TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1641

Henry chwali Salaha i Liverpool


Być może wyprzedzi go na liście najlepszych strzelców Premier League, ale Thierry Henry jest pełen pochwał dla Mohameda Salaha. Legenda Arsenalu jest również pod wrażeniem kolegów z drużyny i menedżera Liverpoolu. 

Podczas gdy awans The Reds na szczyt tabeli Premier League i Ligi Mistrzów, a także ćwierćfinał Carabao Cup, był wynikiem zbiorowego wysiłku drużyny, nie ma wątpliwości, kto jest ich talizmanem.

Salah ma na swoim koncie 13 bramek w 15 meczach Premier League w tym sezonie, co daje mu wspólne miejsce na szczycie tabeli strzelców z Erlingiem Haalandem z Manchesteru City. Oznacza to również, że ma już na koncie 170 bramek w Premier League, co daje mu ósme miejsce na liście i pięć goli straty do siódmego Henry'ego (175) i szóstego Franka Lamparda (177).

Wszystkie z tych 170 bramek, z wyjątkiem dwóch, zdobył dla Liverpoolu. Pozostałe zdobył dla Chelsea, gdzie spędził krótki okres na początku swojej kariery, zanim przeniósł się do Włoch.

To właśnie w Fiorentinie, a następnie w Romie, zaczęła wyłaniać się supergwiazda, ale to na Anfield został naprawdę uwolniony jego potencjał. Pomimo 32 lat Salah nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia.

- Dla mnie to jest coś w stylu: 'Nie mogę sobie poradzić w Chelsea, więc idę do Fiorentiny i Romy, a teraz pokażę wam, że mogę sobie poradzić w tej lidze” - powiedział Henry w Monday Night Football

- Przeszedł od myślenia o zdobywaniu bramek i nadal to robi. Ale teraz myśli: „Czy mogę widzieć wcześniej? Czy mogę wcześnie asystować? Czy mogę zrobić coś innego?

- To znak, że facet używa swojej inteligencji. Sposób, w jaki opuścił Premier League i sposób, w jaki wrócił - to zdumiewające.

Henry ma rację. Tylko Bukayo Saka z Arsenalu (10) ma jak dotąd więcej asyst niż Salah (9) w tym sezonie i nie można go pominąć, jeśli po raz drugi w swojej karierze zdobędzie zarówno nagrodę Złotego Buta, jak i Najlepszego Gracza Premier League.

Egipcjanin wypracował pierwsze z dwóch wyrównujących trafień Liverpoolu przeciwko Fulham w sobotę, kiedy jego precyzyjne dośrodkowanie zostało skierowane do bramki przez Cody'ego Gakpo.

Pomimo gry przez większość meczu w 10-osobowym składzie po wczesnym wyrzuceniu z boiska Andy'ego Robertsona, drużyna Arne Slota spychała Cottagers coraz bardziej do tyłu i była desperacko bliska cudownego zwycięstwa.

- Kiedy widzę grę Liverpoolu, wygląda to tak, jakby starali się wygrać. Widzę, jak grają inne drużyny i myślą, by nie przegrać - powiedział Henry.

- Widzę, jak Liverpool gra przeciwko Fulham w 10-osobowym składzie, i potrafi wysłać pięciu graczy między linie i próbować zdobyć bramki lub okazje bramkowe. Jeśli chcesz wygrać ligę, musisz wygrywać.

Remis 2:2 pozwolił Chelsea zmniejszyć dystans do the Reds do dwóch punktów dzięki derbowemu zwycięstwu 2:1 u siebie z Brentford w niedzielę.

Henry ma jednak wątpliwości, czy młody zespół Enzo Mareski jest gotowy do zdobycia tytułu. 

- Widzieliśmy już wcześniej drużyny, po których nikt się tego nie spodziewał, że to osiągną. Ale myślę, że jedną rzeczą, której wciąż nie zrobili, jest pokonanie drużyny, która jest w ich pobliżu.

- Wciąż nie pokonali wielkiej drużyny. Wrócili przeciwko Tottenhamowi (wygrywając 4-3), ale pokaż mi, że możesz pokonać Liverpool, pokaż mi, że możesz pokonać (Manchester) City, pokaż mi, że możesz pokonać Arsenal, a wtedy będziesz mógł się zastanawiać. Rozumiesz, co mam na myśli? Tam jest potrzebny krok.

Chelsea ma szansę zająć pierwsze miejsce po niedzielnym meczu z Evertonem. Następnie Liverpool zagra na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur.

Jamie Carragher uważa, że drużyna ze Stamford Bridge, nie po raz pierwszy w ostatnich latach, może mieć trudne popołudnie na Goodison Park.

- Myślę, że mecz Chelsea z Evertonem w przyszły weekend jest naprawdę ważny - powiedział były gracz The Reds w programie Monday Night Football. 

- Można powiedzieć, że Chelsea jest blisko czołówki ligi, a Everton blisko dna, ale kiedy patrzę na rzeczy, które martwią mnie w Chelsea, jeśli chodzi o wygranie ligi - bramkarz, może dwóch środkowych obrońców - Goodison Park jest miejscem, w którym problemy mogą się pojawić.

- Jeśli jadą na Goodison, zachowują czyste konto i wygrywają, to myślisz sobie: 'w porządku'. To jeden z tych meczów, w których drużyna jest blisko dna, ale wiesz, że to trudne miejsce. Jeśli twój bramkarz nie jest w formie lub twoi dwaj środkowi obrońcy nie są w formie... rzuty karne, ciasne boisko Evertonu... możesz tam polec.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com