Opinie prasy po meczu ze Świętymi
Liverpool zagra w drugim z rzędu półfinale Carabao Cup po pokonaniu Southampton 2-1 w środę wieczorem. Gole dla The Reds zdobyli Darwin Nunez i Harvey Elliott. Gola kontaktowego dla gospodarzy zdobył Cameron Archer, ale defensynwa gości nie pozwoliła na więcej graczom Świętych.
Oto opinie mediów po wczorajszym meczu:
Lewis Steele - Daily Mail
- Darwin Nunez mając w głowie wszystkie niepochlebne komentarze na swój temat oraz słysząc przyśpiewki kibiców gości postanowił uciszyć gospodarzy po zdobyciu gola. Urugwajski napastnik nadstawił ucho w stronę trybun dokładnie wtedy, kiedy one zamilkły.
- Czy zaliczył lekcję angielskiego sarkazmu, czy nie, to inna sprawa, ponieważ kibice Liverpoolu naśmiewali się z Southampton, śpiewając własną wersję przyśpiewki. Nunez wysłał im pozdrowienia i wydawał się chichotać z żartu wyjazdowego The Kop.
- Jego gol poprowadził The Reds w stronę kolejnego półfinału Carabao Cup, a Harvey Elliott dorzucił drugiego gola w swoim pierwszym starcie w sezonie. Ta przewaga była potrzebna pod koniec, gdy Cameron Archer zdobył bramkę, a gospodarze byli blisko wyrównania.
- To była prowizoryczna jedenastka Liverpoolu, z ośmioma zmianami dokonanymi w stosunku do sobotniego remisu w Premier League z Fulham. W składzie The Reds znajdowało się wielu młodych graczy, chociaż prawdziwą gwiazdą był weteran: kapitan reprezentacji Japonii Wataru Endo, grający na pozycji środkowego obrońcy, gdzie zaprezentował się imponująco.
Kieran Jackson - The Independent
- Po pełnym i imponującym okresie przygotowawczym, Harvey Elliott z Liverpoolu miał w tym sezonie ambitne cele. Czy uda mu się zdobyć stałe miejsce w wyjściowym składzie?
- Ten drobny lewonożny rozgrywający, pozyskany pięć lat temu z Fulham, z pewnością nie spodziewał się, że jego pierwszy start w sezonie nastąpi w połowie grudnia. W ulewny wieczór na południowym wybrzeżu Elliott zabłysnął najjaśniej, gdy obrońcy Carabao Cup ostatecznie pokonali Southampton.
- 21-letni Elliott zdobył drugiego gola dla gości, spokojnie wykańczając akcję słabszą prawą nogą i przez cały czas zachowując spokój. Kiedy należało zwolnić tempo, Elliott robił to perfekcyjnie.
Kiedy trzeba było przyspieszyć, Elliott szybko znalazł swojego kolegę z drużyny podaniem do przodu. W prowizorycznym składzie Liverpoolu był gwiazdą.
Alyson Rudd The Times:
- Slot odbywał karę zawieszenia po trzeciej żółtej kartce w sezonie w meczu Premier League z Fulham i zastosował większą rotację niż oczekiwano. Alisson, Mohamed Salah, Virgil van Dijk,
Luis Diaz, Ryan Gravenberch, Dominik Szoboszlai i Curtis Jones nie znaleźli się w kadrze meczowej, a Federico Chiesa, Diogo Jota i Kostas Tsimikas rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych.
- Nieco zaskakujący był też widok Wataru Endo grającego na środku obrony, chociaż japoński pomocnik grał tam w swojej reprezentacji kraju. Mecz ten dał 31-latkowi okazję do udowodnienia swojej wszechstronności, którą przez cały sezon pomijano na rzecz wspaniałego Gravenbercha. Joe Gomez zastąpił zawieszonego Andrew Robertsona na lewej obronie, podczas gdy Trey Nyoni zadebiutował w pomocy. „Jeśli miałbym komuś przyznać spory komplement, to byłby to
Wataru Endo”, powiedział Slot i Holender miał rację.
- Początkowym akcjom brakowało werwy i jakości, ponieważ obie drużyny miały problemy z dostosowaniem się do mokrych i wietrznych warunków. Mecz ożył trochę przez przypadek, gdy Trent Alexander-Arnold był zmuszony do odważnego zagrania, gdy piłka niebezpiecznie zwolniła po tym Caoimhin Kelleher próbował podać piłkę, a obrońca podał do Nuneza, który tym razem był opanowany i pokonał Alexa McCarthy'ego.
Liverpool Echo:
- Nie jest prawdopodobne, aby w całej kampanii zobaczyć bardziej połatany zespół Liverpoolu, ale Arne Slot i jego prowizoryczny skład wykonali zadanie, zapewniając sobie miejsce w półfinale Carabao Cup po raz drugi z rzędu.
- Jeśli ktoś nie był pewien, ile ten czasami oczerniany puchar nadal znaczy, to wątpliwości te zostały rozwiane podczas gry w drugiej połowie, w której The Reds mocno się starali, aby zapewnić sobie awans.
- Czerwoni bronią trofeum, które wygrali więcej razy niż inni, ale nie udałoby się tego osiągnąć bez solidnej dawki determinacji, gdy zagrożony spadkiem Southampton naciskał na nich na każdym kroku.
- Pomimo całego mieszania i dopasowywania drużyny, najważniejszym faktem jest to, że Liverpool znajdzie się w czwartkowym losowaniu obok Newcastle United, Arsenalu i jednego z pary Tottenham Hotspur - Manchester United. Żaden z powyższych nie jest szczególnie pożądany w półfinale w sezonie, w którym The Reds czeka walka o ważniejsze trofea, ale te rozgrywki dają Slotowi szansę na zdobycie pierwszego trofeum jako menedżer The Reds.
Komentarze (0)