Quansah o swojej gotowości do gry
Jarell Quansah pracuje nieustannie, aby mieć pewność, że zawsze będzie gotowy, by pomóc Liverpoolowi, gdy zajdzie taka potrzeba.
Środkowy obrońca zaprezentował się pewnie, gdy niespodziewanie musiał wejść do akcji w pierwszej połowie niedzielnego meczu z West Hamem United zakończonego wynikiem 5:0, podczas gdy Joe Gomez musiał zejść z boiska z powodu kontuzji.
Bramki Luisa Diaza, Cody'ego Gakpo, Mohameda Salaha, Trenta Alexandra-Arnolda i Diogo Joty zapewniły liderowi Premier League pewne wyjazdowe zwycięstwo.
O występie drużyny…
Pięć goli i czyste konto: nie sądzę, żeby można było oczekiwać czegoś więcej, zwłaszcza na wyjeździe z trudną drużyną. Więc to był dobry występ i dobry sposób na zakończenie roku.
O tym, jak to jest wejść na boisko, kiedy drużyna gra tak dobrze…
Myślę, że to jest to, co robisz przed meczem. To trening, który wykonaliśmy i po prostu [próba], aby czuć się tak pewnie, jak to możliwe, wchodząc na boisko i wiedząc, że jesteś gotowy. Myślę, że sztab szkoleniowy wykonał świetną robotę, pomagając nam w tym – oczywiście nie grałem zbyt wiele minut, ale samo bycie gotowym i świadomość, że jestem gotowy, zawsze dobrze na mnie wpływa.
O tym, nad czym pracuje, aby mieć pewność, że jest gotowy…
To nieustanna praca. Szczerze mówiąc, to trudne. Oczywiście, że dużo trenujesz, dużo biegasz [po meczu], ale tak, to po prostu próba utrzymania ciała w gotowości i wyrobienia dobrych nawyków. To właśnie musisz zrobić: po prostu być gotowym.
O tym, że nie ma miejsca na słabą grę zespołową…
Czuję, że wiele się nauczyliśmy po meczu ze Spurs. Myślę, że to pokazuje naukę, ponieważ byliśmy w podobnej sytuacji przeciwko nim i może pozwoliliśmy im trochę wrócić do gry, a dziś myślę, że chcieliśmy pokazać, że jesteśmy w stanie wygrywać mecze i wygrywać je w dominujący sposób.
O gotowości na wielką okazję, jeśli zostanie wybrany przeciwko Manchesterowi United w niedzielę…
To bardzo ważny mecz, ale traktuję go jako kolejny mecz, który musimy wygrać, i jeśli zostanę o to poproszony, zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc drużynie.
Komentarze (0)