Tsimikas o swoim 100. występie dla Liverpoolu
Kostas Tsimikas pojawił się na murawie w drugiej połowie meczu na London Stadium, w którym The Reds zakończyli rok 2024 imponującym zwycięstwem 5:0 nad West Hamem United.
Dzięki temu występowi, reprezentant Grecji osiągnął magiczną liczbę stu meczów rozegranych dla Liverpoolu od czasu swojego transferu na Anfield z Olympiakosu latem 2020 roku.
Zdobywca Pucharu Anglii oraz dwukrotny triumfator Pucharu Carabao z Liverpoolem nie ukrywa, że jego ambicje sięgają jeszcze wyżej.
- To naprawdę wiele dla mnie znaczy - przyznał lewy obrońca w rozmowie z liverpoolfc.com, komentując swój osobisty kamień milowy.
- Kiedy byłem dzieckiem, marzyłem o tym, by grać w wielkim klubie.
- Kiedy trafiłem tutaj, nie przypuszczałem, że mogę osiągnąć kiedyś takie liczby, ale jestem naprawdę szczęśliwy. Powiem więcej - jestem niesamowicie wdzięczny. Czuję się błogosławiony, że Bóg dał mi siłę i uchronił mnie przed kontuzjami, dzięki czemu mogłem zaliczyć tyle występów w klubie.
- Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę dzielić szatnię z tymi ludźmi i piłkarzami. Myślę, że możemy zdobyć wiele wspaniałych rzeczy, jeśli tylko będziemy trzymać się razem i kontynuować to, co robiliśmy dotychczas.
Podkreślił także radość z wyniku zespołu:
- Jestem bardzo zadowolony, że drużyna strzeliła pięć goli, a ja dostałem swoje minuty na boisku. Przed nami jednak jeszcze długa droga w lidze. Musimy być skoncentrowani na każdym kolejnym meczu, po prostu zgarniać po trzy punkty i wygrywać tyle spotkań, ile się da.
Zespół prowadzony przez Arne Slota kończy rok na pozycji lidera zarówno w tabeli Premier League, jak i Ligi Mistrzów, a do rozegrania jest jeszcze półfinał Pucharu Carabao przeciwko Tottenhamowi Hotspur.
Od czasu objęcia sterów przez holenderskiego szkoleniowca, Liverpool ma imponujący bilans 23 zwycięstw, 3 remisów i tylko jednej porażki.
Zapytany o cele na 2025 rok, Tsimikas odpowiedział bez wahania:
- Jestem w stu procentach przekonany, że chcę wygrać wszystko. Myślę, że ta drużyna jest w stanie to zrobić. We wszystkich rozgrywkach, które są przed nami, cele są jasne - musimy wygrać każdy mecz i zdobyć każde trofeum, o które walczymy.
- Od początku sezonu wyznaczyliśmy sobie cele i jedyne, co musimy teraz robić, to realizować je na boisku. Chcemy pokazywać światu, że jesteśmy świetnymi zawodnikami, gramy niesamowitą piłkę i potrafimy wygrywać mecze.
W trakcie meczu z West Hamem kolejnych kilka rekordów pobił bliski przyjaciel Kostasa Tsimikasa, Mohamed Salah, który strzelił gola i zanotował dwie asysty.
Egipski gwiazdor stał się pierwszym zawodnikiem w historii Liverpoolu, który osiągnął granicę 20 bramek w ośmiu kolejnych sezonach. Dodatkowo, po raz ósmy w sezonie 2024/25 zanotował jednocześnie gola i asystę w jednym meczu Premier League, co jest rekordem całej ligi.
Tsimikas nie szczędził pochwał swojemu koledze z zespołu:
- Widzę u niego jeszcze większy głód sukcesu w Premier League i wszystkich innych rozgrywkach - stwierdził Grek.
- Myślę, że chce pokazać wszystkim, że w obecnych czasach jest najlepszym piłkarzem na świecie.
- Dla mnie osobiście on nim jest. To, co robi na boisku, jest niesamowite. Nie chodzi tylko o liczby, jakie wykręca w każdym meczu, ale przede wszystkim o ciężką pracę, którą wykonuje na treningach.
- Zasługuje na wszystko, co udaje mu się osiągnąć i naprawdę cieszę się, że jest doceniany.
Komentarze (1)