Slot o młodzieży, Chiesie, Jocie i Kelleherze
Diogo Jota, który powrócił do gry w sobotnim spotkaniu z Fulham, zdobywając bramkę jako rezerwowy, nie będzie brany pod uwagę jako zawodnik wyjściowej jedenastki na mecz na St Mary's. Natomiast Federico Chiesa otrzyma szansę na występ, choć jego czas na boisku będzie ograniczony ze względu na potrzebę stopniowego powrotu do pełnej formy.
W bramce również dojdzie do zmian. Alisson Becker ustąpi miejsca, a między słupki Liverpoolu wróci Caoimhin Kelleher, który po raz kolejny będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności.
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej we wtorek rano w AXA Training Centre, trener Arne Slot podkreślił, że rozgrywki Pucharu Ligi są doskonałą okazją do rotacji składu oraz dawania szans zawodnikom, którzy dotychczas grali mniej. Szkoleniowiec odniósł się także do możliwości występu młodych graczy z Akademii Liverpoolu w obliczu absencji kilku podstawowych zawodników.
O szansach Diogo Joty na występ ...
Puchar Ligi to dla nas świetna okazja, by dać szansę zawodnikom, którzy grają mniej. Jak można było zauważyć, rzadko wystawialiśmy w tych rozgrywkach podstawowy skład. Jest to szczególnie ważne dla piłkarzy takich jak Wataru Endo. Chociaż nie ma wielu minut w klubie, występy w reprezentacji pomagają mu zachować rytm meczowy, a dodatkowe mecze w Pucharze Ligi są dla niego dużym wsparciem.
Dla Diogo Joty ten mecz byłby idealną szansą na grę, jednak po spotkaniu z Fulham nie czuł się w pełni gotowy i opuścił wczorajszy trening. Zobaczymy, jak będzie wyglądała jego sytuacja na dzisiejszych zajęciach. Nie spodziewam się jednak, że wyjdzie w pierwszym składzie. Liczę, że uda się wprowadzić go na kilka minut, ale nie zakładajcie, że zacznie mecz od początku.
O tym, czy Chiesa zagra w środę ...
To z pewnością moment, w którym może dostać kilka minut na boisku. Liczba minut jest jednak kwestią otwartą. Nie można oczekiwać, że zagra 90 minut, zwłaszcza na tym poziomie, gdzie intensywność jest bardzo wysoka, a on pauzował przez pięć lub sześć miesięcy. Jeśli dobrze zaprezentuje się na treningu, dostanie szansę, ale będzie to mecz, w którym nie wszyscy podstawowi zawodnicy zagrają od początku, więc musimy odpowiednio zarządzać minutami.
Jeśli chcemy, żeby kilku podstawowych graczy zagrało, ale nie pełne 90 minut, musimy znaleźć balans. Mogę wykonać tylko pięć zmian, więc liczba zawodników, którzy mogą zagrać jedynie połowę meczu, nie może przekroczyć pięciu, bo tyle mamy zmian. Federico na pewno dostanie swoje minuty jutro – czy zacznie mecz, wejdzie z ławki, czy zagra w drugiej połowie – to decyzja, którą podejmiemy w ciągu dnia.
O tym, czy Kelleher stanie między słupkami ...
Tak, wystąpi w środę.
O charakterze i temperamencie Kellehera jako drugiego bramkarza:
Tak, zgadzam się z tym, że to jedna z najtrudniejszych ról w piłce nożnej, szczególnie gdy pierwszy bramkarz jest zawsze dostępny. Wtedy pracujesz przez cały sezon, a rzadko masz okazję zagrać, ponieważ zwykle nie wchodzisz na 10 czy 15 minut przed końcem meczu. Niestety dla nas, ale szczęśliwie dla niego, miał już całkiem sporo minut na boisku. Myślę, że jeśli spojrzymy na listę zawodników pod względem rozegranych minut, znajdzie się wielu, którzy grali znacznie mniej od niego.
Z tego względu może spojrzeć na pierwszą połowę sezonu jako pozytywną dla siebie. My jako klub oczywiście mamy nadzieję, że wszyscy zawodnicy będą dostępni w drugiej części sezonu, więc nie zaliczy tylu minut, co w pierwszej. Jesteśmy jednak naprawdę szczęśliwi, że mamy tak dobrego drugiego bramkarza, który – gdy go potrzebujemy – potrafi zagrać na tak wysokim poziomie, jak dotychczas
O gotowości zawodników Akademii, takich jak Amara Nallo i James Norris, do gry w związku z kontuzjami i zawieszeniem obrońców ...
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiony do naszych młodszych zawodników. Mówicie teraz o tych dwóch, ale mamy jeszcze kilku innych, którzy dobrze zaprezentowali się na treningach. Korzystaliśmy już z nich, jak na przykład Trey [Nyoni], który wystąpił w Pucharze Ligi. Zdaję sobie sprawę, że mamy tylko czterech dostępnych obrońców, a ci, którzy grali najczęściej, raczej nie będą grać 90 minut, a może nawet wcale. Dlatego albo szansę gry dostaną zawodnicy z Akademii, albo wystąpią gracze, którzy w normalnych okolicznościach nie pojawiliby się w obronie, ale będą musieli wziąć na siebie tę rolę.
Komentarze (0)