Jak zbudowano Liverpool 2.01 i porzucono sprzedaż
Dwa lata temu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, Fenway Sports Group, właściciele Liverpoolu, stanęli na rozdrożu. W klubie panowała atmosfera niepewności.
Amerykańskie banki Goldman Sachs i Morgan Stanley zostały zaangażowane do zbadania zainteresowania potencjalnych inwestorów. Bostońska firma, która w październiku 2010 roku nabyła Liverpool za 300 milionów funtów (obecnie równowartość 380 milionów dolarów), od dawna rozważała sprzedaż mniejszościowego pakietu udziałów. Tym razem jednak brano pod uwagę także pełną sprzedaż klubu.
- Rozważamy możliwość sprzedaży, ale nie odczuwamy presji ani nie mamy ustalonego terminu. Z mojego punktu widzenia wszystko toczy się normalnym torem. Jednym z możliwych scenariuszy jest kontynuowanie naszej roli właścicieli przez jeszcze długi czas – powiedział przewodniczący Liverpoolu, Tom Werner, w wywiadzie dla Boston Globe, w listopadzie 2022 roku.
Kluczowe znaczenie miał jednak kontekst. Po tym, jak Chelsea została sprzedana sześć miesięcy wcześniej konsorcjum kierowanemu przez współwłaściciela Los Angeles Dodgers, Todda Boehly’ego, za kwotę 2,5 miliarda funtów — z dodatkowymi 1,75 miliarda funtów przeznaczonymi na inwestycje w infrastrukturę klubu — FSG chciało ocenić, jaką wartość potencjalni kupcy przypisaliby Liverpoolowi. Magazyn Forbes szacował wartość klubu na około 4 miliardy funtów.
Gdy ówczesny dyrektor sportowy Julian Ward i dyrektor ds. badań Ian Graham zapowiedzieli rezygnację ze swoich ról, a drużyna prowadzona przez Jürgena Kloppa traciła formę na boisku, wszystko to pogłębiało poczucie chaosu.
Dwa lata później sytuacja wygląda zupełnie inaczej. FSG wciąż pozostaje na czele klubu, a pod ich kierownictwem rozpoczęła się nowa era. Liverpool prowadzi zarówno w Premier League jak i Lidze Mistrzów, a także dotarł do ćwierćfinału Pucharu Ligi, w którym dziś zmierzy się z Southampton.
To, co zapowiadano jako najtrudniejszy okres przejściowy w historii klubu Premier League od czasu, gdy Sir Alex Ferguson odszedł na emeryturę jako menedżer Manchesteru United w 2013 roku, jak dotąd okazało się niemal bezproblemowe.
„Liverpool 2.0” Kloppa przywrócił klub do europejskiej elity przed jego emocjonalnym pożegnaniem z Anfield w maju, a od tego czasu Arne Slot wprowadził ewolucję, a nie rewolucję. Można powiedzieć, że obecnie mamy Liverpool 2.01. Holenderski trener wprowadził kilka subtelnych zmian, ale na boisku skład drużyny pozostał w dużej mierze niezmieniony.
Poza boiskiem sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Struktura zarządzania sportowego, od marca kontrolowana przez Michaela Edwardsa, dyrektora generalnego ds. futbolu FSG, przeszła gruntowną transformację. Edwards powrócił na to stanowisko niemal dwa lata po rezygnacji z funkcji dyrektora sportowego, a wraz z nim w klubie pojawiło się wiele nowych twarzy na kluczowych stanowiskach.
W ostatnim czasie doszło do znaczących zmian w dziale rekrutacji oraz w sposobie zarządzania przez Liverpool coraz ważniejszym rynkiem wypożyczeń. FSG wciąż ma swoich krytyków. Część kibiców wyraża frustrację z powodu ich sztywnego przywiązania do samowystarczalnego modelu biznesowego i niechęci do podejmowania większego ryzyka na rynku transferowym. Nie ma jednak wątpliwości, że 14-letnie panowanie FSG na Anfield nabrało nowej energii, a wszelkie rozmowy o sprzedaży klubu zostały zakończone.
Wobec braku odpowiednio atrakcyjnych ofert już w styczniu 2023 roku stało się jasne, że FSG zdecyduje się jedynie na sprzedaż mniejszościowego pakietu udziałów w Liverpoolu. Wysocy przedstawiciele klubu, którzy rozmawiali anonimowo, aby chronić relacje, przyznali w rozmowie z The Athletic, że traktowali ten proces jako „poszukiwanie okazji”.
- Nigdy nie było mowy o całkowitej reorganizacji, to raczej wyglądało na próbę przetestowania rynku, a jeśli chcesz sprzedać część ciasta za najlepszą możliwą cenę, sensowne jest, aby najpierw ustalić, ile warte jest całe ciasto - przyznał jeden z rozmówców.
We wrześniu 2023 roku, po rozmowach z kilkoma zainteresowanymi stronami, FSG sprzedało mały pakiet udziałów w Liverpoolu firmie inwestycyjnej Dynasty Equity z Nowego Jorku. Źródła zbliżone do transakcji podały, że wartość tego pakietu wynosiła od 100 do 200 milionów dolarów – co stanowiło około 3-4 procent udziałów.
FSG wyraźnie zaznaczyło, że pozyskane pieniądze zostaną przeznaczone na spłatę zadłużenia bankowego oraz na projekty takie jak przebudowa trybuny Anfield Road i wykupienie Melwood, które ma służyć jako baza treningowa dla drużyny kobiet.
Zaledwie dwa miesiące po tym, jak temat poszukiwania nowego inwestora został ostatecznie zamknięty, Klopp ogłosił, że zamierza odejść po zakończeniu sezonu. Informacja ta była ściśle strzeżoną tajemnicą, aż do momentu, gdy Klopp ujawnił to publicznie pod koniec stycznia 2024 roku.
Podczas gdy piłkarskie środowisko oszalało na punkcie potencjalnego następcy Kloppa, a Xabi Alonso z Bayeru Leverkusen szybko został okrzyknięty faworytem, priorytetem dla właściciela FSG, Johna W. Henry’ego, prezydenta FSG, Mike’a Gordona i Wernera stało się ustalenie, kto poprowadzi poszukiwania nowego trenera.
Liverpool nie miał dyrektora sportowego, a tymczasowy Jörg Schmadtke, który został skuszony do powrotu z emerytury, opuścił klub pod koniec styczniowego okna transferowego. Gordon zwrócił się do niego jako rozwiązania doraźnego latem poprzedniego roku, kiedy okazało się, że brakuje odpowiednich kandydatów na długoterminowego następcę Warda.
Hierarchia FSG skoncentrowała się na przywróceniu Edwardsa. Miał on udokumentowane sukcesy i podejmował trafne decyzje, ale Edwards wyraźnie zaznaczył, że nie zamierza wracać do swojej dawnej roli, jednak podczas rozmów twarzą w twarz w Bostonie na początku marca Gordon wzbudził jego zainteresowanie. Prezydent FSG od dawna chciał uwolnić się od codziennego podejmowania decyzji dotyczących piłki nożnej i widział koniec ery Kloppa jako sensowny punkt zwrotny.
Edwards de facto otrzymał ofertę objęcia stanowiska Gordona i ją przyjął. Oprócz większej odpowiedzialności, częścią atrakcyjności tej propozycji była chęć FSG do realizowania modelu multi-klubowego. W lipcu prowadzone były rozmowy o zakupie francuskiego klubu Bordeaux, który miał trudności finansowe, ale FSG wycofało się z powodu obaw o finanse. Obecnie rozważane są inne opcje.
- Michael jest jednym z najbardziej utalentowanych menedżerów wykonawczych w piłce nożnej na świecie i John, Tom oraz ja jesteśmy absolutnie zachwyceni, że udało nam się pozyskać go do naszego zespołu. Wraca do nas na stanowisko o wyższej randze niż wcześniej i z szerszym zakresem obowiązków – powiedział Gordon w oświadczeniu po potwierdzeniu powrotu Edwardsa.
Gordon pozostaje w zarządzie FSG, któremu Edwards składa raporty.
Były dyrektor ds. badań Liverpoolu, Graham, który w 2023 roku założył firmę doradczą Ludonautics, stracił współpracownika w postaci Edwardsa, który przez pewien czas pracował z nim jako konsultant, odrzucając zainteresowanie ze strony kilku czołowych klubów w Europie.
- Michael był stanowczy, mówiąc, że nigdy więcej nie będzie dyrektorem sportowym. Zarządzanie rekrutacją oraz wszystkimi innymi działami na obiekcie treningowym jest naprawdę stresujące. Powodem, dla którego wrócił, jest to, że zaoferowano mu coś nowego i ekscytującego.
- John Henry, Mike Gordon i Tom Werner patrzą na piłkę nożną w ten sam sposób co Michael. Wymagają wysokich standardów, a Michael przez długi czas udowodnił, że je spełnia. Ma systematyczne podejście do pracy, a takie podejście jest charakterystyczne dla Fenway, więc istnieje naturalne dopasowanie między nimi a Michaelem - powiedział Graham w rozmowie z The Athletic w sierpniu.
Pierwszym zadaniem Edwardsa było mianowanie Richarda Hughesa na dyrektora sportowego. Ich relacja sięga dwudziestu lat wstecz, kiedy Hughes grał w Portsmouth, a Edwards był analitykiem w tym klubie.
Biorąc pod uwagę dorobek Hughesa jako dyrektora technicznego w Bournemouth, gdzie sprytna rekrutacja pozwoliła im osiągać wyniki powyżej oczekiwań, Edwards był zaskoczony, że Szkot nie został wcześniej zauważony przez żaden inny klub.
Edwards przywrócił również kilka dobrze znanych postaci. Ward objął stanowisko dyrektora technicznego FSG, odpowiadając za nadzór nad rozwojem elitarnych zawodników w ramach działań piłkarskich FSG, w tym nad akademią Liverpoolu oraz działaniami klubu na rynku wypożyczeń.
David Woodfine, były dyrektor ds. zarządzania wypożyczeniami, który opuścił Liverpool w maju 2023 roku, został mianowany zastępcą dyrektora sportowego, aby odciążyć Hughesa. Edwards, współpracując wcześniej z Wardem jako swoim zastępcą, docenił korzyści płynące z takiego wsparcia.
Z myślą o planowanym zakupie innego klubu, FSG pozyskało Pedro Marquesa z Benfiki na stanowisko dyrektora ds. rozwoju piłkarskiego, a Hansa Leiterta awansowano na stanowisko szefa globalnego zarządzania bramkarzami w FSG.
Kluczowe stanowiska zostały obsadzone, jednak wciąż pozostawało pytanie: jak nowa struktura będzie współpracować?
Edwards, póki co w tym sezonie, rzadko odwiedzał ośrodek treningowy klubu w Kirkby, pozostawiając Hughesowi zarządzanie codziennymi sprawami Liverpoolu. Obaj mają zupełnie różne osobowości: Edwards bywa stanowczy i bezpośredni, natomiast Hughes cechuje się spokojem i wyważonym podejściem. Właściciele jednak są przekonani, że ich różne style działania doskonale się uzupełniają.
To właśnie Hughes nadzorował proces, który doprowadził do wyboru i zatrudnienia Slota na stanowisko głównego trenera w maju, a także do późniejszego rozszerzenia jego sztabu szkoleniowego.
Na podstawie różnorodnych danych dostarczonych przez dyrektora ds. badań Willa Spearmana, obejmujących analizę stylu gry, zapobieganie kontuzjom oraz efektywne wykorzystanie dostępnych zasobów, Slot został oceniony jako najlepszy kandydat. Referencje dotyczące jego osobowości, które zebrał Hughes, były bardzo pozytywne, a co najważniejsze, Slot miał wystarczającą pewność siebie, by podjąć wyzwanie związane z objęciem stanowiska po Kloppie.
Ruben Amorim, który w zeszłym miesiącu przeniósł się ze Sportingu Lizbona do Manchesteru United, był jednym z innych rozważanych kandydatów. Jednak Liverpool uznał, że preferowana przez niego formacja z trzema obrońcami nie odpowiada obecnemu składowi zespołu. Pojawiły się również wątpliwości, czy styl gry Amorima zyskałby uznanie kibiców na Anfield.
Z kolei delegacja Liverpoolu, która obserwowała mecze Feyenoordu, była pod wrażeniem tego, jak styl gry Slota ożywiał pełną pasji, robotniczą publiczność holenderskiego klubu.
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Hughes aktywnie uczestniczył w przeprojektowywaniu kluczowych obszarów ośrodka treningowego, z myślą o maksymalnym usprawnieniu współpracy między pracownikami wszystkich działów.
Hughes odgrywa kluczową rolę w rozmowach transferowych, planowaniu składu oraz negocjacjach kontraktowych. Nie wszystko jednak przebiegało gładko w tych obszarach.
Liverpool nie zdołał pozyskać swojego głównego celu w letnim oknie transferowym — Martina Zubimendiego, który w sierpniu zdecydował się pozostać w Realu Sociedad. Poczucie rozczarowania złagodził późniejszy wpływ Ryana Gravenbercha, który wyróżnia się na pozycji defensywnego pomocnika. Mimo to nadal odczuwano niepokój związany z faktem, że Liverpool latem dokonał tylko jednego znaczącego transferu — sprowadzenia Federico Chiesy za 10 milionów funtów z Juventusu.
Przeciągają się także rozmowy na temat przedłużenia kontraktów Mohameda Salaha, Virgila van Dijka i Trenta Alexandra-Arnolda. Wszystkim trzem zawodnikom kontrakty wygasają z końcem sezonu, a za niecałe dwa tygodnie będą mogli rozpocząć negocjacje z zagranicznymi klubami.
W innych obszarach wprowadzono jednak istotne zmiany. Hughes nadzorował kompleksową reorganizację działań związanych ze skautingiem i zarządzaniem wypożyczeniami. Zmiany te zbiegły się z odejściem Dave’a Fallowsa, dyrektora ds. skautingu i rekrutacji, który pracował w Liverpoolu od 2012 roku. Fallows planował odejść w tym samym czasie co Klopp, jednak po rozmowach z Edwardsem i Hughesem zgodził się pozostać do Bożego Narodzenia, aby wspomóc proces przejściowy.
Fallows nie zostanie bezpośrednio zastąpiony. Dział rekrutacji przeszedł już znaczące zmiany, a Woodfine powrócił do klubu, obejmując stanowisko zastępcy Hughesa.
Nowy szef operacji skautingowych, Craig McKee, oraz szef skautingu technicznego, Mark Burchill, dołączyli latem do Liverpoolu, podążając za Hughesem z Bournemouth na Merseyside. Klub nadal może polegać na bogatym doświadczeniu długoletniego głównego skauta, Barry'ego Huntera.
Matt Newberry, wcześniej pełniący funkcje szefa rekrutacji do akademii seniorskiej oraz zarządzania wypożyczeniami, został awansowany na nowe stanowisko dyrektora ds. globalnych talentów. Jego zadaniem jest zapewnienie, że Liverpool będzie liderem w pozyskiwaniu najlepszych młodych zawodników na poziomie lokalnym, krajowym i międzynarodowym.
Oprócz rozwijania talentów wychowanych w klubie, takich jak Trent Alexander-Arnold i Curtis Jones, Liverpool zamierza poszerzyć swoją bazę młodych graczy, realizując transfery podobne do tych, które umożliwiły pozyskanie Treya Nyoniego (Leicester City) i Rio Ngumohy (Chelsea).
Klub planuje również zatrudnienie globalnego skauta ds. talentów oraz utworzenie czterech nowych regionalnych stanowisk skautingowych w Europie, w tym w Holandii i Belgii.
Chociaż za kadencji Edwardsa jako dyrektora sportowego klub kładł duży nacisk na wykorzystywanie danych w procesie podejmowania decyzji, zawsze podkreślał znaczenie „testu oka” oraz istotność rozbudowanej sieci skautów, która pozwala na budowanie kluczowych relacji i lepszą ocenę potencjału zawodników.
Hughes wskazał obszary, w których Liverpool może się poprawić, a jego plan na wypełnienie tych luk otrzymał odpowiednie wsparcie w postaci zasobów.
Oprócz zatrudnienia nowego szefa ds. zarządzania wypożyczeniami po awansie Newberry’ego, Liverpool stworzył dwa dodatkowe stanowiska: lidera ścieżki wypożyczeń oraz analityka ds. efektywności wypożyczeń.
Podkreśla to znaczenie rynku wypożyczeń dla klubu, zarówno w kontekście rozwoju młodych zawodników, jak i zwiększania ich wartości. Kluczowym elementem jest wybór odpowiedniego środowiska, w którym zawodnicy mogą zdobywać doświadczenie na wyższym poziomie.
Nastolatek Ben Doak, grający na pozycji skrzydłowego, w tym sezonie zrobił ogromne postępy podczas wypożyczenia do Middlesbrough w Championship, a także w reprezentacji Szkocji. Również Lewis Koumas zanotował znaczący rozwój w Stoke City. Z kolei Conor Bradley, Jarell Quansah i Harvey Elliott wrócili wcześniej z wypożyczeń znacznie lepiej przygotowani do rywalizacji o miejsce w składzie Liverpoolu.
- Zrobiliście świetny początek nowej ery. Teraz wszyscy skorzystacie z tej nowej energii - powiedział Klopp po swoim ostatnim meczu na Anfield w maju tego roku.
Te słowa okazały się prorocze. Nowe głosy, nowe pomysły, ale wszystko oparte na tych samych wysokich standardach. Slot rozbudował fundamenty, które pozostawił Klopp, wspierany przez strukturę stworzoną przez Edwardsa i Hughesa.
To ogromna różnica w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat, gdy rozmowy o potencjalnym przejęciu klubu zdominowały dyskusje, a na boisku i poza nim istniały poważne problemy wymagające pilnego rozwiązania.
Biorąc pod uwagę, że Henry i Werner są już w wieku siedemdziesięciu kilku lat, nie jest zaskoczeniem, że wydają się zadowoleni, aby Edwards stał się główną twarzą piłkarskich operacji FSG.
Obecnie nie słychać żadnych spekulacji o przejęciach ani nawet o tym, że FSG miałoby rozważać zmniejszenie swojego udziału w klubie. Według kluczowych osób, z którymi rozmawiał The Athletic, takie rozmowy są całkowicie „poza stołem”.
Klub, którym FSG zarządza od 14 lat, pozostaje pod ich ścisłą kontrolą.
James Pearce
Komentarze (0)