Rush: Salah nie może powtórzyć mojego błędu
Napastnik Liverpoolu Mohamed Salah wszedł w ostatnie miesiące swojego kontraktu w Anfield, ale gwiazda The Reds już otrzymała pewne porady na przyszłość.
Legenda Liverpoolu Ian Rush uważa, że Mohamed Salah nie musi rozważać opuszczenia Anfield, jak kiedyś sam zrobił. Po dwukrotnym pożegnaniu się z Liverpoolem, jednym krótkim epizodzie w Juventusie w 1987 r., a następnie transferze do Leeds w 1996 r., Rushowi nie są obce odejścia.
Pomimo tęsknoty za domem, która doprowadziła do jego szybkiego powrotu po pierwszym wyjeździe do Włoch, drugi wyjazd był spowodowany głodem regularnej gry, a nie brakiem miłości do klubu. Ponieważ Salah umacniał swoją pozycję wśród gwiazd Liverpoolu w ciągu ostatnich siedmiu lat, Rush nie widzi powodu, dla którego miałby podążać podobną ścieżką.
- Chciałbym, żeby przedłużył kontrakt. Nie wiemy, co się stanie, ale jestem pewien, że każdy kibic Liverpoolu by tego chciał - powiedział ikoniczny napastnik dla ECHO.
Najlepszy strzelec wszech czasów w Liverpoolu wyjaśnił, że jego decyzje nigdy nie wynikały z niezadowolenia.
- Odszedłem, bo nie grałem regularnie. Chciałem po prostu grać w piłkę. Nie chciałem siedzieć na ławce i to jest to, na co musisz zwrócić uwagę. Odszedłem stąd, żeby przejść do Leeds United, bo chciałem grać tydzień w tydzień.
Rush rozwinął temat, biorąc pod uwagę sukcesy swoich kolegów w tamtym czasie.
- Przyjrzałem się [Robbiemu] Fowlerowi i [Stanowi] Collymore’owi, radzili sobie razem naprawdę dobrze, a ja nie chciałem siedzieć na ławce. Cieszyłem się futbolem i dlatego poszedłem do Leeds.
Choć legenda futbolu dostrzegała różnice w drodze każdego zawodnika, bardzo jasno wyraziła swoje stanowisko w sprawie Salaha.
- Ale taka była moja sytuacja; to zależy, czy jesteś zadowolony z siedzenia na ławce, czy nie. Ale Mo jeszcze nie dotarł do tego etapu, więc nie, nie ma jeszcze powodu, żeby odszedł.
Nawet będąc w wieku 32 lat Mo Salah nie wykazuje oznak spadku formy i obecnie zajmuje trzecie miejsce na liście najlepszych strzelców wszech czasów Liverpoolu. Pomimo znacznej odległości od rekordu Rusha, wchodzi w krytyczną fazę swojej kariery, a jego kontrakt zbliża się ku końcowi, co oznacza, że zagraniczne kluby są gotowe do rozpoczęcia rozmów.
Słowa otuchy nadal płynęły od Rusha w zeszłym miesiącu podczas Northwest Football Awards i tym podzielił się z Daily Mail.
- Ja i Mo sporo rozmawiamy. Ludzie gadają o tym, czy zostaje, czy odchodzi, ale ja po prostu lubię oglądać go na boisku.
- To radość go oglądać. Myślisz, że nic nie zrobił przez 20 minut, a potem nagle pojawia się z jednym lub dwoma golami. Tego nie można kupić. To coś wyjątkowego i jest wyjątkowym zawodnikiem. Wszyscy chcą, żeby został - dodał Rush z podziwem.
Komentarze (0)