Cody Gakpo – niezawodny as Liverpoolu
Choć Mohamed Salah nadal pozostaje kluczową postacią w formacji ofensywnej Liverpoolu, tak w tym sezonie Cody Gakpo odkrył w sobie talent do zdobywania ważnych bramek dla The Reds. Przyglądnijmy się postępom Holendra pod wodzą Arne Slota.
Po tym, jak Chelsea przegrała u siebie z Fulham w kolejce rozgrywanej w trakcie Boxing Day, Liverpool wiedział, że zwycięstwo na Anfield nad zmagającym się z problemami Lisami pozwoli im zwiększyć przewagę na szczycie Premier League do siedmiu punktów.
Leicester zaczęło jednak świetnie. Jordan Ayew dał gościom prowadzenie już w szóstej minucie meczu. „Tego nie było w scenariuszu” – powiedzieli wszyscy komentatorzy pracujący przy tym meczu. Choć to co się zadziało być może nie powinno być aż tak zaskakujące.
Pomimo świetnego początku sezonu pod wodzą nowego trenera, Arne Slota, był to już ósmy raz, kiedy Liverpool jako pierwszy stracił bramkę. W sezonie 2024/25 musieli już kilkakrotnie pokazywać swoje słynne zdolności do odrabiania strat. Tym razem nie było inaczej.
Gdy zaczynał się doliczony czas pierwszej połowy meczu, Liverpool wciąż przegrywał. Gospodarze dwukrotnie trafiali w obramowanie bramki, ale ostatecznie zanotowali zaledwie jeden celny strzał na dziewięć prób. To właśnie wtedy Gakpo otrzymał piłkę po lewej stronie boiska, minął Jamesa Justina i precyzyjnie strzelił w dalszy róg, pokonując Jakuba Stolarczyka.
To co się wówczas wydarzyło stało się na swój sposób charakterystyczne dla Gakpo. Nie tylko ze względu na sposób uderzenia na bramkę. Był to również trzeci raz, gdy Cody wyrównał wynik starcia w domowym meczu ligowym w tym sezonie. Drużyna zakończyła spotkanie zwycięstwem 3:1 nad Leicester, co dało im solidną przewagę w wyścigu o tytuł mistrza Premier League. Należy bowiem pamiętać, że the Reds wciąż mają do rozegrania zaległy mecz.
Holender zdobył swoją 10. bramkę w sezonie, stając się trzecim zawodnikiem Liverpoolu, który osiągnął dwucyfrowy wynik trafień we wszystkich rozgrywkach (Mohamed Salah 19, Luis Díaz 11). Była to jednak dopiero jego czwarta bramka w Premier League. Wszystkie te gole okazały się kluczowe.
Wszystkie ligowe bramki Gakpo padły na Anfield, wszystkie przed the Kop. Co więcej wszystkie cztery zostały zdobyte, gdy jego drużyna przegrywała lub remisowała.
W listopadzie, gdy Liverpool przegrywał z Brighton & Hove Albion jednym golem, a do końca pozostawało nieco ponad 20 minut, Gakpo otrzymał podanie z lewej strony od Virgila van Dijka, po czym ściął do środka i zagrał piłkę w kierunku dalszego słupka. Niezależnie od tego, czy była to próba dośrodkowania czy strzał, piłka wpadła do bramki, wyrównując wynik. Mohamed Salah zapewnił gospodarzom zwycięstwo zaledwie dwie minuty później.
Gakpo odbiera podanie od Van Dijka i posyła piłkę na dłuższy słupek
Darwin Núñez próbuje główkować jednak nie dotyka piłki – mimo to, futbolówka wpada do bramki
W meczu przeciwko Manchesterowi City, Gakpo pojawił się przy dalszym słupku, by wykończyć niskie dośrodkowanie Salaha, dając tym samym drużynie Slota prowadzenie w kluczowym spotkaniu w kontekście walki o tytuł. Była to 12. minuta meczu. Liverpool wygrał wówczas 2:0.
Salah ścina z prawego skrzydła i posyła podanie przez pole karne rywali
Gakpo zamyka podanie Salaha i trafia do bramki Stefana Ortegi
Na początku tego miesiąca Gakpo wyrównał na 1:1 niespełna dwie minuty po rozpoczęciu drugiej połowy w meczu z Fulham. Liverpool grał w osłabieniu. Ponownie wykorzystał dośrodkowanie Salaha, strzelając głową przy dalszym słupku. Mecz ostatecznie zakończył się remisem 2:2.
Salah posyła dośrodkowanie na dalszy słupek, a Gakpo i Díaz wbiegają w pole karne
Gakpo dociera do piłki i głową pokonuje Bernda Leno
W czwartek, dokładnie dwa lata od dnia, w którym PSV ogłosiło transfer Gakpo do Liverpoolu, Holender ponownie pojawił się w kluczowym momencie meczu, gdy jego drużyna najbardziej go potrzebowała. Jego trafienie wyrównało wynik, zanim Curtis Jones i Salah przypieczętowali zwycięstwo w drugiej połowie.
Jednak Gakpo nie błyszczy wyłącznie w lidze. W tym sezonie zdobywał kluczowe bramki również w innych rozgrywkach – w tym dwie na wyjeździe z Brighton w zwycięstwie 3:2 w Pucharze Ligi oraz w Lidze Mistrzów przeciwko naprawdę wymagającym rywalom: Bayerowi Leverkusen i Realowi Madryt.
Ścinanie do środka z lewej strony i uderzenie na dalszy róg stało się charakterystycznym zagraniem Gakpo w tym sezonie, ale jego instynktowne wbiegnięcia w pole karne, przynoszące kolejne gole, również można uznać za coś typowego dla Holendra.
Jak widać na mapie jego bramek w tym sezonie, wszystkie 10 goli padło albo z okolic lewego narożnika pola karnego, albo z pola bramkowego. Żaden z dziewięciu strzałów oddanych w światło bramki – ale spoza pola bramkowego – nie zakończył się golem.
Cody został wybrany Piłkarzem Meczu przeciwko Leicester i to nie tylko za swoją bramkę oraz asystę przy golu Salaha. Pomimo obecności Salaha i Trenta Alexandra-Arnolda na prawej stronie, większość ataków Liverpoolu przeciwko Lisom prowadzonym przez byłego trenera Gakpo z PSV, Ruuda van Nistelrooya, przechodziła lewą flanką (37,2%), gdzie skrzydłowy często miał piłkę przy nodze. Zanotował 50 kontaktów z piłką i pomyślnie wyszedł we wszystkich trzech próbach dryblingu.
Chociaż Liverpool ostatecznie zdominował spotkanie i wygrał stosunkowo pewnie, przez długi czas musiał się mocno napracować, często uciekając się do dośrodkowań, zwłaszcza w pierwszej połowie. Przed przerwą ekipa Slota zaliczyła aż 35 dośrodkowań, co jest ich rekordem w pierwszych 45 minutach meczu Premier League (od sezonu 2003/04). Jednak tylko siedem z nich zakończyło się sukcesem i żadne nie przyniosło bramki.
Jednak to, gdy zdecydował się wziąć sprawy w swoje ręce i oddać strzał na bramkę, zrobiło różnicę. Po meczu powiedział:
– Dużo czasu spędzamy nad treningami dośrodkowań i strzałów. Zawsze mówią, że praktyka czyni mistrza. Oczywiście przegrywaliśmy i musieliśmy walczyć, aby wyrównać. Mieliśmy kilka dobrych okazji, a potem dostałem piłkę od Macca [Alexis Mac Allister], ściąłem do środka, zobaczyłem trochę wolnego miejsca i po prostu zrobiłem to, co robimy na treningach.
Trener Liverpoolu, Arne Slot, przyznał, że gol wyrównujący Gakpo padł w idealnym momencie dla drużyny.
– Myślę, że kluczowe było wyrównanie na 1:1 tuż przed przerwą, ponieważ to nas podniosło na duchu i można było to zobaczyć od razu w drugiej połowie, gdy kontynuowaliśmy to, co zaczęliśmy pod koniec pierwszej połowy. Myślę, że to zadziałało też na Leicester – poczuli, że teraz będzie naprawdę ciężko.
Były trener Feyenoordu na pomeczowej konferencji prasowej, został również zapytany o wpływ Gakpo na grę drużyny.
– Myślę, że główna różnica polega na tym, że ustawienie trójki z przodu było trochę inne [wcześniej] niż jest teraz. Oczekujemy od naszych skrzydłowych, że będą utrzymywać szerokość gry i starać się wykorzystywać sytuacje jeden na jednego – dodawał Slot.
– Cody robił to bardzo dobrze. Lucho [Luis Díaz] robił to świetnie, gdy grał z lewej strony, ale Lucho, naszym zdaniem, potrafi również grać jako dziewiątka. Udowodnił to w meczu ze Spurs. W meczu ze Spurs głównie Lucho i Mo byli dominujący, teraz był to Cody, ponownie razem z Mo. Miło jest mieć tak wiele opcji, nie tylko na każdej pozycji, ale także w trójce z przodu.
Ciekawym rozwojem wydarzeń jest fakt, że Slot zaczął w pewnych momentach używać Díaza jako centralnego napastnika. Za czasów Jürgena Kloppa to Gakpo częściej grał na tej pozycji. W tym sezonie Gakpo był niemal wyłącznie wykorzystywany na lewym skrzydle ataku.
Klopp w zeszłym sezonie okazjonalnie wystawiał Gakpo w środku pola, choć w lutym tego roku przyznawał, że nietypowa rola nie pomogła zawodnikowi odnaleźć najlepszej formy.
– Cody miał trochę trudności między sezonami, co było bardziej moją winą. Rozmawialiśmy o tym, czy Cody może grać na pozycji pomocnika? Tak, może w pewnych momentach. Czy to jego naturalna pozycja? Powiedziałbym, że nie – przyznawał Klopp.
– Ofensywna część tej roli to coś, co zdecydowanie potrafi, ale defensywne aspekty, do których nie był przyzwyczajony, odbierały mu czasami pewność siebie – to było widoczne.
Teraz jednak jest w świetnej formie. To właśnie występy Gakpo na lewej stronie ataku w PSV przekonały Liverpool do jego zakupu w styczniu 2023 roku. Znakomicie radził sobie także na tej pozycji w reprezentacji Holandii podczas Euro 2024. Nic więc dziwnego, że teraz tak dobrze się tam odnajduje.
Może rozpoczął tylko 15 meczów w podstawowym składzie, ale żaden piłkarz Liverpoolu nie zanotował tylu występów we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie, co Gakpo (26). Jedynie Salah (34) ma więcej bramkowych udziałów dla Liverpoolu niż Gakpo (14) we wszystkich rozgrywkach w sezonie 2024/25. Również tylko Salah (44) stworzył więcej szans z gry niż Gakpo (33).
Holender jest także najczęściej zaangażowany w akcje ofensywne kończące się strzałem na bramkę z otwartej gry na 90 minut wśród zawodników Liverpoolu w tym sezonie (minimum 360 minut rozegranych). Jego wynik 7,4 na 90 minut przewyższa nawet Salaha (7,0).
Liverpool liczy, że grając na lewej stronie, Holender jeszcze częściej będzie dawał powody do radości.
David Segar
Komentarze (7)
Zobacz czy da radę :)