Styczniowy dylemat transferowy Liverpoolu
Wiele wskazuje na to, że Liverpool będzie musiał podjąć ważną decyzję, związaną z przyszłością Stefana Bajcetica. Pep Lijnders został zwolniony z Salzburga, a pomocnik ma za sobą nierówną formę na wypożyczeniu w Austrii.
20-latek dołączył do Red Bull Salzburg na zasadzie wypożyczenia latem, gdzie miał okazję do ponownej współpracy z byłym asystentem Jürgena Kloppa. Jednak przed przerwą zimową tamtejsze władze postanowiły pożegnać Lijndersa. Z tego powodu Hiszpan znalazł się w niepewnej sytuacji. To właśnie 41-latek chciał go w swoim zespole.
Prawdę mówiąc, dotychczasowy pobyt Hiszpana w austriackim klubie nie przebiegał zgodnie z planem. Pod wodzą Lijndersa zaliczył 18 występów, ale tylko osiem z nich od pierwszej minuty. Ostatecznie szkoleniowiec wygrał 13 i przegrał dziewięć z 29 spotkań. Opuścił klub na 5. miejscu w austriackiej Bundeslidze, ze stratą 10 punktów do lidera - Sturmu Graz, a w bezpośrednim starciu jego podopieczni zostali rozbici aż (0:5).
Bajcetic trafił na pierwsze strony gazet na początku sezonu po tym, jak został ukarany grzywną po spóźnieniu się na sesję przedmeczową przed meczem w Lidze Mistrzów z Brestem. Piłkarz zgubił wówczas obuwie sportowe. Docelowo jego przeprowadzka do Salzburga miała go odbudować po sezonach ciężkich urazów.
Wychowanek Celty Vigo zaliczył tylko trzy występy w zeszłym sezonie, a Arne Slot wyjaśnił decyzję Liverpoolu o wysłaniu Hiszpana na wypożyczenie,
- Mam nadzieję, że będzie to dla niego wielki rok, ponieważ jest bardzo utalentowanym graczem i myślę, że może stać się dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, ale tylko wtedy, gdy dostanie czas na grę - powiedział.
- Jeśli jesteś bardzo młody i nie grałeś przez tak długi czas, kluczowe będą regularne występy. Mógłby zostać tutaj, ale mamy sześciu lub siedmiu bardzo dobrych pomocników, więc jego czas gry byłby ograniczony. To mądra decyzja, przynajmniej w naszej opinii, aby pozwolić mu odejść i po prostu grać.
- Wówczas na kolejne rozgrywki będziemy mieli wartościowego zawodnika. Jeśli spełni swój potencjał, [on] może zdecydowanie grać dla nas w przyszłości.
Salzburg pokonał Barcelonę w walce o Bajcetica zeszłego lata, a Lijnders przyznał, że był zaskoczony, że pomocnik był w ogóle dostępny. Jak się później okazało, to właśnie Holender odegrał kluczową rolę przy ostatecznej decyzji Hiszpana.
Bajcetic ujawnił wcześniej, że ma możliwość przedłużenia swojego wypożyczenia do Salzburga do lata, aby zagrać w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA w Stanach Zjednoczonych.
Być może nie udało mu się osiągnąć oczekiwanego rezultatu, a życzenie Slota, by cieszył się "wielkim rokiem", pozostało niespełnione.
Wypożyczenie 20-latka nie poszło zgodnie z planem, więc okaże się, czy Liverpool pozostawi go w Salzburgu po austriackiej przerwie zimowej, czy zamiast tego w styczniu wróci do Anglii.
Komentarze (12)
Bliżej mu do wypożyczenia do Championship
To tak samo jak skreślanie Gravena za pobyt w Bayernie.