuje na boisku.

Jednak nawet najbardziej zagorzali zwolennicy Urugwajczyka powoli tracą już cierpliwość.

Przez całą swoją karierę w Liverpoolu Núñez dorobił się reputacji zawodnika, który jednocześnie ekscytuje i frustruje kibiców. Obecnie jednak zdaje się specjalizować jedynie w tym drugim. Brutalna prawda jest taka, że zbliża się Boże Narodzenie, a najdroższy piłkarz w historii klubu ma na swoim koncie zaledwie trzy bramki w 19 występach (11 w podstawowym składzie) w tym sezonie.


W sezonie 2022/23, tuż po transferze z Benfiki Lizbona za kwotę, która może wzrosnąć do 85 milionów funtów (108,2 miliona dolarów przy obecnym kursie), Darwin Núñez zdobył 15 goli, trafiając średnio co 158 minut gry. W kolejnym sezonie zaliczył 18 trafień, utrzymując podobną regularność (trafiał co 168 minut), ale imponujące 13 asyst wskazywało na jego lepsze zrozumienie z kolegami z drużyny.

W bieżącej kampanii statystyki Núñeza wyraźnie się pogorszyły - zdobywa bramkę średnio co 346 minut, a na koncie ma zaledwie dwie asysty. To zdecydowany regres. Dużo mówi też fakt, że po meczu w Hiszpanii krytyczny wobec drużyny Arne Slot narzekał m.in. na brak intensywności w pressingu. Girona zbyt łatwo budowała swoje akcje, a w ataku brakowało zawodnika, który nadawałby ton grze.

Oczywiście inni zawodnicy nadrabiają te braki, prowadząc Liverpool do imponującej serii 19 zwycięstw w 22 meczach. Liderem zespołu pod względem zdobytych bramek pozostaje Mohamed Salah z 16 golami, za nim plasują się Luis Díaz (9), Cody Gakpo (8) i Diogo Jota (4).

Liverpool, szczególnie w rozgrywkach europejskich, wyróżnia się solidną defensywą. Wczorajszy mecz z Gironą był piątym z rzędu występem z czystym kontem w Lidze Mistrzów, a seria bez utraty gola w tych rozgrywkach - trwająca już 579 minut - to w dużej mierze zasługa Alissona, który wrócił do bramki w wielkim stylu po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją mięśnia dwugłowego uda.

Jota, który wznowił treningi z zespołem, jest już bliski powrotu do gry i to on może rozwiązać problemy w ofensywie Liverpoolu. Portugalczyk raczej nie będzie musiał się martwić o szybkie odzyskanie miejsca w wyjściowym składzie. Jego powrót z pewnością wzmocni zespół, jednak jego historia kontuzji budzi pytania o to, na ile znaczącą rolę zdoła odegrać w drugiej połowie sezonu. Innymi opcjami w ataku są rzadko widywany na boisku Federico Chiesa i młody Jayden Danns.

W przypadku Núñeza wydaje się, że Liverpool tego lata stanie przed kluczową decyzją. Napastnik sprowadzony za tak duże pieniądze powinien oferować znacznie więcej niż tylko bycie solidnym zmiennikiem. Zbliżamy się do połowy jego trzeciego sezonu na Anfield, a w czerwcu skończy on 26 lat. Kiedy nadejdzie moment, w którym klub zaakceptuje, że to być może maksimum jego możliwości i przestanie podejmować próby oszlifowania jego niedoskonałości?

Slot, który latem przejął drużynę, na pewno będzie chciał odcisnąć swoje piętno na zespole. Nie byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby na jego liście życzeń w nadchodzących okienkach transferowych znalazła się nowa "dziewiątka".

Zwycięstwo nad Gironą wyraźnie przybliżyło Liverpool do zapewnienia sobie bezpośredniego awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów na dwie kolejki przed końcem fazy ligowej. Jednak dyskusje na temat przyszłości Núñeza wcale nie cichną.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (52)

Foggy 11.12.2024 14:33 #
Fajnie gdy walczy i ściga się z obrońcami. Jest to pożyteczne. Ale jego brak opanowania, podejmowane decyzje, oraz dziwne błędy techniczne bywają bardzo irytujące. Jota jest o dwie klasy lepszy (oby już bez kontuzji do końca sezonu).
Matson 11.12.2024 14:40 #
Szkoda mi chłopaka, jest zaangażowany, gra z pasją, widać, że bardzo chce, ale ta jego decyzyjność. Coś mu ciąży, kwota ?
Wczoraj ładnie się znalazł w dwóch sytuacjach, ale też świetne interwencje bramkarza, ale po drugiej stronie te zgranie głową, gdzie mógł spokojnie przyjąć piłkę.
Uwielbiam te jego pasję i będę w niego wierzył do końca, ale jeśli nie poprawi liczb to nie wiem ile będzie takich osób jak ja :)
Bartolino 11.12.2024 15:05 #
Też mam wrażenie, że przynajmniej w jednej ze wspomnianych przez Ciebie sytuacji zachował się dobrze, po prostu jeszcze lepiej interweniował Gazzaniga. Była też inna sytuacja, w której gdyby Salah podał mu piłkę, dzisiaj mówilibyśmy o przełamaniu Darwina, a nie jego nieskuteczności. Ja tam mu kibicuję, jak każdemu piłkarzowi The Reds, ale te jego liczby muszą jak najszybciej ulec poprawie.
AquardationLFC 11.12.2024 15:27 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Bartolino 11.12.2024 15:38 #
Dobre, przyznaję :) ale miałem na myśli tę sytuację: https://youtu.be/loPmikA6I-g?si=Zfb_6N1HPy_pRZOb&t=108
kacciq 11.12.2024 16:30 #
Albo by powtórzył wyczyn z Luton z zeszłego sezonu :)
Risg 11.12.2024 16:51 #
@kacciq Wolałbym zdecydowanie żeby powtarzał wyczyny z wyjazdowego meczu z Newcastle.
AquardationLFC 11.12.2024 14:49 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Zalewsky 11.12.2024 17:04 #
Już ma więcej. Jota 4, Núñez 3.
Kratos 11.12.2024 16:05 #
Do sprzedania latem. Trzeci sezon i chłopak nadal się gubi. Ma szczęście, że Mo jest w wybitnej formie i maskuje jego nieporadność pod bramką. Jota musisz.
radoLFC 11.12.2024 16:08 #
Strasznie szkoda, ma ciąg na bramkę, jest piekielnie szybki, fajnie by się patrzyło na jego grę gdyby nie fakt że wiadomo jak to się kończy. Ostatnio to wygląda wręcz jak ciało obce.

Nie przełamie się, nie ma opcji, ale ... nadzieja umiera ostatnia
Piotr72 11.12.2024 16:15 #
Tu głowa nie współpracuje z resztą i nic innego bo grać potrafi.Mimo wszystko kibicuję aby chłop się ogarnął.
Marcel1934 11.12.2024 16:59 #
Szkoda chłopa bo robi dużo zamieszania ale 9 z niego nie będzie , może na prawym skrzydle go próbować ustawiać ? Ale tu oprócz szybkości jeszcze trzeba dryblować , ciężki przypadek .. Normalnie to każdy by chciał takiego piłkarza a to jest męczarnia i jego samego i klubu. Bo przecież napewno wie że nie spełnia pokładanych nadziei.
DavidHilbert 11.12.2024 17:51 #
Czyja cierpliwość?
HUN 11.12.2024 17:56 #
Wszystkim nam kończy się cierpliwość do Darwina, myślę że zmiana otoczenia dobrze mu zrobi u nas ani za Kloppa ani za Slota nie będzie tym kim on i my wszyscy chcielibyśmy żeby był.
TruckDriver41 11.12.2024 17:59 #
Sytuacje z Gironą nie były jakieś super extra łatwe. We wszystkich kąt strzału był dość ostry. Zgadzam się z większością, że Darwin rozczarowuje. Mimo wszystko jestem jego wielkim fanem i bardzo podoba mi się jego styl gry, potworna szybkość i siła. Talent i umiejętności ma nawet większe niż Haaland. Brakuje mu świadomości, że musi walczyć o liczby na śmierć i zycie. Gdyby miał mentalność Lewego byłby zmorą obrońców. Gdyby nauczył się wykorzystywać swoje największe atuty mógłby być wspaniały. W Benfice był język hiszpański, o wiele mniejsza presją i wtedy był sobą. Do Premierę League musi z chłopca przerodzić się w dojrzałego mężczyznę, który zdaje sobie sprawę z powagi życia i rozumie, że musi być twardy i coraz twardszy i twardszy... Musi zaakceptować, że jest ciężko i żeby spełniać pokładane w nim nadzieję musi wspiąć się na wyżyny swoich sił ...
czerwonyy 11.12.2024 18:05 #
Gdyby nie był słabym piłkarzem to byłby dobrym piłkarzem. Tak jak my wszyscy na stronie.
TruckDriver41 11.12.2024 20:53 #
Piłkarzem słabym to napewno on nie jest. Czasem kolego nie wszystko układa się jak byśmy chcieli. Chodzi głównie o psychikę i pracę nad osobowością... Lewy, Zlatan, Cavani, Drogba, Van Persi czy Van Nistelroy byli przede wszystkim mentalnymi potworami i to się tyczy każdego wybitnego piłkarza. Myślę, że w Liverpoolu nie ma człowieka, który odpowiednio wpłynąłby na niego i spowodował wystrzał formy. Spójrz na Gravena kim był przed Slotem... Przychodzi gość, który mówi w jego języku, rozumie jego retorykę i po ludzku wie jak do niego dotrzeć... To są mimo wszystko młode chłopaki... Darwin jest trochę sam w tym wszystkim i dlatego jest mu tak trudno nabrać tak potrzebnej TOTALNIE EGOISTYCZNEJ I BEZCZELNEJ PEWNOŚCI SIEBIE.... Ale talent, siłę, szybkość, polot, uderzenie, wyskok to ma naturalnie lepsze od przeciętnego człowieka o jakieś 100% kolego...
mazi 11.12.2024 18:02 #
Z tym powoli to bardzo delikatnie
Karasu 11.12.2024 18:03 #
W końcu zrobiło się głośno o tym głąbie
Może coś zatrybi i zacznie grać tak jak każdy widział przed jego przyjściem
Piotr72 11.12.2024 18:43 #
A po co wyzywasz!
GabrielFF 11.12.2024 19:01 #
Nie wiem. Czytam komentarze i nie dowierzam. Mam naprawdę wrażenie że niektórzy z komentujących zatrzymali się w czasie kiedy walczyliśmy o połowę tabeli z carollem, borinim, balotellim i innymi podobnymi do Nuneza.
NAPRAWDĘ? STARA SIĘ? - przepraszam za capsa, ale jeżeli chcemy walczyć o trofea czy o najwyższe cele potrzebujemy zawodnikami którzy ROBIĄ LICZBY a nie że się starają. Przypominam ta porażka jest u nas już 3 sezon, i pisanie żeby "dać mu szanse, bo może się przebudzi" brzmi jak oznaka słabizmu i tragizmu. Powiedzcie mi gdybyście właścicielem wielkiej korporacji która chce zdominować rynek w swoim produkcie trzymalibyście pracownika który 3 rok robi tragiczne wyniki ale "no stara się?". Musze was zmartwić, dzisiejsze czasy i dzisiejsza piłka to potwór który zżera osoby nie potrafiące doścignąć tempa gry/pracy.
Przypominam jesteśmy Liverpoolem i w tym sezonie walczymy o mistrza, i odpowiedźcie mi na koniec czy napastnik który na 11 meczy ma 3 bramki to dobry wynik?
hoster 11.12.2024 19:37 #
Tyle, że w poprzednim sezonie tylko Mo miał lepsze liczby więc raczej nie można powiedzieć, że sezon miał tragiczny. Raczej średni albo umiarkowany. W tym sezonie nie dowoził liczb ale bardzo dobrze grał jako cofnięta 9. Do miana tragicznych to można zaliczyć występ z Newcastle z Gironą też był słaby. Widać, że ma jakiś zjazd formy.
Pippen 11.12.2024 19:57 #
Darwina nie należy oceniać przez pryzmat meczu z Gironą czy Newcastle ale całości jego pobytu na Anfield! Jest 3 sezon jak pierwszy był mocno średni to można zrzucić na adaptację, itp itd ale i drużyna miała kłopoty co skończyło się 5 miejscem w tabeli. Ub sezon liczby nie najgorsze, ale mówimy o człowieku który kosztował 65 mln plus bonusy (ile one wyszły nie wiadomo) ale chodzi o to że jego bramki nie dają wygranych lub ich za mało, brakuje mi meczu jak np kiedyś Mane czy Salah że zdobywa jedyną bramkę ale bramkę na 3 pkt-y, w głowie tkwi mi ub sezon i wygrana z Newcastle oraz z Boro w PL i gol na 2-1 rogal za pola karnego. Dla mnie jego sytuacja sam na sam to praktycznie wiem że trafi w bramkarza bo nie podejmuje prób minięcia czy podcinki a chyba za taką kasę można coś takiego wymagać. Pamiętam mecz sprzed 2 sezonów z Leeds w domu przegrany 1-2 gość miał 3 setki i nic nie trafił te jego sytuacje powinny dać wygraną, w ub sezonie zdobywa kuriozalną bramkę bo bramkarz przeciwnika go nabija, skuteczność z główek pod bramką to jakiś dramat wiecznie nad poprzeczką, obok słupka. Do tego dochodzi problem językowy, skoro przez 3 sezony ma problemy z angielskim to może powrót na półwysep iberyjski zmieni coś w jego grze. Ja osobiście mam wrażenie że Slot nie będzie sentymentalny jak Jurgen w stosunku do kilku graczy i go sprzeda ale i kogoś kupi w jego miejsce. Pytanie jak silny jest Slot i czy Huges i inni włodarze dadzą zielone światło na ten transfer z klubu plus kogoś do klubu by nie było sytuacji że sprzedamy i załatamy dziurę Chiesą ...
mazi 11.12.2024 21:53 #
Slot jest pierwszym w naszym klubie, który jest trenerem nie menagerem.
Nikogo nie bedzie sprzedawał ani kupował, bo nie od tego jest
Pippen 11.12.2024 23:10 #
I to mnie niepokoi bo mamy 5 bramkarzy w tym jeden na wypożyczeniu w Valencji a nie mamy sensownej "6"
imacooci 11.12.2024 21:05 #
Za te pieniądze mogli ściągnąć Kane, wiek 29 lat wtedy i gwarancja minimum 20 goli w sezonie. Nie ma zbyt wielu fajnych opcji na rynku obecnie. chyba, że byśmy zrobili jakiś transfer co nagle by odpalił i strzelał nowy napastnik 15-20 goli na sezon. Z obecnych opcji to może zamienić urusa na Davida z Lille by się udało, niby Kanadyjczyk marzy o Barcelonie ale nie oszukujmy się jakby każdemu naszemu obecnemu graczowi dać wybór Barcelona/real lub Liverpool to większość by poszła do Hiszpanii. Spróbować można tym bardziej że kończy mu się kontrakt. Nie wiem czy to nie one wonder seasson, ale ten Egipcjanin co ładuje teraz bramki w Bundeslidze też mógłby przyjść za Jote, Portugalczyk to klasa, ale pół każdego sezonu jest niedostępny.
GabrielFF 11.12.2024 21:34 #
Mi się osobiście podoba młody Castro z bologny ALE to taki sam interes co z Nunezem moze byc, wiec nie ryzykowałbym.
Jest parę opcji; własnie David, ten Marmoush z frankfurta, ewentualnie moze jeszcze zaryzykować z Gimenezem którego Slota zna bardzo dobrze.
MaxPower 11.12.2024 23:29 #
Levy w przeszłości blokował Kane'owi każdą możliwość transferu do innego angielskiego klubu więc pozyskanie go za "te pieniądze" było fantastyką.
TruckDriver41 11.12.2024 21:16 #
Nunez -76 meczy - 22 bramki, 12 asyst --- Liverpool miał w swoich szeregach o wiele, wiele większe niewypały...
Dla porównania:
Alexander Isak - 65 meczy - 37 bramek - 6 asyst.
Co ma powiedzieć Arsenal ze swoim Gabrielem Jesusem: 87 -20 -26
Darwin pod Slotem ma jeszcze mniej pewności siebie - pewnie w dużej mierze wynika to z braku możliwości komunikacji z trenerem gdyż nie zna dobrze angielskiego. Transfer raczej słaby - sam się dziwie, że ktoś kupuje takich graczy za takie pieniądze nie robiąc jakiejś weryfikacji językowej, psychologicznej ???
Pippen 11.12.2024 22:03 #
Arsenal Jesusa sprzeda za podobne pieniądze co kupił 40-45mln a zapłacili 50 ew go do Arabii sprzedadzą i wyjdą na zero a my za Darwina kto za niego da ok 50? Nikt w PL nikt go nie kupi a na kontynencie ok 30 to wszystko!
TruckDriver41 12.12.2024 07:50 #
W PL to niemal każdy może go kupić. Z Hiszpanii może jakie Atletico???
Pippen 12.12.2024 18:36 #
teoretycznie każdy ale nikt przy zdrowych zmysłach w PL nie wyłoży tej kasy bo on u Jurgena mordował 4-5 sytuacji w meczu by może strzelić 1 bramkę, a np w takim WHU tych sytuacji może będzie miał 2 i bramek nie będzie strzelał, kolejna bariera język. Moim zdaniem tylko powrót do Benfica/Porto/Sporting ew LaLiga a Atletico kupiło Alvareza więc kierunek raczej zapchany ...
liverpoool 11.12.2024 22:00 #
Jota zacznie strzelać to i Darwin może się obudzi z pięknego snu bo zabardzo mu wjechały na banie legendy Urugwaju tzn. Forlan, Cavani...
Jarekrk 12.12.2024 09:09 #
O ile zacznie strzelać zanim znów złapie kontuzję jakąś :)
Owen89 11.12.2024 22:57 #
Nie mam zdania w tym temacie, a jakbym miał i tak nic by nie znaczyło 😉
ivers 12.12.2024 07:35 #
Słaba psychika,umiejętności taktyczno-techniczne średnie no i z tego co słyszę ma poważne problemy z językiem angielskim.To są moim zdaniem głównie problemy które nie pozwalają mu się rozwijać.Darwin w słabszej hiszpańsko języcznej drużynie gdzie będzie typową 9 i będą grać na niego,z trenerem który mu w pełni zaufa może odpalić.On do gry kombinacyjnej gdzie ważna jest technika i inteligencja boiskowa się nie nadaje.Niestety.
Marcel1934 12.12.2024 08:30 #
A ktoś wie czy w tym roku drużyny które nie wejdą do 1/8 LM przechodzą do LE?
madman99 12.12.2024 08:43 #
Drużyny z miejsc 24-36 odpadają definitywnie z rozgrywek europejskich
Kratos 12.12.2024 11:08 #
Przegrani baraży spadają do LE.
SlotYNWA 12.12.2024 08:49 #
Dobry piłkarz dziś to nie tylko umiejętność kopania piłki!!! To także myślenie!!! Na przykładzie Nuneza pamiętajcie dzieci i młodzieży: jak nie uczycie się języków, nie czytacie książek, ślęczycie na tiktokach, to możecie sobie brylować na wfie, ale w międzyczasie świat wam odjedzie!!!!
Arvedui 12.12.2024 08:52 #
Pierwszy sezon był rozczarowujący, drugi nieco bardziej obiecujący. Na tyle, żeby się go nie pozbywać latem. Przyszedł nowy trener, można było wierzyć, że jakimś cudem zmiana wyjdzie mu na lepsze, ale jak widać lepiej nie jest i trudno wierzyć, że dłuższa adaptacja (3 lata!) coś tu zmieni. A na drastyczną zmianę stylu w najbliższym czasie w klubie się nie zanosi. Jeśli do końca sezonu jego forma nie eksploduje z jakichś nieznanych powodów, trzeba będzie się pożegnać i przyjąć na klatę, że najlepszy mecz na Anfield rozegrał w barwach Benfiki. Pewnie Sporting będzie potrzebował napastnika i będzie miał trochę gotówki.
liverpoool 12.12.2024 08:59 #
Sprowadźmy Firmino i przebierzemy go w nuneza :p
Jarekrk 12.12.2024 09:08 #
Umówmy się za Kloppa Liverpool miał więcej sytuacji więc i Darwin miał więcej prób, teraz widać, że z nim ciężko.
Sprzedać go póki jest coś wart i spróbować powalczyć o Isaka a jeśli jest to nie możliwe i za drogie to kogoś z Bundesligi jak Boniface czy Guirassy może nie są tak efektowni ale wydają się psychicznie mocniejsi.
W ogóle na rynku z typowymi „9” jest posucha straszna. Więc sądzę, że za Darwina i tak by sporo dostali w nadzieji, że się odrodzi w innej lidze.
ElFirmino 12.12.2024 09:20 #
Troche szkoda mi chłopa, bo go lubię za to zaangażowanie, ale poziomem gry niestety nie dojeżdża do reszty składu. Ciężko mówić o jakieś aklimatyzacji, bo czasu już minęło sporo od jego przyjścia, w dodatku ja u niego nawet nie widzę żadnych przeblysków geniuszu. Mi on chyba już zawsze będzie się kojarzył z Borinim czy Allenem, wielkie ambicje i zaangażowanie, niestety nie idące w parze z umiejętnościami.
Rush68 12.12.2024 09:22 #
Widzę że jednak jest kilku którzy kibicują Darwinowi.Ciesze się i zgadzam z tym że jednak jest osamotniony i pewnie łapie doła jak nie idzie.Kazdy z nas miałby podobnie ale jeden sobie poradzi szybciej inny nie.Licze na to że się przełamie i będzie z niego kawał strzelca
VII 12.12.2024 13:39 #
Można było mówić tak jeszcze rok temu. Dziś przychodzi czas, w którym należy ocenić ten transfer. I niestety jest to ocena mierna. Było kilka bardzo ważnych bramek w kluczowych meczach. Ale prócz tego była znacząca przewaga niewykorzystanych szans. Niestety ale na tym poziomie rozgrywek, klasowy napastnik musi mieć gen skuteczności i wykorzystywania nawet najmniejszych nadarzających się okazji na zdobycie trafienia. Nunez to jest biegająca niepewność o słanych nerwach. Co roku jest taka nadzieja, że może coś z niego będzie i się przełamie. I co roku te same spektakularne pudła, które zasilają materiały służące do montażu kompilacji na YT. Ja w dalszym ciągu w jakiś sposób lubię tego gościa. Mam do niego jakiś sentyment od samego początku. Ale widzę też, że niestety z tej mąki chleba nie będzie. Do minionego sezonu jeszcze w to wierzyłem i były ku temu jakieś realne przesłanki.
Bigos1892 12.12.2024 09:59 #
Powoli się kończy? U mnie skończyła sie juz dawno a gwoździem do tej całej sytuacji było jego zachowanie na IG i usunięcie wszystkich postów związanych z Liverpoolem po tym wszytkim jak kibice okazali mu wsparcie... mam nadzieje że był to ostatni mecz z Nunezem w pierwzej 11 więcej moja psychika nie wytrzyma
AGJanekYNWA 12.12.2024 11:10 #
Mi go szkoda po prostu jako faceta, bo widać że przeżywa swoje w głowie. Nie mniej, dziś wyczytałem że Liverpool zainkasował niemal 83mln przychodu za obecną edycję Ligę Mistrzów. Może by tak wydać część z tego w zimę i kupić snajpera? :)
ynwa19 12.12.2024 13:57 #
Zostawcie juz Darwina,nie denerwujcie go
To przeciez jest maszyna i strzeli goli sto ;)

A na powaznie to inna piosenka "time to say goodbye..."
Robertos 12.12.2024 16:30 #
Niech on już stąd idzie, nie pamiętam kiedy z równą beznamiętnością obserwowałem akcje jakiegoś piłkarza Liverpoolu, nawet jak on sam na sam wychodzi to się nie podniecam, bo z góry zakładam, że nic z tego nie będzie i prawie zawsze nic z tego nie ma, facet wysysa ze mnie radość oglądania piłki jak jakiś wampir energetyczny. Weteran już jestem, chociaż mocno przez mgłę, ale pamiętam jeszcze Iana Rusha końcówkę, dalej Fowlera, Owena, Torresa, Suareza czy teraz Salaha. Liverpool zawsze słynął z napastników, których w szczycie formy zazdrościł nam cały świat, tyle że na każdego takiego przypadał jeden Morientes, Baros, Aspas, Carroll, Benteke czy teraz ten. Nie wiem może ktoś tam sobie go uważać za lepszego niż Haaland, tyle że to głupie. Może go lubić, chociaż nie mam pojęcia za co, albo można uważać że jak pójdzie do innej ligi to zostanie goleadorem którym miał tutaj być, tyle że ja nie znam żadnego zawodnika który nie poradził sobie w Liverpoolu a później zrobił wielką karierę. Premier League zweryfikowała kolejnego kandydata na gwiazdeczkę i tyle. Patrzę się na niego na boisku i facet nie ma praktycznie żadnych atutów, stosunkowo szybki i tyle, nawet ta jego siła to głównie na papierze, jak próbuje zastawić piłkę to rzucają nim jak szmatą. I tak się patrzę dalej i się zastanawiam czyja to głowa spadła dzięki niemu Warda czy Kloppa?
ElFirmino 12.12.2024 18:37 #
Akurat Aspas ty był bardzo dobry grajek, tylko się nie sprawdził w Premier League. Nie śledzę jego kariery, ale z tego co kojarzę to on w Hiszpanii cały czas był czołowym napastnikiem.
GabrielFF 12.12.2024 18:49 #
Mam dokładnie to samo co ty. Mecze Liverpoolu z Darwinem na czele nie przynoszą mi żadnej satysfakcji, tylko że człowiek się łudzi już nie tyle że on strzeli, tylko że kolejny mecz z rzędu nie zmarnuje on tak oczywistych akcji.
Carolla, Benteke i Aspasa ciężko określać ponieważ grali oni w najtrudniejszym momencie dla klubu w XXI wieku, i nie wiadomo jakby grali gdyby cała drużyna grała dobrze jak teraz.
Ale nie ma co wracać do złej przeszłości, najważniejsze by jak najszybciej pozbyć się tej ofiary i ściągnać napastnika który takie setki będzie wykorzystywał.
Wychodzę na totalnego hejtera Darwina, ale go ze spokojem nie da się oglądać - no chyba że nie kibicuje się Liverpoolowi to pewnie sprawia ogląda ogromną radość swoim celownikiem.
mnk2 12.12.2024 17:49 #
Ja widzę u niego trzy pozytywy. Dostępność, waleczność i niezła szybkość 😏. Nie wiem czy w obecnej formie uda się za niego 30 mln wyrwać. Trzeba czekać do końca sezonu może jak jakimś cudem strzeli 10 goli to da się część kasy odzyskać. Jota jest dobry ale z nim nigdzie nie zajedziemy bo co sezon pół roku spędza w szpitalu. A najgorsze jest to że jego kontuzje za każdym razem są dłuższe niż prognozy.

Pozostałe aktualności

Trening przed Tottenhamem - zdjęcia  (0)
05.02.2025 18:09, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool - Tottenham: Wieści kadrowe  (0)
05.02.2025 17:31, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Slot przed rewanżowym meczem z Kogutami  (5)
05.02.2025 12:52, Klika1892, liverpoolfc.com
Alexander-Arnold nie zagra w meczu z Kogutami  (6)
05.02.2025 11:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Neville o walce o tytuł Premier League  (4)
05.02.2025 11:35, B9K, Liverpool Echo
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
05.02.2025 10:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Ciąg dalszy problemów Tottenhamu  (1)
05.02.2025 09:36, RosolakLFC, Liverpool Echo