Lineker o kontrowersji w meczu z Fulham
W meczu z Fulham Liverpool grał w dziesiątkę po tym, jak Andy Robertson zobaczył czerwoną kartkę. Gospodarz MOTD Gary Lineker podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tej kontrowersyjnej decyzji.
Gary Lineker nie mógł uwierzyć, że Liverpool nie poskarżył się na czerwoną kartkę Andy'ego Robertsona w 17. minucie meczu 2-2 z Fulham w sobotnie popołudnie. Gospodarz Match of the Day nazwał całą sytuację „bałaganem”, gdy rozbierał decyzję w sztandarowym programie BBC.
Grając po raz pierwszy od 10 dni w Premier League, The Reds powitali Fulham na Anfield w nadziei na powiększenie przewagi na szczycie tabeli. W zależności od tego, z której strony na to spojrzeć, ostatecznie udało się zdobyć tylko jeden punkt lub stracić dwa .
Kluczowe dla kontekstu wyniku było wczesne wyrzucenie Robertsona z boiska. Liverpool grał w dziesiątkę przez większą część 80 minut, kiedy ich lewy obrońca został wyrzucony z boiska za faul na Harrym Wilsonie, co liga potwierdziła w oświadczeniu, że było to za pozbawienie szansy na zdobycie gola.
Lineker jednak nie był przekonany.
- Wydawało się, że nie narzekali na to zbytnio po meczu, ale ja uznałem to za niezwykłą decyzję – powiedział, prowadząc debatę w sobotnim programie Match of the Day.
Współpracownik Ashley Williams wyjaśnił, że Robertson popełnił faul, a sędzia Tony Harrington słusznie dał gościom przewagę.
- Ale nie można odmówić okazji do zdobycia gola, ponieważ on ma okazję, co jest mylącym tropem – kontynuował Lineker.
- Więc w końcu dają Fulham przewagę, ponieważ, sądzą, że Jimenez strzeli bramkę. Koniec końców nie udaje mu się.
Również w programie Theo Walcott zauważył, że gdyby napastnik Raul Jimenez po prostu zakończył próbę dozwoloną po puszczeniu gry przez sędziego zamiast próbować oszukać Alissona, nie byłoby dyskusji.
Robertson opuści tylko jeden mecz - środowy ćwierćfinał Carabao Cup w Southampton - z powodu wyrzucenia z boiska. Zagadką dla Arne Slot jest to, że rezerwowy Kostas Tsimikas również jest kontuzjowany - ponieważ The Reds mają tylko czterech starszych obrońców dostępnych na ten mecz.
Komentarze (3)
Natomiast słowa Linekera są tak koślawo przetłumaczone, że nie jestem w stanie dojść do tego, co on chciał przekazać.
Więc czy benefitem jest samo to, że mogli dokończyć akcję, czy jednak benefitem byłby dopiero gol? Moim zdaniem w ciągu kilku sekund okazało się, że nic nie zyskają (bo zepsuli setkę), dlatego sędzia gwizdnął. Ale jest to na pewno niejednoznaczne.